Witajcie Obserwuję radosną twórczość pewnego znawcy średniowiecza, wszystkich języków i alfabetów świata. Obserwuję też twórczość pewnego pieniacza - znawcy psychologii w przedsiębiorczym harcerstwie usługowym (PHU)/ vel /217.153.x.xx, i tak sobie myślę co jest gorsze: zwolennicy Edwarda Moskala i jego antysemickich poglądów, z którymi mieliśmy do czynienia wczoraj i przedwczoraj, czy osobniki węszące wszędzie spiski, a do dziesięciu nie umiejące zliczyć?... Czy da się coś zrobić z takimi ludźmi? Dwa lata zmagałem się z poszarpańcami na pewnym forum jako moderator (teraz już się nie zmagam, zaglądam też znacznie rzadziej, są inni chętni), wiem więc trochę, jak to jest trudno utrzymać nerwy na wodzy, przestrzegać wolności wypowiedzi, a jednocześnie nie dać sobie wejść na głowę, nie dopuszczając przy tym do zamiany forum w pyskówkę pieniaczy. Ale: w tych przypadkach zamknąłbym jednak dostęp. Hmm, trochę mi ulżyło... Julo //