W dniu: Wed, 9 Mar 2005 23:51:52 +0100 From: "Gemma" studio@gemma.edu.pl Subject: Re: [Wikipl-l] problem
Beno napisał:
|Wywód podoba mi się w sensie konkluzji. Ale w środku trochę |zamąciłeś, że sowieci to decydenci, bo nimi byli zawężająco |bolszewicy (komuniści) - aparatczycy - komisarze, itd.
|Doprecyzuję: Napadli na nas sowieci (aparatczycy), a strzelali Sowieci |(głównie Rosjanie). Ot taka wykładnia problemu. Coś jak w podobie do |żydzi i Żydzi.
A może nie stosujmy słowa 'sowieci", ani "Sowieci" do określania ludzi w artykułach na Wiki, bo to klasycznie przykład języka potocznego.
W końcu napadła na nasz Armia Czerwona, inaczej radziecka, inaczej sowiecka (przymiotniki są poprawne). Jeśli piszemy po polsku, to słowo 'sowiecka' jest rusycyzmem, a my tu honor własny mamy i podkreślamy niezależność od byłego ciemiężcy z siłą nuworyszy.
Co do ludzi w tej armii - to byli żołnierze, decyzji nie podejmowali, i wielu z nich wcale umierać za Polszę nie miało ochoty: im strzelać kazano... A odwrotu też nie mieli. Bóg z nimi ;-)
Pisać ich jednak (w razie potrzeby) należy małą literą, bo to jednak synonim 'ludzi radzieckich' in statu nascendi. Żadna narodowość.
Pozdrawiam Ilmatar
A może nie stosujmy słowa 'sowieci", ani "Sowieci" do określania ludzi w artykułach na Wiki, bo to klasycznie przykład języka potocznego.
W końcu napadła na nasz Armia Czerwona, inaczej radziecka, inaczej sowiecka (przymiotniki są poprawne). Jeśli piszemy po polsku, to słowo 'sowiecka' jest rusycyzmem, a my tu honor własny mamy i podkreślamy niezależność od byłego ciemiężcy z siłą nuworyszy.
Co do ludzi w tej armii - to byli żołnierze, decyzji nie podejmowali, i wielu z nich wcale umierać za Polszę nie miało ochoty: im strzelać kazano... A odwrotu też nie mieli. Bóg z nimi ;-)
Jeśli dobrze rozumiem to chodzi Ci o to, że nie napadli nas sowieci tylko armia sowiecka, tak?? No i niby masz rację, ale przecież powszechnie się mówi, że np. Niemcy (a nie armia niemiecka) napadły na Polskę, jakąś tam bitwę wygrali Anglicy (a nie żołnierze angielscy). Jak dla mnie, to używana forma, będąca pewną formą "odpowiedzialności zbiorowej" jest jak najbardziej poprawna a nawet wskazana. Pozdrawiam, Piotr Zaborski