"we Wiedniu --> w Wiedniu"
Poł roku nie sprawdzałem, przybyło 250 wystąpień i tak sobie od tygodnia poprawiam, a końca nie widać...
Beno
Poł roku nie sprawdzałem, przybyło 250 wystąpień i tak sobie od tygodnia poprawiam, a końca nie widać... Beno
Do tego to akurat są boty - oczywiście nadzorowane przez ludzi, bo cytaty etc. Picus viridis
Od tego NIE SĄ BOTY. Strach pomyśleć ile rzeczy zniszczono na Wikipediii wprowadzając błędy botami w ten sposób. - tytuły publikacji - tytuły dzieł sztuki - cytaty - przykłady - pewnie jeszcze coś pominąłem.
Rany... jak możecie z takim stażem na Wikipedii proponować boty do zmian ortograficznych. To się nie sprawdza. Ludzie, co prawda, deklarują, że sprawdzają po swoich botach, ale tak na prawdę nie wiedzą co mówią. Takie myślenie życzeniowe - sprawdzanie po własnym bocie oznacza, że sobie przelecą wzrokiem ekran i d... blada. Komu by się chciało to robić solidnie - to jest blokada psychiczna, bo nie po to jest superszybki bot, żeby potem marnować kwadranse na sprawdzanie. W dodatku połowy rzeczy i tak nie widać w zmianach (lub widać bardzo słabo) - chodzi o interpunkcję i spacje.
Polecam link, w którym znalazłem sporo błędów w niewielkiej akcji bota Pędzicha (przy czym nie personalnie, akukrat ten link znam, ale to jest sprawa powszechna wszystkich operatorów botów w kwestiach ortograficznych).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja_wikipedysty:Wpedzich/Archiwum07#B.C5.8...
A co będzie, gdy jakiś bot przeora całą Wiki?
Beno
Nie wiem, czy wiesz, ale sprawdzać bota można nie PO, ale PODCZAS jego pracy - pokazuje on w linii komend kontekst zmiany, którą się zatwierdza, lub odrzuca. I tak idzie zdecydowanie szybciej, niż ręczna edycja wszystkiego...
Kangel
Rany... jak możecie z takim stażem na Wikipedii proponować boty do zmian ortograficznych. To się nie sprawdza. Ludzie, co prawda, deklarują, że sprawdzają po swoich botach, ale tak na prawdę nie wiedzą co mówią. Takie myślenie życzeniowe - sprawdzanie po własnym bocie oznacza, że sobie przelecą wzrokiem ekran i d... blada. Komu by się chciało to robić solidnie - to jest blokada psychiczna, bo nie po to jest superszybki bot, żeby potem marnować kwadranse na sprawdzanie. W dodatku połowy rzeczy i tak nie widać w zmianach (lub widać bardzo słabo) - chodzi o interpunkcję i spacje.
Nie wiem, czy wiesz, ale sprawdzać bota można nie PO, ale PODCZAS jego
pracy - pokazuje on w linii komend kontekst zmiany, którą się zatwierdza, lub odrzuca. I tak idzie zdecydowanie szybciej, niż ręczna edycja wszystkiego...
Kangel
Czyli w trybie konwersacyjnym (chyba tak to się mówi)? Tego nie wiedziałem.
A ile widać tego kontekstu? Bo czasami do poprawnej analizy kontekstu trzeba wielu linijek przed miejscem zmiany.
Beno
Dnia 2008-01-19, o godz. 23:37:27 "Gemma" studio@gemma.edu.pl napisał(a):
A ile widać tego kontekstu? Bo czasami do poprawnej analizy kontekstu trzeba wielu linijek przed miejscem zmiany.
Botowi można kazać pokazywać oraz więcej i więcej, nie wiem, do ilu linii maksymalnie. Ale to nie problem, gdyż bot pokazuje najczęściej zmianianą linię tekstu przed i po zmianie. Nie jest to fizyczna linia tekstu, którą widać w wygenerowanym arcie lub w kodzie, tylko _cały_ tekst od najbliższego poprzedniego znaku nowej linii (czyli Entera), do najbliższego następującego. W warunkach wikipediowych są to często całe sekcje nawet, więc nie powinno tu być problemów.
A bzdura. Bot się nadaje do takich zadań, pywikipedia oferuje m.in. podgląd i zatwierdzenie każdej zmiany z. To o wiele szybciej, niż otwierać każdy artykuł, czekać, aż się załaduje, odnaleźć błędy, poprawić, wypełnić opis zmian, kliknąć zapisz i tak w kółko. Potrzebny tylko operator, któremu chciałoby się to zrobić.