Nieważne co o tym sądzę[1], ale właśnie hurtem awansowano zidentyfikowanych zamordowanych w zbrodni katyńskiej. Natomiast w związku z tym tu i tam do części nagłówkowej haseł biograficznych są wstawiane te stopnie z obecnego "awansu", i usuwane te faktyczne. Np. w haśle o Henryku Minkiewiczu, wprawdzie z przypisem. Ja uważam, że w części nagłówkowej mogą być tylko dane z życia, a ewentualne zdarzenia po życiu mogą być, ale w samym końcu hasła. Co Wy sądzicie?
Pzdr., Janusz "Ency" Dorożyński
[1] a sądzę, że operetkowa propaganda. J"E"D
Co Wy sądzicie? Janusz "Ency" Dorożyński
Że każdy polityk powinien być wczesniej wikipedystą (lub dowolnym innym encyklopedystą), choć obecny Kaczor, to chyba dr. hab., więc niejakie pojęcie poczytalności powinien mieć.
Obciach i tyle, ale i tak na niego znów w przyszłosci zagłosuję.
Beno
| -----Original Message----- | From: ... Gemma | Sent: Saturday, November 10, 2007 11:12 PM / | ... i tak na niego znów w przyszłosci zagłosuję.
Absolutnie mi to nie przeszkadza - w danym konkretnym przypadku :-)) .
Ale jak rozumiem uważasz jak ja, że w części nagłówkowej haseł biograficznych powinny być fakty mające miejsce za życia "delikwenta", a nie pompatyczne wirtualne zdarzenia pozagrobowe.
Przy okazji, kiedyś mzopw uparcie mnie przekonywał, że A. Wilk-Krzyżanowski BYŁ generałem argumentami - BYŁ i już. Nic innego nie chciał napisać. Oczywiście wiedziałem, że A.K-W sam się mianował wobec Czerniachowskiego na generała, ale mzopwowi chodziło o coś innego. W końcu się dokopałem, że A.W-K został gdzieś około 1995 pośmiertnie awansowany. A to już było wystarczające, aby pobłażliwie twierdzić - BYŁ. Co z tego że metafizycznie.
Pzdr., Janusz "Ency" Dorożyński
Nieważne co o tym sądzę[1], ale właśnie hurtem awansowano zidentyfikowanych zamordowanych w zbrodni katyńskiej. Natomiast w związku z tym tu i tam do części nagłówkowej haseł biograficznych są wstawiane te stopnie z obecnego "awansu", i usuwane te faktyczne. Np. w haśle o Henryku Minkiewiczu, wprawdzie z przypisem. Ja uważam, że w części nagłówkowej mogą być tylko dane z życia, a ewentualne zdarzenia po życiu mogą być, ale w samym końcu hasła. Co Wy sądzicie?
Oczywiście masz absolutną rację. Przyjdzie następny i zdegraduje. Tamci ginęli za Ojczyznę i trzeba wstydu nie mieć żeby ich awansować. Śmierć ich awansowała na bohatera - wyżej nie można. Medal można dać, ale awans po śmierci i do tego pół wieku?
A może by tak Kościuszkę awansować, to byłby numer. Wtedy to by i w Ameryce napisali. Może ktoś podpowie Panu Prezydentowi? Ja to Zawiszę Czarnego na generała broni zgłaszam przy okazji, bo zapomnieli o nim ostatnio i kilkaset lat nie miał awansu.
Było to b. popularne w b. ZSRR - pośmiertne awansy i degradacje, chodziło głównie o apanaże i dacze dla wdów i potomstwa.
Picus viridis
Oczywiście masz absolutną rację. Przyjdzie następny i zdegraduje. Tamci ginęli za Ojczyznę i trzeba wstydu nie mieć żeby ich awansować. Śmierć ich awansowała na bohatera - wyżej nie można. Medal można dać, ale awans po śmierci i do tego pół wieku?
A może by tak Kościuszkę awansować, to byłby numer. Wtedy to by i w Ameryce napisali. Może ktoś podpowie Panu Prezydentowi? Ja to Zawiszę Czarnego na generała broni zgłaszam przy okazji, bo zapomnieli o nim ostatnio i kilkaset lat nie miał awansu.
| -----Original Message----- | From: ... Paweł Zienowicz | Sent: Saturday, November 10, 2007 11:45 PM / | A może by tak Kościuszkę awansować, to byłby numer.
Albo Mieszka I mianować cesarzem rzymskim rodzaju ludzkiego, a co :-))
Ok., w takim razie jeszcze w kawiarence [[Wikipedia:Kawiarenka/Artykuły]] sprawę zasygnalizuję.
Pzdr., Janusz "Ency" Dorożyński
Nieważne co o tym sądzę[1], ale właśnie hurtem awansowano zidentyfikowanych zamordowanych w zbrodni katyńskiej. Natomiast w związku z tym tu i tam do części nagłówkowej haseł biograficznych są wstawiane te stopnie z obecnego "awansu", i usuwane te faktyczne. Np. w haśle o Henryku Minkiewiczu, wprawdzie z przypisem. Ja uważam, że w części nagłówkowej mogą być tylko dane z życia, a ewentualne zdarzenia po życiu mogą być, ale w samym końcu hasła. Co Wy sądzicie?
Stosować rozwiązanie Dąbkowe http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_D%C4%85bek pośmiertnie awansowany na generała, ale nawet ulice są pułkownika. Choć tutaj to tak średnio jest. Ale jest. Acha pośmiertne awanse się zdarzają - bo tak wygląda jak byście samo zjawisko krytykowali.
PMG
| -----Original Message----- | From: ... Piotr PMG Gackowski | Sent: Sunday, November 11, 2007 6:22 PM / | pośmiertne awanse się zdarzają - | bo tak wygląda jak byście samo zjawisko krytykowali.
Osobiście (i to mój PoV) jestem zdecydowanym przeciwnikiem wszelkich pośmiertnych uhonorowań, ale to nic nie ma do rzeczy.
Po prostu zdecydowanie uważam, że jeśli o kimś, kto w chwili śmierci był kapitanem, a w xx lat później został awansowany wirtualnie i propagandowo[1] do stopnia np. generała, pisze się "że BYŁ generałem" lub "że zabito generała" jest kłamstwem.
Pzdr., Janusz "Ency" Dorożyński
[1] We wczorajszo-dzisiejszej "Rz" zauważyła to zresztą córka jednego z zamordowanych - ojcu to już na nic, ale będzie się o tym mówiło. J"E"D
Ja bym zostawił w spokoju początki artykułów, a tylko na końcu biografii dopisał wzmiankę o tym obecnym cyrku. Obecne nominacje mają znikomy wpływ na obraz całości danej postaci - szczególnie z encyklopedycznego punktu widzenia.
Zazwyczaj awanse pośmiertne mają jakiś związek z działalnością za zycia, choć w przypadku Dąbka można przyspuszczać, że należało mu się, a awans dostał z dużym opóźnieniem.
Obecni mianowani są awansowani bez związku z ich działalnością zawodową. To duża różnica w porównaniu do wojskowego, który się zasłużył, ale nie zdążono go podwyższyć za życia i musiano pośmiertnie (co jest częstą praktyką). To bardzo duża różnica, stąd te awanse postkatyńskie nie powinny być na początku artykułu, gdzie pisze się o pryncypiach.
I jeszcze jedna uwaga: Jeśli jednak koniecznie te chore awanse mają wylądować na początku artykułu, to koniecznie z szablonem dot. aktualnie dziejącego się wydarzenia :-)
albo (-;
Beno
Gemma pisze:
Ja bym zostawił w spokoju początki artykułów, a tylko na końcu biografii dopisał wzmiankę o tym obecnym cyrku. Obecne nominacje mają znikomy wpływ na obraz całości danej postaci - szczególnie z encyklopedycznego punktu widzenia.
Popieram - naszym zadaniem jest pokazywać rzeczy w kontekście ułatwiającym czytelnikom zrozumienie, a nie tylko sucho i formalnie, jeśli może to komuś zamieszać w głowie.