2006-02-20 (15:04:45) Wladyslaw Los wrote:
Mogę puścić całe logi z tego czasu, ale czy napradę tego chcecie?
Władysław
- Siedzenie na ircu w celu wykrywania spisków i skubania logów to dość zabawne
zajęcie. 2) Dla każdego, kto zagląda na irca, jest jasne, że taw może "zorganizować uwalanie" co najwyżej sam ze sobą, co zresztą widać po głosowaniu w sprawie (głos WarXa został oddany dużo wcześniej). 3) Nie widzę za bardzo celu wstawiania tych logów (oprócz wywołania zadymy i skłócenia ludzi). 4) Może go przybliżysz? Samo demonstrowanie postawy "jestem białym płomieniem tańczącym na kurhanach złych wikipedystów" to jakby za mało.
szwedzki
Szwedzki, proszę. 1) Siedzenie na ircu i "uwalanie kandydatur" to też dosyć zabawne zajęcie. Szczególnie przez kogoś, kto już wcześniej został "po koleżeńsku" mianowany biurokratą i tego, kto to zrobił.
2) Dla każdego, kto zagląda na irca widać, że ci, którzy to robią, w większości nie zagłosowali za. Czy coś z tego wynika - nie wiem, niech każdy się zastanowi.
3) Na IRCu zapada bardzo wiele decyzji - w sposób całkowicie naturalny. Musimy jednak uważać, bo w ten sposób powstają "wikipedyści dwóch prędkości". Jest to naturalne - ale mechanizmy psychologiczne są jakie są, i dodatkowe znajomości wpływać będą na decyzje merytoryczne.
Moim zdaniem sami musimy się ograniczać, by nie tworzyć spisków i kółek wzajemnej adoracji. :) Np. ja nie chciałbym, by irc był do uprawiania wikipolityki. Osobiście chciałbym, żeby jej nie było - ale to utopia. Zawsze w imię osobiście postrzeganego dobra projektu będziemy się skrzykiwać.
Tylko, że moim zdaniem jakaś granica została przekroczona.
I nie jest to moim zdaniem żaden rewanżyzm, którego osobiście nie bardzo rozumiem - raczej chęć egzekwowania pewnych zasad. Nie chodzi o to, by karać czy się mścić - ale lepiej, przyjemniej i sprawiedliwiej pisać tę Wikipedię.
Myślałem, że to jasne i proste.
Tyle w moim odczuciu, może to tylko moje zdanie.
Pozdrawiam, a.m.
Cytowanie Aegis Maelstrom sandbox@o2.pl:
Szwedzki, proszę.
- Siedzenie na ircu i "uwalanie kandydatur" to też dosyć zabawne zajęcie.
Szczególnie przez kogoś, kto już wcześniej został "po koleżeńsku" mianowany biurokratą i tego, kto to zrobił.
Heh ktoś przypomina tylko, ze później jak przedmówca robił wije to inni przyznali, ze do tej pory taki właśnie był tryb powoływania biurokratów. Poza tym widzę, że kolega po 3 miesiącach dalej musi mi psuć krew tym tematem ...
Pozdrawiam AJF/WarX
Aegis Maelstrom napisał(a):
- Dla każdego, kto zagląda na irca widać, że ci, którzy to robią, w większości nie zagłosowali za. Czy coś z tego wynika - nie wiem, niech każdy się zastanowi.
Na pewno? Liczyłeś? Głosujących za, a bywających na IRCu widzę conajmniej osiem osób, w tym ty i ja jako pierwsi. Pomijając trolla - nota bene jego głos w ogóle bym skreślił - przeciw jest trzech z IRCa plus Beno.
Bywających często na IRC, a nie głosujących wcale (ani za ani przeciw) widzę - szukając w pamięci - tak okolo pięciu-ośmiu osób. Czyżby to cokolwiek znaczyło? Bo dla mnie nic, jeszcze więcej spośród nie głosujących ani tak ani tak, w ogóle na IRCu nie bywa.
Wszyscy robią za dużo szumu z czegoś, co nijak nie ma znaczenia. Bo z drugiej strony każdy może z każdym potrozumiewać się w dowolnej sprawie, o ile tylko nie łamie prawa. Możemy się tu, na priv, w mejlach czy na IRCu porozumiewać w sprawach zlotu, odparcia chamstwa Pietrasa, uwalania Kwietnia, zdobycia przewagi nad fr:wiki, traktowania hasła Jan Pająk i Henryk Batuta - wszystko to są legalne sprawy. I nikt nie ma prawa się czepić. Co najwyżej można czuć niesmak wobec takich czy innych zachowań. Ale to jeszcze nic złego, jak słucham publicznych wypowiedzi J.Kaczyńskiego, to też czuję niesmak, jak Marcinkiewicza - to nie mogę powstrzymać kichania, a od Leppera dostaję wymiotów. Ale im wolno gadać to co gadają, niestety... Tak samo wolno tawowi z WarXem porozumiewać się w sprawie Gdarina, a Wlosowi może się to nie podobać.
Julo