W dniu 2010-09-15 18:53, Olaf Matyja pisze:
No cóż, skoro ktoś zostawił swój adres e-mail na
licencji CC-BY-SA,
czyli też do użytku komercyjnego.
Na źródło informacji się powołali ;-)
Tylko, że prawo autorskie to nie jest ta jedna rzecz która nas chroni w
tym wypadku... Jeśli zamieścili formułkę wymaganą prawnie, to w zasadzie
są kryci. Osobiście mam jednak filtr na dwie najpopularniejsze frazy
występujące w takich mailach (muszą podać ustawę). Dzięki czemu
wszystkie takie maile idą na mielone ;-).
Pozdrawiam,
Nux.