Administratorem na polskiej Wiki jest naprawdę łatwo zostać, praktycznie wystarczy 3-4 miesiące pracy, trochę zaangażowania w jakiś projekt i regularne głosowanie na SDU/PAnM itd. aby ewentualni "wyborcy" zapamiętali dany nick. "No big deal".
Oczywiście przyznawanie uprawnień miało w założeniu być "no big deal" ale wydaje mi się, ze nadszedł czas aby wprowadzić rozróżnienie (a przynajmniej podyskutować na ten temat) pomiędzy '''funkcją''' administratora, a przyznaniem komuś statusu "zaufanego" użytkownika i ewentualnych dodatkowych uprawnień.
W wymaganiach PUA nie ma ani słowa na temat ewentualnych obowiązków które niesie ze sobą przyznanie flagi administratora – napisane jest jakie są wymagania aby ktoś otrzymał uprawnienia – zaufanie, wkład itd. ale nie ma sumie nic o ewentualnych '''obowiązkach''' takiej osoby.
W gronie obecnych administratorów jest trochę osób które otrzymały uprawnienia, jak najbardziej słusznie bo były one dowodem zaufania do tych osób, a te osoby na co dzień nie patrolują OZ czy nie zajmują się funkcjami typowo "cieciowskimi" (podkreślam raz jeszcze – nie mam nic przeciwko temu choćby dlatego, że w obecnej formie zasad "kim jest administrator" nie ma słowa na ten temat – nie robię więc żadnych osobistych wycieczek czy broń [tu wstaw dowolne bóstwo lub w przypadku jeżeli jesteś ateistą pozostaw puste] nie krytykuję).
Warto by się chyba zastanowić nad podziałem pomiędzy przyznaniem statusu "zaufanego" (godnego, dobrego - nazwa do uzgodnienia) Wikipedysty, a przyznaniem funkcji administratora.
Przykładowo mogłoby to wyglądać tak, że "dobrzy Wikipedyści" mieliby przycisk "cofnij", możliwość pół-zabezpieczania stron i powiedzmy przesyłania plików, ale nie mieliby możliwości całkowitego zabezpieczania strony, usuwanie stron czy blokowania użytkowników. Dodatkowo "zaufani" nie mieliby przed sobą żadnych dodatkowych obowiązków, ale już osoby deklarujące chęć otrzymania *funkcji* administratora musiałyby zadeklarować i wywiązywać się z jakiś sprecyzowanych funkcji czysto porządkowych (OZ, grafiki, głosowania itd., itp.).
Co sądzicie na ten temat.
W razie gdyby ktoś był zainteresowanym tym jakie są techniczne możliwości w tej sprawie, to przesyłam link do Meta: http://meta.wikimedia.org/wiki/Help:User_levels Można sobie wymyślić grupę z dowolną kombinując tamtejszych uprawnień. Wraz z ewentualnym wprowadzeniem zmian wspomnianych przy okazji de.wiki, prawdopodobnie dołączona zostanie dodatkowa opcja (mimo, że ostatecznie może być włączona po prostu do jednej z istniejących grup).
Sprawę muszą zrealizować technicznie osoby z bezpośrednim dostępem do serwera (a konkretnie do bazy danych), ale jeśli coś wymyślimy ciekawego, to realizacja będzie bardzo prosta.
Pozdrowienia, Nux.
---- Wiadomość Oryginalna ---- Od: Michal Rosa Do: Polish Wikipedia mailing list wikipl-l@wikipedia.org Data: Fri, 25 Aug 2006 18:13:58 +0930 Temat: [Wikipl-l] Do czego są potrzebni administratorzy
Przykładowo mogłoby to wyglądać tak, że "dobrzy Wikipedyści" mieliby przycisk "cofnij", możliwość pół-zabezpieczania stron i powiedzmy przesyłania plików, ale nie mieliby możliwości całkowitego zabezpieczania strony, usuwanie stron czy blokowania użytkowników.
I wtedy nasz zaufany widząc ze ktoś właśnie wandalizuje po kolei obserwowane przez niego artykuły w jednym okienku bedzie sobie revertował, a w drugim szukał jakiegoś właśnie aktywnego admina który łaskawie zabanuje wandala. Takie rozwiazanie bez wątpienia ułatwi wszystkim zycie. Sorry, ale uważam cały pomysł za bezsensowny. Możliwość szybkiego revertowania, blokowania uzytkowników i zabezpieczania stron to trzy uzupełniające się narzędzia pozwalające na likwidacje wandalizmów (blokujemy wandala, a następnie cofamy jego edycje, a jeśli uparcie wandalizuje jedną stronę z różnych IP zabezpieczamy strone ). Obdarzanie kogos częścią z nich jest bez sensu.
Żądanie od kandydatów na administratorów deklaracji że będą aktywni na OZ (na marginesie jak aktywni? godzine, dwie, trzy dziennie? mają wykonać dziennie 10, 20, 50 revertów?) spowoduje że chętnych bedzie niewielu a większość seryjnych wandali zdąży przed blokiem zwandalizowac więcej stron.
A najpoważniejszym argumentem przeciw jest IMHU problem weryfikacji administratorów. Kto będzie oceniał ich zaangażowanie na OZ? Jeśli administrator X będzie się obijał to co? Farsa zwana RFC? Kolejna tura telenoweli pod tytułem "Regulamin odwoływania administratora"?
Tomasz "Nemo5576" Górny