Dosc szokujaca relacje przeczytalem w komentarzu na blogu: http://www.webaudit.pl/blog/2008/gwiazdka-z-wikinieba-czyli-jak-wydac-140-ty... Cytuje (podkreslenia moje):
W mojej szkole pewien nauczyciel (systemy operacyjne i sieci komputerowe) przeprowadził eksperyment, polegający na dodawaniu do wikipedii nieistniejących haseł z dziedziny tego przedmiotu (zagadnienia z systemów *nix i linux), za odpowiednio dużą ilość haseł, które przetrwały tydzień (tzn. nie zostały usunięte) otrzymywało się ocenę. Można było dodać hasło nieistniejące na podstawie własnej wiedzy lub przetłumaczyć z innej wersji językowej wikipedi. Eksperyment dowiódł, że ~70% wprowadzonych haseł zostało odrzuconych (około ~15 weszło i dalej funkcjonuje)
Swoja opinie wyrazilem w komentarzu. Dobrze byloby dotrzec do czlowieka, ktory to napisal (http://mazdac.wordpress.com/about/) i przynajmniej sprobowac wydostac liste zwandalizowanych hasel.
No i koniecznie trzeba popracowac z jednej strony nad PR Wikipedii, a z drugiej nad czytelnym komunikowaniem etyki projektu. Fakt ze *nauczycielom* takie pomysly przychodza do glowy z czegos wynika.
pozdrawiam Lipszyc
Dnia 25-08-2008, Pn o godzinie 04:15 +0200, rekrutacja pisze:
Swoja opinie wyrazilem w komentarzu. Dobrze byloby dotrzec do czlowieka, ktory to napisal (http://mazdac.wordpress.com/about/) i przynajmniej sprobowac wydostac liste zwandalizowanych hasel.
Masur zwrocil mi uwage, ze byc moze zle zrozumialem zadanie - ze nie chodzilo o wprowadzanie hoaxow, tylko dopisywanie hasel ktore byc w WIkipedii powinny.
Po glebokim namysle doszedlem do wniosku, ze Masur ma racje, a ja jestem podejrzliwym durniem przepelnionym gorycza i nienawiscia do rodzaju ludzkiego. Przepraszam za zamieszanie.
pozdrawiam Lipszyc
Witam,
Dnia 25 sierpnia 2008 rekrutacja napisał:
Masur zwrocil mi uwage, ze byc moze zle zrozumialem zadanie - ze nie chodzilo o wprowadzanie hoaxow, tylko dopisywanie hasel ktore byc w WIkipedii powinny.
Też mi się wydaje, że "nieistniejące" to te których nie ma. Zalewu hoaxów raczej byśmy nie przegapili. No, ale weryfikacja na podstawie tego czy coś zostanie usunięte czy nie to nie jest najlepszy pomysł, tak czy inaczej.
Napisałem do autora komentarza, może coś rozjaśni i da namiary na tego nauczyciela.
Pozdrawiam, Robert
W dniu 25 sierpnia 2008 07:23 użytkownik Robert Drózd robdrein@poczta.onet.pl napisał:
No, ale weryfikacja na podstawie tego czy coś zostanie usunięte czy nie to nie jest najlepszy pomysł, tak czy inaczej.
zakładajmy dobrą wolę :) może chodziło o formę oceny jakości hasła, przerzucenie roli oceniającego z nauczyciela na naszych ozetowców i adminów, o ocenę czy hasło będzie miało linki wewnętrzne, nie będzie subsubstubem, będzie miało kategorie itp itd :-) jeśli przez tydzień nie zostanie wstawiony żaden szablon o oczekiwaniu dopracowania ani (pocz)sdu to nauczyciel mógł uznać że hasło zostało zweryfikowane pozytywnie i zalicza przedmiot. może to różnie interpretować taką metodykę oceniania, aczkolwiek z punktu widzenia zdobywania nowych edytorów, zawsze to więcej niż nic ;-)
ABX