Natchniety mysla Youandme proponuje zastosowac nastepujace rozwianie: - wyslac do osob zapisanych na liste dyskusyjna Wiki listu z zapytaniem, czy w razie watpliwosci jezykowych nalezy kierowac sie wynikami wyszukiwania przez Google'a na stronach polskojezycznych czy tez nalezy stosowac sie do zalecen ktoregos ze slownikow jezyka polskiego wydanego przez PWN.
W emilu nalezaloby uscislic (aby w przyszlosci uniknac sporow), ze chodzi np. tylko o wyniki w Google. Jesli wybrany zostanie Google, to uscislijmy, ze obowiazujaca bedzie pisownia taka, jak w zwyklej wiekszosci znalezionych dokumentow (czyli 50% + 1). Kolejne uscislenie dotyczy slownikow (o ile zostana wybrane). Im nowszy, tym lepszy. Proponuje ustalic cezure dla slownikow na 1998 rok (wtedy przeprowadzono ostatnie wieksze reformy w jezyku polskim). W razie np. rozbieznosci pomiedzy slownikiem z roku 1999 (ja dysponuje akurat takim), a z roku 2000 obowiazywalaby oczywiscie norma ze slownika z 2000 roku.
Aby glosowanie nie ciagnelo sie w nieskonczonosc proponuje, zeby pod uwage byly brane odpowiedzi, ktore nadejda np. do najblizszego poniedzialku lub wtorku do polnocy.
Urzadzenie takiego glosowania i umieszczenie informacji o decyzji Wikipedystow pozwoliloby nam na unikniecie ponownych sporow w i rozwizaloby ta kwestie na przyszlosc.
Oczywiscie zgadzamy sie, ze wyniki glosowania bede obowiazujace i zakoncza spory jezykowe.
Co Wy na to?
Slon
---------------------------------------------------------------------- GRA o WYSOKA stawke: Wolne etaty dla nowych trenerow! Nie zwlekaj!
On 08-03-2003, Mariusz Błoński wrote thusly :
Natchniety mysla Youandme proponuje zastosowac nastepujace rozwianie:
- wyslac do osob zapisanych na liste dyskusyjna Wiki listu z zapytaniem, czy
w razie watpliwosci jezykowych nalezy kierowac sie wynikami wyszukiwania przez Google'a na stronach polskojezycznych czy tez nalezy stosowac sie do zalecen ktoregos ze slownikow jezyka polskiego wydanego przez PWN.
W emilu nalezaloby uscislic (aby w przyszlosci uniknac sporow), ze chodzi np. tylko o wyniki w Google. Jesli wybrany zostanie Google, to uscislijmy, ze obowiazujaca bedzie pisownia taka, jak w zwyklej wiekszosci znalezionych dokumentow (czyli 50% + 1). Kolejne uscislenie dotyczy slownikow (o ile zostana wybrane). Im nowszy, tym lepszy. Proponuje ustalic cezure dla slownikow na 1998 rok (wtedy przeprowadzono ostatnie wieksze reformy w jezyku polskim). W razie np. rozbieznosci pomiedzy slownikiem z roku 1999 (ja dysponuje akurat takim), a z roku 2000 obowiazywalaby oczywiscie norma ze slownika z 2000 roku.
Aby glosowanie nie ciagnelo sie w nieskonczonosc proponuje, zeby pod uwage byly brane odpowiedzi, ktore nadejda np. do najblizszego poniedzialku lub wtorku do polnocy.
Urzadzenie takiego glosowania i umieszczenie informacji o decyzji Wikipedystow pozwoliloby nam na unikniecie ponownych sporow w i rozwizaloby ta kwestie na przyszlosc.
Oczywiscie zgadzamy sie, ze wyniki glosowania bede obowiazujace i zakoncza spory jezykowe.
Co Wy na to?
Ogólnie jestem przeciw głosowaniom. Jeśli już to: * należy ogłosić ten zamiar na stronach w namespace Wikipedia: * nie może być sprzeciwu co do obowiązywania wyników głosowania * powinna być opcja w głosowaniu - "konsensus Wikipedystów stosowany do poszczególnych przypadków"
Pozdrowienia, Kpjas.
On Sat, Mar 08, 2003 at 06:33:33PM +0100, Mariusz B?o?ski wrote:
Urzadzenie takiego glosowania i umieszczenie informacji o decyzji Wikipedystow pozwoliloby nam na unikniecie ponownych sporow w i rozwizaloby ta kwestie na przyszlosc.
Oczywiscie zgadzamy sie, ze wyniki glosowania bede obowiazujace i zakoncza spory jezykowe.
Co Wy na to?
Na Wikipedii nie robi sie glosowan.
W metodzie "na googla" wyniki sa wazne tylko jesli wiekszosc jest znaczna, jesli ilosci sa porownywalne to obie formy uznaje sie za dopuszczalne. I nie jest wazne czy to google, szukacz.pl czy zbior poskanowanej prasy - byle by byl duzy i w miare reprezentatywny.
----
A tak wogole to ciekawe ze nad waznymi sprawami (NPOV, GNU FDL, software, to czy powinnismy miec wlasny serwer czy uzywac bomisowego) wlasciwie nie bylo dyskusji, a nad pierdolami typu Szlag czy format liczebnikow to sie tocza wojny jak Emacs vs. vi.
----- Original Message ----- From: "Tomasz Wegrzanowski" taw@users.sourceforge.net To: wikipl-l@wikipedia.org Sent: Saturday, March 08, 2003 6:50 PM Subject: Re: [Wikipl-l] Propozycja rozwiazania sporu
On Sat, Mar 08, 2003 at 06:33:33PM +0100, Mariusz B?o?ski wrote:
Urzadzenie takiego glosowania i umieszczenie informacji o decyzji Wikipedystow pozwoliloby nam na unikniecie ponownych sporow w i
rozwizaloby
ta kwestie na przyszlosc.
Oczywiscie zgadzamy sie, ze wyniki glosowania bede obowiazujace i
zakoncza
spory jezykowe.
Co Wy na to?
Na Wikipedii nie robi sie glosowan.
To moze warto zaczac je robic?
Slon
---------------------------------------------------------------------- KLIKAJ!!! Nie pytaj dlaczego... >>> http://link.interia.pl/f16e2
On 8 Mar 2003 at 18:50, Tomasz Wegrzanowski wrote:
W metodzie "na googla" wyniki sa wazne tylko jesli wiekszosc jest znaczna, jesli ilosci sa porownywalne to obie formy uznaje sie za dopuszczalne. I nie jest wazne czy to google, szukacz.pl czy zbior poskanowanej prasy - byle by byl duzy i w miare reprezentatywny.
Czyli od dzisiaj moge pisac sex? ;-)
A tak wogole to ciekawe ze nad waznymi sprawami (NPOV, GNU FDL, software, to czy powinnismy miec wlasny serwer czy uzywac bomisowego) wlasciwie nie bylo dyskusji, a nad pierdolami typu Szlag czy format liczebnikow to sie tocza wojny jak Emacs vs. vi.
Skoro nie ma metody na uzgodnienie spraw "drobnych", to jak uzgodnisz sprawy "wazne"? Metoda faktow dokonanych zmieniajac pewnego dnia serwer, itp?
Co do NPOV: nie bylo ani jednej edycji artykulu o "neutralnym punkcie widzenia". Nie wierze, ze nie ma literowek lub innych bledow, wiec zdaje sie, ze malo kto czyta uwaznie te teksty. Nie wierze, ze wszyscy ze wszystkim sie zgadzaja. W momencie gdy zamiescilismy tlumaczenie nikt nie wzial udzial w dyskusji nad _fundametalnymi_ dla istnienia Wikipedii zasadami oprocz mnie i Polimerka. Natomiast w praktyce widze, ze sa przypadki, gdy edytujacy, mowiac dyplomatycznie, daja swiadectwo temu, ze zapomnieli o tym co czytali. Youandme
P.S. Oczywiscie sie nie zgadzam co do tego, ze problem "szlagu" & co byl drobny. Czy z powodu drobnostki odszedl wartosciowy, przytomny na umysle wikipedysta?
On 8 Mar 2003 at 18:33, Mariusz B o ski wrote:
Natchniety mysla Youandme proponuje zastosowac nastepujace rozwianie:
- wyslac do osob zapisanych na liste dyskusyjna Wiki listu z
zapytaniem, czy w razie watpliwosci jezykowych nalezy kierowac sie wynikami wyszukiwania przez Google'a na stronach polskojezycznych czy tez nalezy stosowac sie do zalecen ktoregos ze slownikow jezyka polskiego wydanego przez PWN. [..............] Oczywiscie zgadzamy sie, ze wyniki glosowania bede obowiazujace i zakoncza spory jezykowe.
Co Wy na to?
Pomysl dla mnie OK, takze w szczegolach. Pozostaje oczywiscie tradycyjny problem: "Jaka metoda wybierzemy metode podejmowania decyzji" Poniewaz wciaz jest tradycja "konsensusowa". wyglada na to, ze pomysl glosowania nie przejdzie (och, wlasnie wpadl mi w rece post Kpjasa, ktory kieruje sie w strone "nie").
Youandme