Pozwalam sobie zacytowac wpis z dyskusji Wikipedysty Kapjasa, ktory dokonal Wikipedysta Paweł Wimmer. To jest to czego potzrebujemy.
Jonasz
No więc już wiem, że we wstępniaku do wrześniowego numeru PCWK (ukaże się ok. 20 sierpnia, czyli za dwa tygodnie) będzie zajawka - fragment mojego artykułu o Wikipedii - jako sygnał ważnego wydarzenia, natomiast w numerze październikowym (ok. 20 września) idzie cały artykuł, bite 4 strony. Akuratnie na działającą już w szkołach dzieciarnię i spływającą do uczelni studenterię.
Mam nadzieję, że jak przeczyta go te 150-200 tys. ludzi, nastąpi skok podobny jak po artykule w Wiedzy i Życiu. A i parę duszyczek do konkretnej roboty też pewnikiem się znajdzie. Amen!
--Paweł Wimmer 14:48,
No więc już wiem, że we wstępniaku do wrześniowego numeru PCWK (ukaże się ok. 20 sierpnia, czyli za dwa tygodnie) będzie zajawka - fragment mojego artykułu o Wikipedii - jako sygnał ważnego wydarzenia, natomiast w numerze październikowym (ok. 20 września) idzie cały artykuł, bite 4 strony. Akuratnie na działającą już w szkołach dzieciarnię i spływającą do uczelni studenterię.
Mam nadzieję, że jak przeczyta go te 150-200 tys. ludzi, nastąpi skok podobny jak po artykule w Wiedzy i Życiu. A i parę duszyczek do konkretnej roboty też pewnikiem się znajdzie. Amen!
--Paweł Wimmer 14:48,
Może więc czas przywrócić na stronie Promocja (usuniętą przed tygodniem) [[Wikipedia:Tekst do gazety o polskiej wikipedii]]?? Może szczęśliwsze byłoby sformułowanie np. "Artykuły o Wikipedii w polskiej prasie i czasopismach", ale ślady takich publikacji powinniśmy chyba zbierać.
Nuntaro
From: "Szymon Kierat" szymon_kierat@poczta.onet.pl
test
Moi kochani. Wszystko wskazuje na to, że powinniśmy intensywniej korzystać z naszej listy mailowej :-)))
Beno
ps. Co sądzicie o zapędach wikipedysty Rfl do stosowania zaawansowanej typografii w naszych artykułach wikipediowych? Nie dość, że nie ma on inklinacji do tego, to jeszcze grozi nam bałagan, gdyż przeciętny edytor nie poradzi sobie z nimi. Po co kopmplikować nam pracę i w konsekwencji zbrzydzić artykuły bałaganem niekonsekwecji? Ja jestem za minimum edycyjnym, zyli stosowaniem wyłącznie klawiatury. Dopuszczam stosowanie półpauzy (kreska średiej długości) w wyrażaniach separowanych spacją oraz dopuszczam cudzysłowy francuskie ako uzasadnione w przypadku, gdy w tekście wystepuje duża ilość cudzysłowów. To wszystko.
Sprawa jest poważna, bo Rfl jest kolejnym "artystą", któremu z niewiadomych przyczyn podobają się pełne pauzy (użył nawet sformułowania "bezdyskusyje"). A przecież te pełne pauzy są za długie - co widać, słychać i czuć. Czytenikowi zlewają się bowiem z podkreśleniami, a wizualnie robią prawdziwe dziury w świetle tekstu, jak ślady po kulach karabinowych.
Czy wobec tego warto zaapelować o zaniechanie pzez niego tej inicjatywy? Powtórzę swój koronny argument: Nie ma możliwości realizacji zaawansowanej typografii. Ni poradzą sobie zwykli śmiertelnicy, a ci, którzy będą chcieli to roić, będą robić koszmarne błędy, w związku z możliwościami edytorskimi ich programów. Będzie od zajeb... przecinków, prawych i lewych apostrofów, różnych odmian prawdziwych cudzysłowów - a te z frakcjami lewymi, prawymi, dolnymi, górnymi i odwróconymi. Po co nam ten bałagan i w konsekwencji teksty niespójne wizualnie?