Od rana idę za gościem krok w krok, poprawiając po nim przede wszystkim polskawości - artykułu "Krzywe eliptyczne" już nie tknę, bo po pierwsze się nie znam wcale na temacie, a po drugie jestem wykończona i nadaję się do sanatorium. Chciałam powstawiać trochę nowych rzeczy, ale udało mi się tylko kilka... Może ktoś mnie wyręczy? Pozdrawiam, Selena (obecnie nadająca się tylko na mydło)