Pytanie jest inne, czy lepiej mieć kiepskie zdjęcie - jednakowoż dające jakieś wyobrażenie - czy lepiej nie mieć żadnego. Zdjęcia ze starych encyklopedii (które osobiście czasem zamieszczam) są zwykle słabe, bo taka jest jakość tych zdjeć w oryginale. A więc pytanie - czy je zamieszczać, czy nie? Przecież wiadomo, że jeśli ktoś ma lepsze, to je dorzuci, albo zastąpi złe. A rysunki? Czy lepiej żeby były "jakieś", czy lepiej żeby ich w ogóle nie było? Ja myślę, że jednak jakiś obrazek daje lepsze wyobrażenie niż sam opis, bez ilustracji. Dlatego zamieszczam je namiętnie, ale teraz zaczynam myśleć, że może robię źle? Bo to nie są "super" zdjecia i nie zawsze nadają się do druku? Monika/Dixi
Wikipedia Pierwsza wolna polska encyklopedia http://www.wikipedia.pl
Moim zdaniem lepiej jest mieć niż nie mieć (mówie o zdjęciach, z żoną czy teściową to inna historia :-))
On Wed, Mar 03, 2004 at 09:54:10AM +0100, msbetley wrote:
Pytanie jest inne, czy lepiej mieć kiepskie zdjęcie - jednakowoż dające jakieś wyobrażenie - czy lepiej nie mieć żadnego. Zdjęcia ze starych encyklopedii (które osobiście czasem zamieszczam) są zwykle słabe, bo taka jest jakość tych zdjeć w oryginale. A więc pytanie - czy je zamieszczać, czy nie? Przecież wiadomo, że jeśli ktoś ma lepsze, to je dorzuci, albo zastąpi złe. A rysunki? Czy lepiej żeby były "jakieś", czy lepiej żeby ich w ogóle nie było? Ja myślę, że jednak jakiś obrazek daje lepsze wyobrażenie niż sam opis, bez ilustracji. Dlatego zamieszczam je namiętnie, ale teraz zaczynam myśleć, że może robię źle? Bo to nie są "super" zdjecia i nie zawsze nadają się do druku? Monika/Dixi
Wikipedia Pierwsza wolna polska encyklopedia http://www.wikipedia.pl
WikiPL-l mailing list WikiPL-l@Wikipedia.org http://mail.wikipedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
From: "Scibor Sobieski" scibor@math.uni.lodz.pl
Moim zdaniem lepiej jest mieć niż nie mieć (mówie o zdjęciach, z żoną czy
teściową to inna historia :-))
Ale jest różnica pomiędzy materiałami trudnodostępnymi i łatwodostępnymi, oraz różnica pomiędzy potrzebą wielką i małą ich umieszczania.
Ponadto istnieje niestety również klasa zdjęć kompromitującej jakości, i do niej zaliczam ten nieszczęsny badziew, które prywatnie nazywam tak: [PgDn] i ostrzeżenie dla wrażliwych:
[PgDn]
DO PORZYGANIA!
niestety taką mam terminologię w tym temacie :-(
Beno/GEMMA
Tak ale uważam, że to można zostawić osobie umieszczającej, a lepiej jest umieścicić i w razie czego jak się ma wątpliwosci zapytać i postanowi(my) niż nie umieszczać i nie ma na czym się zastanawiać. Przecież dużo materiałów po prostu nawet w oryginale jest zła. Oczywiście jestem za tym by skanować etc. porządnie.
On Wed, Mar 03, 2004 at 08:52:28PM +0100, Gemma wrote:
From: "Scibor Sobieski" scibor@math.uni.lodz.pl
Moim zdaniem lepiej jest mieć niż nie mieć (mówie o zdjęciach, z żoną czy
teściową to inna historia :-))
Ale jest różnica pomiędzy materiałami trudnodostępnymi i łatwodostępnymi, oraz różnica pomiędzy potrzebą wielką i małą ich umieszczania.
Ponadto istnieje niestety również klasa zdjęć kompromitującej jakości, i do niej zaliczam ten nieszczęsny badziew, które prywatnie nazywam tak: [PgDn] i ostrzeżenie dla wrażliwych:
[PgDn]
DO PORZYGANIA!
niestety taką mam terminologię w tym temacie :-(
Beno/GEMMA
WikiPL-l mailing list WikiPL-l@Wikipedia.org http://mail.wikipedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
W mojej ocenie: zdjęcia zwiększają atrakcyjność artykułu pod warunkiem, że są dobrej jakości, ostre i czytelne. Zdjęcia nie są ozdobnikiem, ale prezentacją przekazywanych treści - jeżeli na zdjęciach niewiele widać lepiej z nich zrezygnować.
Pozdrawiam, Wikipedysta:Reytan
Wednesday, March 3, 2004, 9:54:10 AM, you wrote:
m> Pytanie jest inne, czy lepiej mieć kiepskie zdjęcie - jednakowoż m> dające jakieś wyobrażenie - czy lepiej nie mieć żadnego. Zdjęcia ze m> starych encyklopedii (które osobiście czasem zamieszczam) są zwykle m> słabe, bo taka jest jakość tych zdjeć w oryginale. A więc pytanie - m> czy je zamieszczać, czy nie? Przecież wiadomo, że jeśli ktoś ma m> lepsze, to je dorzuci, albo zastąpi złe. A rysunki? Czy lepiej żeby m> były "jakieś", czy lepiej żeby ich w ogóle nie było? Ja myślę, że m> jednak jakiś obrazek daje lepsze wyobrażenie niż sam opis, bez m> ilustracji. Dlatego zamieszczam je namiętnie, ale teraz zaczynam m> myśleć, że może robię źle? Bo to nie są "super" zdjecia i nie zawsze m> nadają się do druku? m> Monika/Dixi
m> Wikipedia m> Pierwsza wolna polska encyklopedia m> http://www.wikipedia.pl
m> _______________________________________________ m> WikiPL-l mailing list m> WikiPL-l@Wikipedia.org m> http://mail.wikipedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
A ja jednak zgadzam się z Dixi, że nawet na nie najlepszym zdjęciu więcej widać niż na żadnym. Nie dorzucałbym zdjęć, które są tak fatalnej jakości, że po prostu wstyd by nam przynosiły, ale akurat te od Dixi czy Kkic faktycznie ładnie wyglądają. A wygląd Reytanie także się liczy, zdjęcia są również ozdobnikiem, nie tylko prezentacją treści.
Olaf
----- Original Message ----- From: "Reytan" sunaj999@poczta.onet.pl
W mojej ocenie: zdjęcia zwiększają atrakcyjność artykułu pod warunkiem, że są dobrej jakości, ostre i czytelne. Zdjęcia nie są ozdobnikiem, ale prezentacją przekazywanych treści - jeżeli na zdjęciach niewiele widać lepiej z nich zrezygnować.
Pozdrawiam, Wikipedysta:Reytan
Wednesday, March 3, 2004, 9:54:10 AM, you wrote:
m> Pytanie jest inne, czy lepiej mieć kiepskie zdjęcie - jednakowoż m> dające jakieś wyobrażenie - czy lepiej nie mieć żadnego. Zdjęcia ze m> starych encyklopedii (które osobiście czasem zamieszczam) są zwykle m> słabe, bo taka jest jakość tych zdjeć w oryginale. A więc pytanie - m> czy je zamieszczać, czy nie? Przecież wiadomo, że jeśli ktoś ma m> lepsze, to je dorzuci, albo zastąpi złe. A rysunki? Czy lepiej żeby m> były "jakieś", czy lepiej żeby ich w ogóle nie było? Ja myślę, że m> jednak jakiś obrazek daje lepsze wyobrażenie niż sam opis, bez m> ilustracji. Dlatego zamieszczam je namiętnie, ale teraz zaczynam m> myśleć, że może robię źle? Bo to nie są "super" zdjecia i nie zawsze m> nadają się do druku? m> Monika/Dixi
m> Wikipedia m> Pierwsza wolna polska encyklopedia m> http://www.wikipedia.pl
m> _______________________________________________ m> WikiPL-l mailing list m> WikiPL-l@Wikipedia.org m> http://mail.wikipedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
-- Best regards, Reytan
_______________________________________________ WikiPL-l mailing list WikiPL-l@Wikipedia.org http://mail.wikipedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
Dnia 03-03-2004, Reytan napisał(a) co następuje :
W mojej ocenie: zdjęcia zwiększają atrakcyjność artykułu pod warunkiem, że są dobrej jakości, ostre i czytelne. Zdjęcia nie są ozdobnikiem, ale prezentacją przekazywanych treści - jeżeli na zdjęciach niewiele widać lepiej z nich zrezygnować.
Należy się zgodzić z Reytanem. Ale w niektórych art. zdjęcia są bezwzględnie konieczne, w nich opis będzie zawsze kaleki. W innych mogą się przydać. W części nie mają zastosowania.
Trochę inna sprawa jest z diagramami i rysunkami. Te często przydają się tam gdzie zdjęcia nie zdają egzaminu.
Zdjęcia zabytków Zdjęcia miast - ilustracja powinna chyba być dla każdego Zdjęcia obiektów - np. samochód osobowy danej marki lepiej chyba pokazać np. granat ręczny na zdjęciu niż go opisywać, no ale w zasadzie nie jest zdjęcie bezwzględnie potrzebne. Np. w matematyce nie potrzebujemy zdjęć - to już ilustracja zdj. sporej ilości art. odpada.
Jeszcze jedna sprawa a propos zdjęć. Chodził mi po głowie pomysł żeby wystosować apel do ludzi na grupach newsowych pl.rec.fotografia i pl.rec.fotografia-cyfrowa, aby przekazali część swoich zdjęć na potrzeby wikipedii. Zastanawiam się: * czy to ma sens * i jak taki apel sformułować, aby odnieść najlepszy skutek
prawdopodobnie apel taki odniesie taki sam skutek jak zachęcanie ludzi do pisania w polskiej Wikipedii. Albo ktoś sam jest głęboko przekonany że to super idea, albo nawet najlepsze argumenty go nie przekonają.
Pozdrowienia, Kpjas.
Wednesday, March 3, 2004, 9:54:10 AM, you wrote:
m> Pytanie jest inne, czy lepiej mieć kiepskie zdjęcie - jednakowoż m> dające jakieś wyobrażenie - czy lepiej nie mieć żadnego. Zdjęcia ze m> starych encyklopedii (które osobiście czasem zamieszczam) są zwykle m> słabe, bo taka jest jakość tych zdjeć w oryginale. A więc pytanie - m> czy je zamieszczać, czy nie? Przecież wiadomo, że jeśli ktoś ma m> lepsze, to je dorzuci, albo zastąpi złe. A rysunki? Czy lepiej żeby m> były "jakieś", czy lepiej żeby ich w ogóle nie było? Ja myślę, że m> jednak jakiś obrazek daje lepsze wyobrażenie niż sam opis, bez m> ilustracji. Dlatego zamieszczam je namiętnie, ale teraz zaczynam m> myśleć, że może robię źle? Bo to nie są "super" zdjecia i nie zawsze m> nadają się do druku? m> Monika/Dixi
m> Wikipedia m> Pierwsza wolna polska encyklopedia m> http://www.wikipedia.pl
Dnia 3-03-2004 o godz. 18:54 Olaf Matyja napisał(a):
A ja jednak zgadzam się z Dixi, że nawet na nie najlepszym
zdjęciu więcej
widać niż na żadnym. Nie dorzucałbym zdjęć, które są tak fatalnej jakości, że po
prostu wstyd by
nam przynosiły, ale akurat te od Dixi czy Kkic faktycznie ładnie wyglądają. A wygląd Reytanie także się liczy, zdjęcia są również
ozdobnikiem, nie tylko
prezentacją treści.
Olaf
Podpisuję się pod tym Silthor
---------------------------------------------------- W marcu "Zwierciadło" z "Buena Vista Social Club". Pulsujące kubańskie rytmy w kultowym filmie Wima Wendersa na DVD. http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Ffilm.wp.pl%2Fp%2Ffilm.html%3Fid%3D397&am...
Pytanie jest inne, czy lepiej mieć kiepskie zdjęcie - jednakowoż dające jakieś wyobrażenie - czy lepiej nie mieć żadnego. Zdjęcia ze starych encyklopedii (które osobiście czasem zamieszczam) są zwykle słabe, bo taka jest jakość tych zdjeć w oryginale. A więc pytanie - czy je zamieszczać, czy nie?
Droga Dixi, w przypadku ORP Iskra naprawdę jest wiele źródeł i mnóstwo fotek, a te zaproponowane były wyjątkowo obrzydliwe. A te, co usunąłem, były robione chyba przez camerę obscurę, w sumie szkoda że cofnąłem, ale nie sądziłem, że wrzucał je poważny człowiek - cóż może do końca nie jest on poważny, ale okazał się w końcu cennym wikipedystą.
Beno/GEMMA
ps. Dla wyjaśnienia, my też za bardzo poważni nie jesteśmy jako wikipediocholicy, ale to już inny temat...