Witam!
Wstawiłem aktualny ranking. Mamy ogromne szanse spaść na 8 miejsce. Wprawdzie Portugalczycy pewnie zapuścili jakieś boty, bo nagle zwiększyli ilość nowych art. prawie 3 razy, ale zawsze. Przy okazji, Włosi też produkują więcej art. niż my, ale na dzisiaj daje im to szanse przegonienia nas za 1100 miesięcy :-)
Natomiast tak mi się wydaje, i co tam, niech mnie zakrzyczą lewicowi zwolennicy społecznej wrażliwości, zagłaskiwania na śmierć i podziwu dla zabawowiczów - więcej czułości, zrozumienia i cierpliwości dla Xcorów, Kwietniów i pochodnych, for-see's i innych, czyli więcej pary w gwizdek, i szybko będziemy pierwsi od końca.
I tym optymistycznym akcentem pozdrawiam, Janusz 'Ency' Dorożyński
Dorożyński Janusz napisał(a):
zabawowiczów - więcej czułości, zrozumienia i cierpliwości dla Xcorów, Kwietniów i pochodnych, for-see's i innych, czyli więcej pary w gwizdek, i szybko będziemy pierwsi od końca.
Moim zdaniem nadmierne podniecanie sie takimi problemami powoduje, ze czesc energii idzie nie w artykuly, tylko w spory, ale to tylko ja. =}
Poza tym teraz bylbym zadowolony, gdyby artykuly raczej rozrastaly sie na dlugosc niz na ilosc, wiec jakos niespecjalnie mnie to straszy.
Pozdrawiam!
On 6/4/05, Dorożyński Janusz dorozynskij@poczta.onet.pl wrote:
Witam!
Wstawiłem aktualny ranking. Mamy ogromne szanse spaść na 8
miejsce. Wprawdzie Portugalczycy pewnie zapuścili jakieś boty, bo nagle zwiększyli ilość nowych art. prawie 3 razy, ale zawsze. Przy okazji, Włosi też produkują więcej art. niż my, ale na dzisiaj daje im to szanse przegonienia nas za 1100 miesięcy :-)
Ale przecież nie powinna się liczyć chyba ilość, ale wysoka jakość merytoryczna artykułów, prawda?
Pozdrawiam,
Robweiller
Robweiller napisał(a):
On 6/4/05, Dorożyński Janusz wrote:
Witam! Wstawiłem aktualny ranking. Mamy ogromne szanse spaść na 8 miejsce. Wprawdzie Portugalczycy pewnie zapuścili jakieś boty, bo nagle zwiększyli ilość nowych art. prawie 3 razy, ale zawsze. Przy okazji, Włosi też produkują więcej art. niż my, ale na dzisiaj daje im to szanse przegonienia nas za 1100 miesięcy :-)
Ale przecież nie powinna się liczyć chyba ilość, ale wysoka jakość merytoryczna artykułów, prawda? Pozdrawiam, Robweiller
Zdecydowanie stawiałbym na jakość, nie na ilość. Obejrzałem sobie losowo Portugalczyków: oto cała seria losowych haseł, bez "naciągania":
http://pt.wikipedia.org/wiki/Rio_Vienne http://pt.wikipedia.org/wiki/Arte_pr%C3%A9-hist%C3%B3rica http://pt.wikipedia.org/wiki/Itaqui http://pt.wikipedia.org/wiki/Museu_de_Arte_Moderna_%28Portugal%29 http://pt.wikipedia.org/wiki/Goian%C3%A9sia http://pt.wikipedia.org/wiki/Torgnon
i zdecydowanie jestem przeciw naśladownictwu. "Wyścig ilościowy" nie ma sensu. Z drugiej strony, przerost lewicowo-ewangelicznej dobroci w sprawach październikowych leninów rzeczywiście powoduje więcej niszczących efektów pary w gwizdku, niż cokolwiek innego. Julo
Użytkownik Juliusz napisał:
i zdecydowanie jestem przeciw naśladownictwu. "Wyścig ilościowy" nie ma sensu. Z drugiej strony, przerost lewicowo-ewangelicznej dobroci w sprawach październikowych leninów rzeczywiście powoduje więcej niszczących efektów pary w gwizdku, niż cokolwiek innego. Julo
Co do jakości - pełna zgoda. Ale bez pewnego lewicowo-ewangelicznego podejścia to my nie zrobimy Encyklopedii. Nie ma sensu szukać kozła ofiarnego: po prostu jest nas mało do pieczenia chleba. :-(
Togo
On Sat, Jun 04, 2005 at 06:02:34PM +0200, Juliusz wrote:
Zdecydowanie stawiałbym na jakość, nie na ilość.
[...]
"Wyścig ilościowy" nie ma sensu.
"Wyścig ilościowy" i konflikt między ilością a jakością to złudzenie biorące się przyjęcia błędnego założenia o stałej ilości "zasobów" (w tym przypadku wikipedystów).
Jakość jest silnie *dodatnio* (a nie ujemnie) skorelowana ilości - czym wikipedia większa, tym średnia jakość artykułów wyższa.
Zasada jest taka: * więcej artykułów -> więcej nowych wikipedystów -> więcej edycji * więcej edycji -> więcej artykułów * więcej edycji -> wyższa średnia jakość artykułów
Łącznie: * Feedback loop: więcej edycji -> więcej artykułów -> więcej nowych wikipedystów -> ... * Skutek uboczny tej pętli: wyższa średnia jakość artykułów
Kanoniczną miarą średniej jakości jest średnia ilość edycji na artykuł.
Statystyki:
http://en.wikipedia.org/wikistats/EN/Sitemap.htm - lista statystyk http://en.wikipedia.org/wikistats/EN/TablesWikipediaZZ.htm - zbiorcze statystyki dla wikipedii http://en.wikipedia.org/wikistats/EN/TablesWikipediaPL.htm - statystyki dla pl.wikipedia http://en.wikipedia.org/wikistats/EN/TablesWikipediaEN.htm - statystyki dla en.wikipedia
Tomasz Wegrzanowski napisał(a):
"Wyścig ilościowy" i konflikt między ilością a jakością to złudzenie biorące się przyjęcia błędnego założenia o stałej ilości "zasobów" (w tym przypadku wikipedystów).
Jakość jest silnie *dodatnio* (a nie ujemnie) skorelowana ilości - czym wikipedia większa, tym średnia jakość artykułów wyższa.
Zasada jest taka:
- więcej artykułów -> więcej nowych wikipedystów -> więcej edycji
- więcej edycji -> więcej artykułów
- więcej edycji -> wyższa średnia jakość artykułów
Łącznie:
- Feedback loop: więcej edycji -> więcej artykułów -> więcej nowych wikipedystów -> ...
- Skutek uboczny tej pętli: wyższa średnia jakość artykułów
Kanoniczną miarą średniej jakości jest średnia ilość edycji na artykuł.
Statystyki:
http://en.wikipedia.org/wikistats/EN/Sitemap.htm - lista statystyk http://en.wikipedia.org/wikistats/EN/TablesWikipediaZZ.htm - zbiorcze statystyki dla wikipedii http://en.wikipedia.org/wikistats/EN/TablesWikipediaPL.htm - statystyki dla pl.wikipedia http://en.wikipedia.org/wikistats/EN/TablesWikipediaEN.htm - statystyki dla en.wikipedia
Nie wiem skąd ta "zasada" i to przekonanie o "złudzeniu", "błędnym założeniu..." itd., a zwłaszcza o łańcuchu korelacji i rzekomym związku pomiędzy liczbą artykułów, poprzez średnią liczbę edycji aż do średniej jakości artykułów. Podajesz to jak nie podlegającą dyskusji prawdę bez żadnego dowodu. Tymczasem tej tezy nie da się statystycznie ani nijak inaczej uzasadnić, choćby (ale nie tylko) dlatego, że nie istnieje syntetyczna i bezdyskusyjna miara jakości artykułów. Błędem jest też mylenie korelacji ze związkiem przyczynowo-skutkowym: wielu z Was niewątpliwie czytało w podręcznikach statystyki - na przestrogę zbytniej wierze w statystyczne związki - o ewidentnej silnej dodatniej korelacji między produkcją opon radialnych w USA w XX wieku a zachorowalnością na raka płuc w Europie. Tymczasem nie trzeba naukowych badań, żeby uznać za pewnik, iż nie uzdrowi się Europejczyków zmniejszając produkcję opon w Ameryce!!!
Wracając do jakości artykułów: nie zwiększymy jakości artykułów przymykając oko na wyczyny lenina w październiku albo czterech w jednym, tylko pisząc dużo a przede wszystkim dobrze. Nie poprawimy jakości naszej wiki dopuszczając na łamy wikipedii teksty o gminnych urzędnikach, gwiazdach pornobiznesu i bohaterach Harry'ego Pottera. Wprawdzie jak ktoś potrafi napisać tylko tyle, że "wihajster to jest takie coś do robienia takiego czegoś w takim czymś" - to proszę bardzo, niech ograniczy się do portugalskich wpisów. Ja - nie zamierzam. Ja na przykład mam taki głupi zwyczaj, że piszę raczej niewiele stubów na poziomie portugalskim, gdzie zresztą spośród wskazanych przeze mnie sześciu przykładów symbolem stuba zostało oznaczonych cztery, a jednocześnie obydwa pozostałe także na takie miano - według mnie i stosowanych na naszej wikipedii praktyki - zasługiwały (choćby - niby nie-stub http://pt.wikipedia.org/wiki/Goian%C3%A9sia).
Dlatego: nie rozdzierajmy szat, róbmy swoje, a przede wszystkim róbmy to dobrze, bez marnowania czasu a zwłaszcza nerwów na bezsensowne wyścigi (i na ewangeliczną dobroć).
Pozdrawiam Julo
On Sun, Jun 05, 2005 at 12:28:28AM +0200, Juliusz wrote:
Dlatego: nie rozdzierajmy szat, róbmy swoje, a przede wszystkim róbmy to dobrze, bez marnowania czasu a zwłaszcza nerwów na bezsensowne wyścigi (i na ewangeliczną dobroć).
Dla rownowagi proponuje tez nie marnowac czasu, a zwlaszcza nerwow, na nieewangeliczna zlosc.
Pozdrawiam, Alx
PS. Trzeba oddac sprawiedliwosc Julowi, ze on naprawde nie marnuje czasu.
Aleksy Schubert napisał(a):
On Sun, Jun 05, 2005 at 12:28:28AM +0200, Juliusz wrote:
Dlatego: nie rozdzierajmy szat, róbmy swoje, a przede wszystkim róbmy to dobrze, bez marnowania czasu a zwłaszcza nerwów na bezsensowne wyścigi (i na ewangeliczną dobroć).
Dla rownowagi proponuje tez nie marnowac czasu, a zwlaszcza nerwow, na nieewangeliczna zlosc.
Nie pamiętam kto, ale kiedyś ktoś rozesłał maila z prośbą o wylosowanie 10 artów z Wikipedii-pl i poddanie ich ocenie w skali od 1 do 10. Potem jakoś sprawa ucichła. Jakie były wnioski z tej ankiety?
To jest próbka 5 losowo wybranych artów z polskiej Wikipedii, które to losowanie przed chwilą zrobiłem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatozar http://pl.wikipedia.org/wiki/Grupa_Organizacyjna_Wdro%C5%BCenia_Samolotu_F-1... http://pl.wikipedia.org/wiki/Tenshi_no_tamago http://pl.wikipedia.org/wiki/Quickstep http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrew_Morton
Czy to jest dużo lepiej niż na portugalskiej?
Tomek Polimerek Ganicz napisał(a):
To jest próbka 5 losowo wybranych artów z polskiej Wikipedii, które to losowanie przed chwilą zrobiłem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatozar http://pl.wikipedia.org/wiki/Grupa_Organizacyjna_Wdro%C5%BCenia_Samolotu_F-1...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tenshi_no_tamago http://pl.wikipedia.org/wiki/Quickstep http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrew_Morton
Czy to jest dużo lepiej niż na portugalskiej?
Nie, niedużo. Z tym, że dodam, iż po to, żeby zmniejszyć ryzyko błędu własnego wnioskowania, zrobiłem więcej losowań, choć zacytowałem tylko sześć pierwszych. Jeszcze pięć następnych było podobnych, wreszcie za dwunastym razem trafiłem jakiś obszerniejszy artykuł - nie wiem o czym, bo nie znam portugalskiego. W pl:wiki taka piątka jak powyżej mi się nie trafiła nani razu. Musiałeś mieć pecha, Polimerku. Julo
Juliusz napisał(a):
Tomek Polimerek Ganicz napisał(a):
To jest próbka 5 losowo wybranych artów z polskiej Wikipedii, które to losowanie przed chwilą zrobiłem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatozar http://pl.wikipedia.org/wiki/Grupa_Organizacyjna_Wdro%C5%BCenia_Samolotu_F-1...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tenshi_no_tamago http://pl.wikipedia.org/wiki/Quickstep http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrew_Morton
Czy to jest dużo lepiej niż na portugalskiej?
Nie, niedużo. Z tym, że dodam, iż po to, żeby zmniejszyć ryzyko błędu własnego wnioskowania, zrobiłem więcej losowań, choć zacytowałem tylko sześć pierwszych. Jeszcze pięć następnych było podobnych, wreszcie za dwunastym razem trafiłem jakiś obszerniejszy artykuł - nie wiem o czym, bo nie znam portugalskiego. W pl:wiki taka piątka jak powyżej mi się nie trafiła nani razu. Musiałeś mieć pecha, Polimerku.
Jak robiłem dla tamtej ankiety losowanie to wynik był podobny. Teraz powtórzyłem jeszcze 2x takie losowanie i było podobnie. BTW: może zróbmy tę ankietę, tutaj na liście? Niech każdy chętny zrobi losowanie 10 artów i każdy art oceni w skali od 1 do 10 - dając 1 ultrastubowi w rodzaju: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wilczyn - produkcja dosłownie z przed chwili a 10 artowi na który by mógł zagłosować na medal. Potem niech policzy jaka mu wyszła średnia - jak zrobi to 10 osób to będziemy mieli próbkę 100 artów Ciekawe jaka wyjdzie nam średnia...
Ciekawe jaka wyjdzie nam średnia...
Nie, nie, nie, Panowie. Dość zabaw, dość wróżenia, liczenia średnich (subiektywnych zresztą), biadolenia nad rankingiem. Szkoda czasu.
Kiedyś myślałam, że fajnie mieć w Wikipedii jak najwięcej artykułów. Liczba mnie rajcowała. W ostatnich miesiącach moje poglądy ewoluowały i teraz uważam, że najważniejsza jest jakość. Nie chodzi już o długość artykułów. Ważne jest to, żeby to co jest w danym momencie w treści, było przynajmniej strawnym minimum jeśli chodzi o informację, a przy tym nie straszyło obciachami ortograficznymi, interpunkcyjnymi i burackim formatem. Czyli niech nawet te stuby, które mamy, będą sobie (mam nadzieje tymczasowo), ale niech nie ośmieszają nas (nie mówiąc o zalegających latami artykułach - kobyłach rojących się od błędów).
Przyłóżmy się do jakości. Również do jakości dyskusji i opisów zmian. I niech nas sobie wyprzedzają w rankingu.
Selena
Ech, to ja pójdę jeszcze dalej niż Selena. Przestańmy narzekać, porównywać, czy cokolwiek innego. Nie ma sensu porównywać różnych encyklopedii, bo, np. u nas przez długi czas nie pojawi się artykuł o głównych bohaterach filmu Autostopem przez Galaktykę. Na innych Wikipediach takie artykuły są, ale u nas to byłoby, według niektórych, marnowanie czasu i nieencyklopedyczność.
Nie powinniśmy stawiać na jakość. Nie powinniśmy stawiać na ilość. Powinniśmy po prostu pisać encyklopedię. Nie zapominajmy, że u nas nawet stub jest czasem szerszy niż zawartość tego hasła w PWNie.
From: "Dariusz Siedlecki" datrio@gmail.com
Powinniśmy po prostu pisać encyklopedię. Nie zapominajmy, że u nas nawet stub jest czasem szerszy niż zawartość tego hasła w PWNie.
Zły przykład. Masz na myśli pewnie leksykon PWN, a to nie to samo co ich Wielka Encyklopedia Powszechna PWN. A www.pwn.pl na logikę jest najuboższy z możliwych, a tylko zachęcać do kupna pełnej wersji.
Beno/GEMMA
Użytkownik Gemma napisał:
From: "Dariusz Siedlecki" datrio@gmail.com
Powinniśmy po prostu pisać encyklopedię. Nie zapominajmy, że u nas nawet stub jest czasem szerszy niż zawartość tego hasła w PWNie.
Zły przykład. Masz na myśli pewnie leksykon PWN, a to nie to samo co ich Wielka Encyklopedia Powszechna PWN. A www.pwn.pl na logikę jest najuboższy z możliwych, a tylko zachęcać do kupna pełnej wersji.
Beno/GEMMA
To nie tylko zły, ale na dodatek szkodliwy przykład. Pojawia się co i raz bezmyślnie w dyskusjach. I masa naszych haseł rzeczywiście zaczyna wyglądać jak te obrzynki z interentowego PWN bo im się wydaje, że to encyklopedia. Jakość i jeszcze raz jakość, potem, ale daleko, ilość.
mzopw
Witaj Dariusz,
W Twoim liście datowanym 5 czerwca 2005 (14:51:26) można przeczytać:
Ech, to ja pójdę jeszcze dalej niż Selena. Przestańmy narzekać, porównywać, czy cokolwiek innego. Nie ma sensu porównywać różnych encyklopedii, bo, np. u nas przez długi czas nie pojawi się artykuł o głównych bohaterach filmu Autostopem przez Galaktykę. Na innych Wikipediach takie artykuły są, ale u nas to byłoby, według niektórych, marnowanie czasu i nieencyklopedyczność.
Ale za to pojawiły się hasła [[Autostopem przez Galaktykę]] oraz [[Wielkie Pytanie o Życie, Wszechświat i całą resztę]]. Więc ten przykład też nie dokońca prawdziwy :)
Nie powinniśmy stawiać na jakość.
Napewno nie? :-)
Mój wniosek. Róbmy swoje. Jeśli zaś się ktoś zmęczy, to nie jest nic złego jeśli sprawdzi co jego praca dała. Czyli o ile liczba haseł wzrosła. Czyli o ile ciężar wiki wzrósł. Byle to było narzędziem pracy a nie celem samym w sobie.
On Sun, 5 Jun 2005, Dariusz Siedlecki wrote:
głównych bohaterach filmu Autostopem przez Galaktykę. Na innych
prowokator ;)
nie wiem, czy mi się chce odrywać od obecnych zadań, ale....
| -----Original Message----- | From: ... selena | Sent: Sunday, June 05, 2005 1:30 PM / | Nie, nie, nie, Panowie.
A jednak Panie (zaangażowane) i Panowie (rozdyskutowani) ;-))
Ciekawe, że gdy średnio co pół roku coś wspomnę o rankingu, to wywołuje to ożywioną dyskusję. Prawie zawsze w duchu - co tam ilość, my jesteśmy lepsi, ilość nas mało rusza, patrzymy tylko na jakość. Dla porządku - też uważam, że jakość jest lepsza niż ilość, technika niż rozmiary, itd. Tyle że pierwsze jest subiektywne i do zmierzenia bezstronnego prawie niemożliwe, a drugie - na odwrót. Stąd jak już kiedyś pisałem, rankingi zawsze będą, i w większości ilościowe. Jak się robi rankingi firm - po pierwsze wg obrotu, a potem dopiero setki wariacji na temat wskaźników jakościowych.
Tak że faktycznie róbmy swoje, ale jednak było mi przyjemniej, gdy PlWiki była na 5 miejscu niż teraz. I wątpię, aby ktoś z nas miał inne odczucia. Spadamy nie mają żadnej pewności, że chociaż jakość poprawiamy. Ba, jestem pewien, że jakość pozostaje cały czas, bez zmian, niewysoka.
I jeszcze kilka słów o tezie Tawa i jej krytyce przez Julo. Ja bym tezy Tawa tak nie deprecjonował. Zresztą Julo też nie przeprowadziłeś żadnego kontrdowodu, a podałeś nośne anegdoty z obszaru: jakie warzywo jest najszkodliwsze: kiszone ogórki, bo każdy zmarły na raka je jadł. A dlaczego wydaje mi się, że Taw może mieć sporo racji? Jakość niewątpliwie podwyższamy przez działanie. Tu działaniem są edycje. Jeśli więc edycje nie podnoszą jakości, to w takim razie co? Oczywiście edycje mogą być dobre i złe. Ale mam pewność, że w dłuższym przedziale czasu (i ilości) dobrych jest więcej. Dlaczego? Bo my (społeczeństwo PlWiki) w większości jesteśmy rozsądni, a na innych mamy TWA - jednak :-)
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński
Witam
2005-06-05 Tomek Polimerek Ganicz:
TPG> BTW: może zróbmy tę ankietę, tutaj na liście? Niech każdy chętny zrobi TPG> losowanie 10 artów i każdy art oceni w skali od 1 do 10
http://pl.wikipedia.org/wiki/T%C4%99goryjec_dwunastnicy - 5 http://pl.wikipedia.org/wiki/Zemsta - 6 http://pl.wikipedia.org/wiki/Rosja_w_XVII_wieku - 4 http://pl.wikipedia.org/wiki/Roland_%28imi%C4%99_m%C4%99skie%29 - 1 http://pl.wikipedia.org/wiki/Rekord_%28informatyka%29 - 7 http://pl.wikipedia.org/wiki/Flaga_Afganistanu - 5 http://pl.wikipedia.org/wiki/Drukarka_produkcyjna - 4 http://pl.wikipedia.org/wiki/Kraina_antarktyczna - 2 http://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwik_XVI - 8 http://pl.wikipedia.org/wiki/Stowarzyszenie_Misji_Afryka%C5%84skich - 6
średnia arytmetyczna - 4.8
On 6/5/05, Juliusz juliusz.zielinski@gmail.com wrote:
Nie, niedużo. Z tym, że dodam, iż po to, żeby zmniejszyć ryzyko błędu własnego wnioskowania, zrobiłem więcej losowań, choć zacytowałem tylko sześć pierwszych. Jeszcze pięć następnych było podobnych, wreszcie za dwunastym razem trafiłem jakiś obszerniejszy artykuł - nie wiem o czym, bo nie znam portugalskiego. W pl:wiki taka piątka jak powyżej mi się nie trafiła nani razu. Musiałeś mieć pecha, Polimerku.
Jesli ktos juz chce dyskutowac o wartosci wikipedii to lepszym wyznacznikiem zawartosci (patrz dyskusja: bo oni to maja same stuby) jest srednia wielkosc artykułu - czyli procentowy udział atykułów o wiekszym ciezarze : http://en.wikipedia.org/wikistats/PL/TablesArticlesGt1500Bytes.htm mozna jeszcze sparwdzuc te >0,5Kb
On Sun, 5 Jun 2005, Juliusz wrote:
naszej wiki dopuszczając na łamy wikipedii teksty o gminnych urzędnikach, gwiazdach pornobiznesu i bohaterach Harry'ego Pottera.
hmm.... o ile gminni urzędnicy to faktycznie wątpliwie encyklopedyczne wpisy (chociaż nie wiem), to znane gwiazdy porno i postacie fikcyjne ze znanych lub mniej znanych utworów literackich, to jak najbardziej informacje encyklopeczyne - w końcu to, czy coś jest moralnie wątpliwe lub z drugiej strony - niekoniecznie poważne - nie decyduje o tym, czy to jest hasło nadające się do encyklopedii - ważniejsze jest, czy jest obecne w świadomości społeczeństwa ...
nie mieszałbym jakości artykułów z ich tematyką - jedni piszą artykuły z fizyki, biologii, czy archeologii, a inni o militariach, książkach dla dzieci, czy zawiłościach pornobiznesu...
pozdrawiam, blueshade.