Zastanawiam się, ilu spośród Was to DU. Z definicji DU wynika że większość. To toś o Was napiszę. Zachowujecie się jak kibice piłkarscy którzy chcą, żeby ich drużyna była lepsza. Nieważne jakimi metodami. Ale ma być naj. Nawet jeśli licznik będzie nabity jakimiś g... stubami.
A jak ktoś chce ze mną polemizować, to proszę o odpowiedź na jedno proste pytanie:
DO CZEGO MA WIKIPEDIA SŁUŻYĆ?
Bo ja wiem. Obawiam się jednak, żeWy nie macie zielonego pojęcia.
Beno/GEMMA
G> DO CZEGO MA WIKIPEDIA SŁUŻYĆ?
Wikipedia ma być źródłem dobrze opracowanej wiedzy ze wszystkich dziedzin. I to my odpowiadamy za jej jakość - bo chcemy się bawić w tworzenie idealnej encyklopedii. Na pewno to nie arena walk o pozycję na liście Wikipedii wg ilości haseł! Bycie "naj" niewątpliwie cieszy tylko warto się zastanowić, czy robienie czegoś, jak pisałeś, gównianego jest satysfakcjonujące. W gazetce szkolnej mojej szkoły znajdują się od czasu do czasu artykuły lepsze od pisanych przez profesjonalistów dzienników. Tłumaczę to pasją moich rówieśników, którzy piszą, bo chcą i nie robią tego, bo "trza" coś umieścić... W mojej ocenie pisanie dla ilości daje satysfakcję na bardzo krótki okres czasu. Nie trudno sobie wyobrazić szczytu takiego działania: w przeciągu kilku dni pojawiłyby się hasła w stylu "kant stołu"... Masakra! Ciekawe czy polscy, czy szwedzcy wikipedyści mają większy zapał do pracy :P (możemy spróbować sprawdzić za miesiąc, jak się Szwedzi zmęczą stubami).
W mojej ocenie pisanie dla ilości daje satysfakcję na bardzo krótki okres czasu.
...> Ciekawe czy polscy, czy szwedzcy wikipedyści mają większy zapał do
pracy :P (możemy spróbować sprawdzić za miesiąc, jak się Szwedzi zmęczą stubami).
-- Pozdrawiam serdecznie, Szymon "Reytan" Kierat
Czuję się "wywołana do tablicy", bo to ja przytoczyłam wątek szwedzki. Uważny czytelnik może jednak stwierdzić, że zrobiłam to w kontekście WALKI z dotychczasowo istniejącymi stubami. I chyba nikt nie propaguje tu zwiększania w sztuczny sposób ilości kosztem jakości - nie bądźmy śmieszni (jednakże uważam, że na ogół lepszy stub niż nic, ale nie w kontekście nabijania licznika; no i należy ów stub jak najszybciej rozwinąć). Właściwie to nie do końca rozumiem o co Beno chodzi - może dlatego, że jestem po "trochę piwa", a może tak ogólnie mam... Czy ktoś z "przedmówców" napisał coś, co urągałoby idei Wikipedii? Nie zauważyłam. A przy okazji, chętnie poznam poglądy Beno na to, czemu ma służyć Wikipedia, i jak bardzo w swoich poglądach się tu różnimy. Poczytam rano. Dobranoc! Selena
From: "selena" kovalusie@go2.pl
(jednakże uważam, że na ogół lepszy stub niż nic, ale nie w kontekście nabijania licznika; no i należy ów stub jak najszybciej rozwinąć).
Czyli zamiast szybko napisać własny, nowy, dobry artykuł, mam w bólach płodzić coś z obcej mi tematyki? Owszem, też to zrobię, zmuszany przez klikę terrorystycznych DU, ale zrobię to wolniej, a często i do poprawy albo uzupełnienia przez innych.
Pozostaje pytanie - PO CO?
Beno/GEMMA
From: "Szymon Kierat" szymon_kierat@poczta.onet.pl
G> DO CZEGO MA WIKIPEDIA SŁUŻYĆ? Wikipedia ma być źródłem dobrze opracowanej wiedzy
No i pięknie podsumowałeś sprawę stubów. A dopowiadając Twojej definicji powiem: Przede wszystkim Wkipedia ma być pożyteczna. Przydatna. Tylko o to chodzi. Artykuły w niej zawarte mają przydawać się komuś i do czegoś.
Niestety jednak DU zachowują się, jakby Wikipedia była jedyna w Internecie, a wszystko poza nią nieważne lub kiepskie. Przecież z Goglami nie wygramy.
No to teraz ropzprawmy się z kolejną brednią.
Rozumiem, że Wimmer, jako nowicjusz, rajcuje się jeszcze kierunkami rozwoju Wikpedii, lukami, i tym, co w pierwszej kolejności powinno zostać zrobione. Nie rozumiem jednak, że głos w takiej dyskusji zabierają, i to całkiem na serio, ludzie z 1-2 a nawet więcej letnim stażem. Co to jest? Jakaś strategia? Marketing? Znowu mamy komuś coś udowadniać? Rywalizujemy z kimś? Mamy jakieś zadania do wykonania? Ktoś czeka na naszą prracę? Jak w ogóle można wpaść na pomysł, że pewne kategorie sa ważniejsze od innych, albo że jakieś artykuły powinny być rozwijane w pierwszej kolejności. Jak czytam, ze ktoś zwraca uwagę na to, że coś jeszcze na Wikipedii jest słabo rozwinięte to mnie pusty śmiech ogarnia. Wikipedia jescze przez najbliższych kilka lat będzie jednym wielkim brakiem. I żadnymi dyskusjami tego nie zmienimy, ani nie przyśpieszymy zmian.
Zresztą nie musimy się nigdzie śpieszyć. A zamiast lania wody o kierunkach rozwoju wolałbym, abyśmy energię wyładowywali na normalną pracę nad artykułami. Bardziej się przyda.
Szkoda czasu, pracy i energii na jakieś idiotyczne plany, skoro są nierealne do realizacji. A jak jeszcze komuś odbije i zacznie w myśl jakiejś chorej idee fix pisać artykuły z potrzebnych kategorii to już kompletna zagłada. Na Wikipedii powinniśmy pisać tylko to, co nam wychodzi najlepiej. Będzie szybciej i lepszą jakością.
Ja, gdybym nie był sterroryzowany przez KPJasa i spółkę, to zamiast ratować kompromitujące wpisy kasowałbym je z mgnieniu oka, a zamiast tego spłodziłbym już dawno dużo i to znacznie lepszych artykułów z dziedzin, na których się znam.
Rozumiem napisanie artykułu przed ważną rocznicą, albo napisanie stuba do jakiegoś bardzo częstego linku. Ale nic ponad to. Przestańcie się wygłupiać w jakieś strategie rozwoju i plany. Nas nikt nie pilnuje ani nie pogania. Nikt nam również nie grozi. Niemusimy w związku z tym sztucznie sterować zawartością pojektu.
No chyba, że ktoś jednak jest kibolem.
Beno/GEMMA
U¿ytkownik "Gemma" studio@gemma.edu.pl napisa³ w wiadomo¶ci news:003501c4ae41$6a585e60$0200000a@lan...
Rozumiem, ¿e Wimmer, jako nowicjusz, rajcuje siê jeszcze kierunkami rozwoju Wikpedii, lukami, i tym, co w pierwszej kolejno¶ci powinno zostaæ zrobione.
Nowicjusz pisze artyku³y w prasie od jakich¶ 20 lat, co daje mu ogóln± orientacjê, nawet gdy w Wikipedii jest od 3 miesiêcy. A prawie 15 lat pisania tekstów z jednej dziedziny, czyli komputerów, zmusza do zastanawiania siê nie tylko nad pojedynczymi, bie¿±cymi tekstami, ale i ich wzajemnymi relacjami. Po pewnym czasie w naturalny sposób widzi siê rzeczy szerzej, w jakim¶ kontek¶cie. Nie bardzo widzê powód, dla którego mia³bym siê ograniczaæ wy³±cznie do wklepywania kolejnych, losowo wziêtych hase³, skoro widzê coraz lepiej strukturê ca³o¶ci i przychodz± mi do g³owy jakie¶ usprawnienia. Entuzjazmu mi nie brakuje, ale w oczywisty sposób chcê go spo¿ytkowaæ w jak najlepiej ustawionych ramach - st±d przecie¿ pisa³em w pi±tek kilkana¶cie hase³ o francuskich prezydentach, a nie od sasa do lasa. To w³a¶nie ta moja próba usystematyzowania jakiego¶ wycineczka. Pawe³
From: "Pawel Wimmer" wimmer@onet.pl
Rozumiem, że Wimmer, jako nowicjusz
Nowicjusz pisze artykuły w prasie od jakichś 20 lat
I tu się mylisz. Sam jestem dziennikarzem, a ponadto łamię cudze rzeczy. Przeze mnie przechodzi codziennie kilkadziesiąt tekstów artykułów, nieraz nawet całkiem branżowych i specjalistycznych a nawet recenzowanych. Są to głównie dobre dziennikarskie materiały - i g... z tego. Jak zaczynałem na Wikipedii, to myslałem, że będę największym źródlem artykułów wikipediowych, skoro mam do takich rzeczy dostęp, ale okazało się, że nawet najlepszy artykuł prasowy jest tylko źródłem do obrobienia i do tego z reguły tendencyjnym, wybiórczym i nierzetelnym encyklopedycznie. Zresztą nawet z Twojej gazety próbowałem z ramek pospisywać (i przeredagować) teksty do Wikipedii i nie udało się. Nad każdym trzeba było zatrzymać się i to dość długo.
ERGO: Dziennikarstwo i pisanie notatek encyklopedycznych, to dwie różne rzeczy. Tyle Ci się z dziennikarstwa przydaje, że poprawnie posługujesz się językiem ojczystym w piśmie. Reszta to niestety nowy fach.
Beno/GEMMA
On 09-10-2004, Gemma wrote thusly :
From: "Szymon Kierat" szymon_kierat@poczta.onet.pl
G> DO CZEGO MA WIKIPEDIA SŁUŻYĆ? Wikipedia ma być źródłem dobrze opracowanej wiedzy
No i pięknie podsumowałeś sprawę stubów. A dopowiadając Twojej definicji powiem: Przede wszystkim Wkipedia ma być pożyteczna. Przydatna. Tylko o to chodzi. Artykuły w niej zawarte mają przydawać się komuś i do czegoś.
Niestety jednak DU zachowują się, jakby Wikipedia była jedyna w Internecie, a wszystko poza nią nieważne lub kiepskie. Przecież z Goglami nie wygramy.
No to teraz ropzprawmy się z kolejną brednią.
Rozumiem, że Wimmer, jako nowicjusz, rajcuje się jeszcze kierunkami rozwoju Wikpedii, lukami, i tym, co w pierwszej kolejności powinno zostać zrobione. Nie rozumiem jednak, że głos w takiej dyskusji zabierają, i to całkiem na serio, ludzie z 1-2 a nawet więcej letnim stażem. Co to jest? Jakaś strategia? Marketing? Znowu mamy komuś coś udowadniać? Rywalizujemy z kimś? Mamy jakieś zadania do wykonania? Ktoś czeka na naszą prracę? Jak w ogóle można wpaść na pomysł, że pewne kategorie sa ważniejsze od innych, albo że jakieś artykuły powinny być rozwijane w pierwszej kolejności. Jak czytam, ze ktoś zwraca uwagę na to, że coś jeszcze na Wikipedii jest słabo rozwinięte to mnie pusty śmiech ogarnia. Wikipedia jescze przez najbliższych kilka lat będzie jednym wielkim brakiem. I żadnymi dyskusjami tego nie zmienimy, ani nie przyśpieszymy zmian. Zresztą nie musimy się nigdzie śpieszyć. A zamiast lania wody o kierunkach rozwoju wolałbym, abyśmy energię wyładowywali na normalną pracę nad artykułami. Bardziej się przyda.
Szkoda czasu, pracy i energii na jakieś idiotyczne plany, skoro są nierealne do realizacji. A jak jeszcze komuś odbije i zacznie w myśl jakiejś chorej idee fix pisać artykuły z potrzebnych kategorii to już kompletna zagłada. Na Wikipedii powinniśmy pisać tylko to, co nam wychodzi najlepiej. Będzie szybciej i lepszą jakością.
Ja, gdybym nie był sterroryzowany przez KPJasa i spółkę, to zamiast ratować kompromitujące wpisy kasowałbym je z mgnieniu oka, a zamiast tego spłodziłbym już dawno dużo i to znacznie lepszych artykułów z dziedzin, na których się znam.
Rozumiem napisanie artykułu przed ważną rocznicą, albo napisanie stuba do jakiegoś bardzo częstego linku. Ale nic ponad to. Przestańcie się wygłupiać w jakieś strategie rozwoju i plany. Nas nikt nie pilnuje ani nie pogania. Nikt nam również nie grozi. Niemusimy w związku z tym sztucznie sterować zawartością pojektu.
No chyba, że ktoś jednak jest kibolem.
Szanowni Wikipedyści,
Mam wielki szacunek dla naszego Bena, ale czy ten wątek to nie ślepa uliczka. Wielce cenię sobie opinie czcigodnego Bena, ale chyba prochu tu nie wymyślimy ?
Czy rzeczywiście szanowni Wikipedyści ten elityzm jest nam niezbędny? Może to słuszne i godne pochwały, gdy nie zwalcza * współpracy * zgody * życzliwości
Robimy encyklopedię jak mi się zdaje, nie interesuje nas jeszcze parę tysięcy art. więcej, ale jeszcze z milion. W pojedynkę Wikipedii się nie pociągnie, ani dwójkę, trójkę, wiele cennych stron zostało już opublikowanych w Internecie, ale encyklopedii nikt samodzielnie nie próbował napisać, co więcej chyba nikt nie osiągnął tyle (prawda że to niewystarczające) co Wikipedia.
Encyklopedia ma zawierać całość wiedzy.
Szanowni Wikipedyści,
czy nie istnieje obawa, że ten stub/zaczątek/zalążek mógłby być skasowany przez czcigodnego Bena, a autor zniechęcony na tyle aby nie kontynuować dalej swojego zaczątka ?
http://pl.wikipedia.org/w/wiki.phtml?title=Jan_Muskata&oldid=355357
Pozdrowienia, Kpjas.
From: "Krzysztof P. Jasiutowicz" kpj@gower.pl
czy nie istnieje obawa, że ten stub/zaczątek/zalążek mógłby być skasowany przez czcigodnego Bena, a autor zniechęcony na tyle aby nie kontynuować dalej swojego zaczątka ? http://pl.wikipedia.org/w/wiki.phtml?title=Jan_Muskata&oldid=355357
To jest tendencyjny przykład. Już w pierwszej wersji widać było, że z tego artykułu coś będzie. A idea stubów jest właśnie po to by takie perełki ratować, a nie każdy wpis jak leci.
Beno/GEMMA
From: "Krzysztof P. Jasiutowicz" kpj@gower.pl
http://pl.wikipedia.org/w/wiki.phtml?title=Jan_Muskata&oldid=355357 Pozdrowienia, Kpjas.
TYo teraz niech ktoś cofnie moje wikipoprawki do stuba sprzed 2 miesięcy którego nadpisałem na skończony artykuł :(
Zakręcony Wikipedysta .....
Człowiek się uczy całe życie....
Szumyk ---------------------------------------------------- Wiosną Wikizujemy Wszechświat http://pl.wikipedia.org/
From: "Ścibór Sobieski" scibor@math.uni.lodz.pl
DO CZEGO MA WIKIPEDIA SŁUŻYĆ? Bo ja wiem. Obawiam się jednak, żeWy nie macie zielonego pojęcia.
A skad u Ciebie monopol na wiedze i nieomylnosc? Scibor
Monopol ten wynika z logiki i normalności. Piszemy artykuły ku pożytkowi innych. Wyłącznie po to tu jesteśmy.
Beno/GEMMA
W liście z sob, 09-10-2004, godz. 22:50, Gemma pisze:
From: "Ścibór Sobieski" scibor@math.uni.lodz.pl
DO CZEGO MA WIKIPEDIA SŁUŻYĆ? Bo ja wiem. Obawiam się jednak, żeWy nie macie zielonego pojęcia.
A skad u Ciebie monopol na wiedze i nieomylnosc? Scibor
Monopol ten wynika z logiki i normalności. Piszemy artykuły ku pożytkowi innych. Wyłącznie po to tu jesteśmy.
"Jeśli ktoś uważa, że wie wszystko, to oznacza, że jest źle poinformowany"
Ja pytałem Cię o to skąd twoja pewność co do swojej nieomylności związanej z tym, że inni "nie wiedzą co to jest wikipedia", a skąd wiesz, że ty wiesz? To, że masz racje, że mnożenie sztucznie stubów nie ma sensu to ok, ale nie można w związku z tym wysnuwać wniosku, że wiesz czym jest cała wikipedia. Ponieważ nie ma jej definicji, nikt nie wie czym ONA JEST. A twoja wypowiedz tylko i wyłącznie niepotrzebnie podnosi paru osobom adrenaline - mnie z tego wyłącz - jestem dość odporny na pychę. Ale zobacz jak potraktowałeś selenę, której wcale nie chodziło o mnożenie sztucznie stubów.
Muszę przyznać, że mnie osobiście atmosfera tutaj trochę przestaje sie podobać.
Ścibór
ŚS> Muszę przyznać, że mnie osobiście atmosfera tutaj trochę przestaje sie ŚS> podobać.
Może niepotrzebnie robię zamęt wokół własnej osoby, ale mi pomału też. Wpadam dość często na Wiki i patrzę na Ost. zmiany, ale tylko z przyzwyczajenia. Wkurzają mnie puste dysputy...
W wiadomości wysłanej przez Ścibór 10 października 2004 o 13:47:58 przeczytałem:
ŚS> Muszę przyznać, że mnie osobiście atmosfera tutaj trochę przestaje sie ŚS> podobać.
To witaj w klubie. Przykre, ale prawdziwe...
-- Chepry (Andrzej Barabasz)
W wiadomości wysłanej przez Gemma 9 października 2004 o 21:35:39 przeczytałem:
G> Bo ja wiem. Obawiam się jednak, G> że Wy nie macie zielonego pojęcia.
Ty to masz dobrze, Beno. Dobrze, że Ciebie mamy. Ty *zawsze wszystko* wiesz. Najlepiej. Czy to medycyna, czy filozofia; matematyka czy biologia, fotografia czy językoznawstwo, logika czy etyka, historia czy geografia... Beno zawsze wszystko wie najlepiej. To takie... niesamowite. Osobiście czuję się przy Tobie takim gównem, że od dłuższego czasu nie mam ochoty na robienie czegokolwiek na Wiki. I tak zrobisz to lepiej albo poprawisz po swojemu...
-- Chepry (Andrzej Barabasz)
wiem ze zostane zaraz pojechany ale zapytam bo mnie to meczy co lub kto kryje's pod pojeciem DU jakos podswiadomie :) wydaje mi's ze wiem ale n' wiem
proponuje Doswiadczony Uzytkownik albo Do Uspienia
post Beno jest tak nacechowany ze chyba chodzi o to 2
prosze o sprecyzowanie
pixel
From: "pixel" pixsrv@poczta.onet.pl
wiem ze zostane zaraz pojechany ale zapytam bo mnie to meczy co lub kto kryje's pod pojeciem DU jakos podswiadomie :) wydaje mi's ze wiem ale n' wiem
DU - default user, głos większości
DU uważa, że należy ratować każdy stub, kasować tylko w ostateczności (najlepiej nigdy), nie kasować nawet jak jest (C) na stronie cytowanej, o ile to nie jest jakiś znany serwis (tylko wyjaśniać), zapychać nowymi linkami strony takie jak: propozycje tematów, strony do poprawy, strony NPA, itp. niańczyć nowych IP nawet jak nie ma szans na rozwój hasła, a wszystkie rzeczy przedyskutowywać po setki razy.
DU akceptuje rediry z ewidentnie błędnych ortograficznie haseł
DU akceptuje i popiera rediry z haseł pisanych po polskawemu
DU uważa, że nawet Wikipedysta:Boud ma prawo pisać, chociaż jest cudzoziemcem, który z trudem mówi i pisze po polsku, a podwójna transkrypcja ang>Boud i Boud>pl wcale nie przeszkadza w rozumienu treści, nawet wtedy, gdy jest to wiedza w bardzo ambitnych artykułach, hermetyczna dla większości
DU uważa, że pewnych artykułów nie powinno się umieszczać na Wikipedii, choć niosą z sobą przydatną treść, i jak się tych atykułów już pozbędzie, to szuka następnych, przesuwając granicę
DU uważa, że biogramy osób nieznanych, które niczego nie dokonały, ale mają np. stołek w Sejmie, są Wikipedii potrzebne, a ciekawe biogramy napisane przez autorów są zabronioną autopromocją
DU uważa, że każdy ma prawo pisać w dyskusji i doczekać się sensownej odpowiedzi, nawet jak bredzi
DU uważa, że na angielskiej Wikipedii wiedzą lepiej jak się robi artykuły niż na polskiej, i należy stamtąd kopiować wzorce, często nawet krytykuje lokalne pomysły, bo: "na wiki:en nie ma tego"
DU uważa, że lepszy jest kiepski obrazek niż żaden, nawet jak jest koszmarkiem i nic na nim nie widać
DU akceptuje zdjęcia artystyczne i zdeformowane jako materiał ilustracyjny do haseł (bo ładnie wygląda)
DU lubi udziwnienia, nowinki i zmiany, bo z defnicji jest ładniej albo ciekawiej
DU nie widzi problemu, że w polskiej edycji Wikipedii obrazki z przykładami dotyczą tematyki niepolskiej (np. duńska latarnia, tak jakby nie było polskich)
DU wierzy święcie, że jak w jakiejś mądrej książce coś napisano, ładnie wydano, ma w tytule "słownik" lub "encyklopedia" i pochodzi ze znanego wydawnictwa, to na pewno stoi tam dobrze
DU wierzy święcie, że jak książkę napisał jakiś kutas z przedrostkiem prof., to na pewno się nie myli, szczególnie jak książka jest tłumaczeniem
DU wierzy święcie, że na Jego uczelni, i Jego wykładowcy wiedzą najlepiej, nie zdając sobie sprawy, że na uczelniach wykłada się wiedzę w sposób bardzo wąski
DU wreszcie uważa, że w encyklopedii nie mają prawa zaistnieć "Tkaczuk", albo "kurwa", nawet jeśli można na każdy z tych tematów napisać bardzo dużo ciekawych, precyzyjnych i szczegółowych informacji
DU - default user, głos większości
dzieki za wyjasnienie
DU uważa, że należy ratować każdy stub, kasować tylko w ostateczności (najlepiej nigdy), nie kasować nawet jak jest (C) na stronie cytowanej, o ile to nie jest jakiś znany serwis (tylko wyjaśniać), zapychać nowymi linkami strony takie jak: propozycje tematów, strony do poprawy, strony
NPA,
itp. niańczyć nowych IP nawet jak nie ma szans na rozwój hasła, a
wszystkie
rzeczy przedyskutowywać po setki razy.
tu's z T zgadzam choc sam czesto zadawalem sobie pytanie czy kasowac stuba skoro ktos cos skrobnal ale generalnie popieram bo nawet stuba mozna spartolic ale z 2 strony sam zrobilem kilka stubow (w dobrej wierze) np wieszajac tylko logo poniewaz innego materialu (w danej chwili) n' mialem czy to zanczy ze powinienem sam je skasowac bo to tylko bzdetny stub?
DU uważa, że lepszy jest kiepski obrazek niż żaden, nawet jak jest koszmarkiem i nic na nim nie widać
roznie to bywa sam wieszam obrazki ale ktos moze je uznac za koszmarki
DU wierzy święcie, że jak w jakiejś mądrej książce coś napisano, ładnie wydano, ma w tytule "słownik" lub "encyklopedia" i pochodzi ze znanego wydawnictwa, to na pewno stoi tam dobrze
ile zrodel (w sensie liczbowym) potwierdza wg C wiarygodnosc informacji pytam calkiem powaznie i bez ironii sam np ogladam informacje na 3 kanalach bo uwazam ze kazdy 1 jest tendencyjny pytanie tylko czy jak zobacze ta sama info 3 razy pod roznymi katami to czy jestem w stanie stwierdzic'k info i/lub'k komentarz jest tym wlasciwym
DU wierzy święcie, że jak książkę napisał jakiś kutas z przedrostkiem
prof.,
to na pewno się nie myli, szczególnie jak książka jest tłumaczeniem
jw czyli czy 2 kutasy sa lepsze niz 1
jak widze DU jest jeszcze bardziej 'emocjonalnym' okresleniem niz myslalem ale teraz przynajmniej mam jasnosc... co do wielu spraw
pixel
On 10-10-2004, Gemma wrote thusly :
From: "pixel" pixsrv@poczta.onet.pl
wiem ze zostane zaraz pojechany ale zapytam bo mnie to meczy co lub kto kryje's pod pojeciem DU jakos podswiadomie :) wydaje mi's ze wiem ale n' wiem
DU - default user, głos większości
DU uważa, że należy ratować każdy stub, kasować tylko w ostateczności (najlepiej nigdy), nie kasować nawet jak jest (C) na stronie cytowanej, o ile to nie jest jakiś znany serwis (tylko wyjaśniać), zapychać nowymi linkami strony takie jak: propozycje tematów, strony do poprawy, strony NPA, itp. niańczyć nowych IP nawet jak nie ma szans na rozwój hasła, a wszystkie rzeczy przedyskutowywać po setki razy.
DU akceptuje rediry z ewidentnie błędnych ortograficznie haseł
DU akceptuje i popiera rediry z haseł pisanych po polskawemu
DU uważa, że nawet Wikipedysta:Boud ma prawo pisać, chociaż jest cudzoziemcem, który z trudem mówi i pisze po polsku, a podwójna transkrypcja ang>Boud i Boud>pl wcale nie przeszkadza w rozumienu treści, nawet wtedy, gdy jest to wiedza w bardzo ambitnych artykułach, hermetyczna dla większości
DU uważa, że pewnych artykułów nie powinno się umieszczać na Wikipedii, choć niosą z sobą przydatną treść, i jak się tych atykułów już pozbędzie, to szuka następnych, przesuwając granicę
DU uważa, że biogramy osób nieznanych, które niczego nie dokonały, ale mają np. stołek w Sejmie, są Wikipedii potrzebne, a ciekawe biogramy napisane przez autorów są zabronioną autopromocją
DU uważa, że każdy ma prawo pisać w dyskusji i doczekać się sensownej odpowiedzi, nawet jak bredzi
DU uważa, że na angielskiej Wikipedii wiedzą lepiej jak się robi artykuły niż na polskiej, i należy stamtąd kopiować wzorce, często nawet krytykuje lokalne pomysły, bo: "na wiki:en nie ma tego"
DU uważa, że lepszy jest kiepski obrazek niż żaden, nawet jak jest koszmarkiem i nic na nim nie widać
DU akceptuje zdjęcia artystyczne i zdeformowane jako materiał ilustracyjny do haseł (bo ładnie wygląda)
DU lubi udziwnienia, nowinki i zmiany, bo z defnicji jest ładniej albo ciekawiej
DU nie widzi problemu, że w polskiej edycji Wikipedii obrazki z przykładami dotyczą tematyki niepolskiej (np. duńska latarnia, tak jakby nie było polskich)
DU wierzy święcie, że jak w jakiejś mądrej książce coś napisano, ładnie wydano, ma w tytule "słownik" lub "encyklopedia" i pochodzi ze znanego wydawnictwa, to na pewno stoi tam dobrze
DU wierzy święcie, że jak książkę napisał jakiś kutas z przedrostkiem prof., to na pewno się nie myli, szczególnie jak książka jest tłumaczeniem
DU wierzy święcie, że na Jego uczelni, i Jego wykładowcy wiedzą najlepiej, nie zdając sobie sprawy, że na uczelniach wykłada się wiedzę w sposób bardzo wąski
DU wreszcie uważa, że w encyklopedii nie mają prawa zaistnieć "Tkaczuk", albo "kurwa", nawet jeśli można na każdy z tych tematów napisać bardzo dużo ciekawych, precyzyjnych i szczegółowych informacji
Ależ się ten wielce szanowny DU dał we znaki czcigodnemu Benowi. Ten człowiek musi mieć nerwy ze stali. Toż to horror! Jak ta cała Wikipedia, wytrzymała ten zmasowany atak Default Usera. Proponuję natychmiast go zabanować. Zgoda jest ?
;-))
Pozdrowienia, Kpjas.
P.S Ktoś się ostatnio martwił, że cisza na liście. Szast prast i jest krzepiąca wymiana opinii.
From: "Krzysztof P. Jasiutowicz" kpj@gower.pl
Ależ się ten wielce szanowny DU dał we znaki czcigodnemu Benowi. Ten człowiek musi mieć nerwy ze stali.
Podaję przykład: http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:ORP_ISKRA_II.JPG
A nerwy mam szarpane nie z powodu osoby, która to coś wrzuciła, tylko z powodu DU którzy w dyskusji stanęli potem za zachowaniem tego obrazka. Dodam, że obecna wersja jest po poprawkach, bo w pierwszej w ogóle była plama.
Beno/GEMMA
G> DU - default user, głos większości
W en: to, co opisałeś nazywa się inclusionist, zaś druga strona to deletionist - i delecjoniści dość często tam przeważają...
On Sun, Oct 10, 2004 at 11:30:12PM +0200, Paweł 'Ausir' Dembowski wrote:
G> DU - default user, głos większości
W en: to, co opisałeś nazywa się inclusionist, zaś druga strona to deletionist - i delecjoniści dość często tam przeważają...
Ten problem już na pierwszych wiki się pojawiał. I na en delecjonizm jest o wiele wiele słabszy niż na tamtych wiki. "Tamte" wiki były raczej dyskusyjne i częste były przypadki kasowania pół wiki raz na jakiś czas.
A swoją drogą może powinniśmy skasować połowę stron Dyskusja:. Tam naprawdę głupoty zalegają - połowa już dawno rozwiązana, a połowa to ktoś jakąś uwagę zgłosił, a i tak nikt się tym nie zajął.
U¿ytkownik "Gemma" studio@gemma.edu.pl napisa³ w wiadomo¶ci news:001001c4ae37$9c61b5a0$0200000a@lan...
DO CZEGO MA WIKIPEDIA S£U¯YÆ?
Bo ja wiem. Obawiam siê jednak, ¿e Wy nie macie zielonego pojêcia.
Ja te¿ (chyba) wiem, tylko ¿e trzeba przekroczyæ masê krytyczn± - choæ jestem zwolennikiem jako¶ci, trzeba przekroczyæ przynajmniej 100 tys. hase³, aby 40-50 tys. z nich mo¿na uznaæ za rozs±dne has³a encyklopedyczne. Czasem czyta siê straszliwe brednie, a¿ g³owa boli, znaczna czê¶æ to has³a marne, z cyklu "Moja pierwsza encyklopedia", wiêc trzeba je zmajoryzowaæ dobrymi tekstami. A to nie jest proste, bo przet³umaczenie 20-40-kilowego has³a to kupa czasu. Nad takim Mozartem (30 KB) mêczy³em siê ze dwa tygodnie, a jeszcze musia³a to kontrolowaæ Jadwiga. Z tydzieñ siedzia³em nad Protoko³ami Mêdrców Syjonu. Owszem, mo¿na to zrobiæ w dzieñ, tylko wa³kowanie jednego tematu jest mêcz±ce.
I wracam do swojej idee fixe - w miarê mo¿liwo¶ci koncentracja na wybranych kierunkach dzia³ania, a wielu z nas jest w stanie pisaæ rozmaite rzeczy, umiejêtnie korzystaj±c ze Œróde³.
A jak za pó³tora roku dojdziemy do tej magicznej setki, bedzie mo¿na na zewn±trz szpanowaæ liczb±, a jeszcze ostrzej zabraæ siê za jako¶æ.
A teraz herezja: chêtnie widzia³bym setkê porz±dnych, aktywnych autorów, jak najmniej dzieciarni smaruj±cej bazgro³y o ulubionych zespo³ach, za¶ edycjê zarezerwowan± dla zalogowanych go¶ci, bo to chroni w pewnej mierze przed chamstwem i g³upotami. Wolno¶æ edycji jest wspania³± rzecz±, ale nie wiem, czy koszt jest wart zysków.
Piramida na dzieñ dzisiejszy - 10 tys. - poziom normalnej encyklopedii - 15 tys. - s³abawe, do poprawek i uzupe³nieñ - 15 tys. - w zasadzie do skasowania
Albo zupe³nie siê mylê.
Pawe³
DO CZEGO MA WIKIPEDIA SŁUŻYĆ?
dla kazdego co innego ja juz raz pisalem ze dla mnie sluzy osobistemu rozwojowi, do dzis nie wiem czemu to swietokradztwo nie trafilo na liste
nie wiem czemu sluzy panu Benowi, albo lansowaniu swojej wlasnej nieomylnej osoby albo szukaniu wrogow
PS. mysle ze do metod podejmowania decyzji na wikipedii warto dopisac "zapytajmy sie pana Beno, on nam powie"
tak w ogole ta lista jest zbyt filozoficzna w stosunku do nieokrzesanej idei
Zajrzałem właśnie do [[Rośliny uprawne]] bo szukałem czegoś na temat [[Aronia]]. Niestety potem zajrząłem do: [[Porzeczka]] [[Malina]] [[Agrest]] itd.... - to nie są nawet sztuby
Pomóżcie !
:)
Wikipedysta:Szumyk
Dnia 2004-10-10 09:57, Użytkownik Bartek Szumski napisał:
Zajrzałem właśnie do [[Rośliny uprawne]] bo szukałem czegoś na temat [[Aronia]]. Niestety potem zajrząłem do: [[Porzeczka]] [[Malina]] [[Agrest]] itd.... - to nie są nawet sztuby
Pomóżcie !
W czym Ci mamy pomóc. W skasowaniu ? A może w dopisaniu treści ? Najlepiej dopisz sam a my co najwyżej obejrzymy i poprawimy.
pozdr - Lzur