On 5 Jan 2003 at 14:52, Piotr Smyrak wrote:
W liscie otrzymanym Sun, 5 Jan 2003 13:42:26 +0100 od
"Krzysztof P.
Jasiutowicz" <kpj(a)gower.pl> :
> Mysle ze najlepsze jest rozwiazanie zdroworozsadkowe (z oty rodek).
> Ani na sile spolszczanie, ani odpolszczanie nie jest dobre. Na szczescie
> mamy przekierowania w Wikipedii wiec problemu prawie nie ma.
> Drobna sprawa to jaka nazwa powinna byc podstawowa - wg mnie polska,
> pod warunkiem, ze jest dobrze "zadomowiona".
Jak najbardziej tak. Kwestie zadomowienia moim zdaniem najlepiej sprawdzac
w slownikach ortograficznych, slownikach nazw wlasnych dopiero potem w
literaturze fachowej.
Ze swej strony opowiadam sie za spolszczaniem imion
majacych polskie
odpowiedniki (ale nie tlumaczenia), a wiec George -> Jerzy, ale juz
nie Adalbert -> Wojciech.
Pod warunkiem, ze takie spolszczenie jest zadomowione (patrz wyzej).
I pozostawianiem pisowni oryginalnej tych
niemajacych polskich odpowiednikow, jak Hirohito czy Urakka.
Sprawa oczywista.
Ta praktyka stosowana jest w wielu jezykach
(hiszpanskim, portugalskim i
angielski tez, np. John III of Poland = Jan III Sobieski) moim zdaniem
jest naturalna. Jezyk zawsze dazy do lokalizacji waznych, czesto
uzywanych nazw i okreslen. Poza tym piszac obce odpowiedniki wprowadzamy
niejednokrotnie inne, obce zasady wymowy (to nieuniknione, zgoda, ale
nie naduzywajmy tego i opisujmy jakby co), co moze wywolac
nieporozumienia zwiazane ze zlym odczytanie zapisu etc.
Praktyka taka jest jak najbardziej naturalna. Ale uzywajmy jej tylko
w odniesieniu do __"waznych, czesto uzywanych nazw i okreslen"__
Poki co nie mamy jeszcze rangi i kompetencji Rady Jezyka Polskiego.
O ile w przypadku niemieckiego czy angielskiego
(William the Conqueror
jest w miare czytelny, ale np. Edward Wyznawca?) mozna liczyc, ze
pewna liczba osob zrozumie albo sobie przetlumaczy, o tyle w przypadku
mniej popularnych jezykow moze byc to zabojcze dla hasla i jego roli
encyklopedycznej. Np. Juana la Loca, ile osob zna hiszpanski i wie, ze
chodzi o Joann Szalon ? Jezli decydujemy sie na umieszczanie
rdzennych brzmien (chocby ze wzgledu na powiazania z innojezycznymi
encyklopedia przez linki interwiki), to mimo wszystko uwazam, ze haslo
powinno znajdowac sie pod brzmieniem polskim, a rdzenne brzmienie jako
link dawajmy.
Jak najbardziej: Wikipedia musi byc przystepna i nie moze zaskakiwac
niecodziennym nazewnictwem jesli chodzi o nazwy hasel.
Pofolgowac mozna sobie w nawiasach (ang. parentheses :-)
Mimo wszystko jest to wikipedia polska i dla Polak�w
przeznaczona.
Jest to encyklopedia polskojezyczna i dla wszystkich co polski jezyk
znaja, albo sie go ucza, przeznaczona,
choc oczywiscie beda czytac ja glownie Polacy.
Co do rozroznienia poszczegolnych wladcow mozna
stosowac zamiast z
Polski, z Hiszpanii ich nazwiska, czyli pochodzenie dynastyczne:
Piast, Hohenzollern, Jagiellonczyk etc.
Bardzo fajny pomysl, popieram.
Youandme
-----------------------------------------------------------------------
Miedzynarodowe kontakty? Skorzystaj z profesjonalnych tlumaczen online!