Zachecam do czytania.
http://hedera.linuxnews.pl/_news/2005/11/09/_long/3543.html
Jakis czas temu jeden z wikipedystów uwazajac, ze to on ma racje w kwestii czesci artykulów usunietych przeze mnie po ich przejsciu przez SDU, przywrócil je - tylko mnie o tym informujac. Przelknalem gorzka pigulke, ale pamietam jej smak. Uwazam, ze powinien zwrócic sie do mnie z wnioskiem o to przywrócenie...
To odnosilo sie do mnie, teraz jednak odnosi sie do kogos innego. Nieistotnym tu jest Kwiecien, tylko sposób. Jeden z nas blokuje Kwietnia - mniej lub bardziej zasadnie. Drugi uwaza, ze mniej - informuje go o tym jednoczesnie podajac, ze dokona odblokowania, co czyni za chwile.
Uwazam, ze tak sie nie robi. Tak wlasnie - dla osób postronnych, przynajmniej dla mnie - okazywana jest arogancja. Jestem zniesmaczony...
Andrzej z Helu
Użytkownik Andrzej z Helu napisał:
Jakis czas temu jeden z wikipedystów uwazajac, ze to on ma racje w kwestii czesci artykulów usunietych przeze mnie po ich przejsciu przez SDU, przywrócil je - tylko mnie o tym informujac. Przelknalem gorzka pigulke, ale pamietam jej smak. Uwazam, ze powinien zwrócic sie do mnie z wnioskiem o to przywrócenie...
To odnosilo sie do mnie, teraz jednak odnosi sie do kogos innego. Nieistotnym tu jest Kwiecien, tylko sposób. Jeden z nas blokuje Kwietnia - mniej lub bardziej zasadnie. Drugi uwaza, ze mniej - informuje go o tym jednoczesnie podajac, ze dokona odblokowania, co czyni za chwile.
Uwazam, ze tak sie nie robi. Tak wlasnie - dla osób postronnych, przynajmniej dla mnie - okazywana jest arogancja. Jestem zniesmaczony...
Andrzej z Helu
Nie za chwil Andrzeju, tylko po kilku godzinach od poinformowaniu i po upewnieniu się, że Taw edytował w tym czasie i wobec tego zuważył wiadomość.
Swoją drogą taka blokada jest po prostu czymś niesłychanym i nie mającym precednsu w plwikipedii. Gorsze jest jeszcze to, że Taw nie wiadomo w czyim imieniu i na jakiej podstawie grozi nam wszystkim wieczną blokadą za coś co nie wiadomo na podstawie jakich kryteriów uzna za spam.
mzopw
----- Original Message ----- From: "mzopw"
Nie za chwil Andrzeju, tylko po kilku godzinach od poinformowaniu i po upewnieniu się, że Taw edytował w tym czasie i wobec tego zuważył wiadomość.
Fakt, mój błąd - to było chwilę po tym, jak JA przeczytałem Twój zapis, przepraszam. Skoro się już jednak odezwałeś, to pomimo tego:
Swoją drogą taka blokada jest po prostu czymś niesłychanym i nie mającym precednsu w plwikipedii.
uważam że zapis " Myślę, że tygodniowe zablokowanie jest tu nie na miejscu. Tak naprawdę to raczej w ogóle było niepotrzebne moim zdaniem. >>>>Dlatego odblokuję go po upływie 24 godzin od blokady" (podkreślenie moje - AzH) jest też naprawdę nie na miejscu....
A.
Użytkownik Andrzej z Helu napisał:
----- Original Message ----- From: "mzopw"
Nie za chwil Andrzeju, tylko po kilku godzinach od poinformowaniu i po upewnieniu się, że Taw edytował w tym czasie i wobec tego zuważył wiadomość.
Fakt, mój błąd - to było chwilę po tym, jak JA przeczytałem Twój zapis, przepraszam. Skoro się już jednak odezwałeś, to pomimo tego:
Swoją drogą taka blokada jest po prostu czymś niesłychanym i nie mającym precednsu w plwikipedii.
uważam że zapis " Myślę, że tygodniowe zablokowanie jest tu nie na miejscu. Tak naprawdę to raczej w ogóle było niepotrzebne moim zdaniem. >>>>Dlatego odblokuję go po upływie 24 godzin od blokady" (podkreślenie moje - AzH) jest też naprawdę nie na miejscu....
A.
To jest mój wpis na stronie Tawa:
1. Czy możesz wskazać jakieś miejsce w plwikipedia gdzie określone są zasday postępowania w przypadku spamu i próba wyjąsnienia czym jest spam w Wikipedii. 2. W swojej wypowiedzi na Wikipedia:Głosowania/Wykluczenie Kwietnia http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:G%C5%82osowania/Wykluczenie_Kwietnia zawarłeś bardzo kategoryczne stwierdzenie: /Ostre konsekwencje za spamowanie będą też wyciągnięte wobec każdego innego użytkownika który się tego dopuści, bez żadnych głosowań i innych procedur przeznaczonych dla normalnych przypadków./ Czy można dowiedzieć się przez kogo będą te ostre kosekwencje pozaproceduralne wyciągane. 3. To co zrobił Kwiecień nie jest jednoznaczynym spamem. W sytuacji w jakiej się znajduje Kwiecień należałoby chęć powiadomienia o tym czego dotyczy i jakie może mieć kosekwencje strona Wikipedia:Głosowania/Wykluczenie Kwietnia http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:G%C5%82osowania/Wykluczenie_Kwietnia traktować raczej pobłażliwie. Ideą tej strony jest zebranie jak największej ilości opinii w ważnej dla całej "społeczności" sprawie. Nie wszyscy śledzą bezpośrednio tego typu strony, dlatego takie incydentalne wici nie wymaga raczej aż tak drastycznej reakcji. W swoim zawiadomieniu Kwiecień nie nawoływał do opowiedzenia się za nim, a jedynie do wypowiedzenia się. Myślę, że tygodniowe zablokowanie jest tu nie na miejscu. Tak naprawdę to raczej w ogóle było niepotrzebne moim zdaniem. Dlatego odblokuję go po upływie 24 godzin od blokady. mzopw http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Mzopw 19:07, 13 lis 2005 (CET)
Myślę, że nie można mi zarzucić braku szacunku wobec Tawa. Poczekałem na jego reakcję. Upewniłem się , że edytował i z pewnością zuważył mój wpis. Nie doczekałem się argumentów, że tak drastycznie długa blokada, na dodatek w aktualnej sytuacji, jest koniecznością. Po 23 odblokowałem Kwietnia. Widzę, że Taw ponownie zablokował Kwietnia przed chwilą olewając moje zsatrzeżenia i nie odpowiadając mi nadal. Nie wiem co mam zrobić. Naprawdę. Prawdopodobnie za chwilę odblokuję znów Kwietnia. Taw wymyśla naprędce jakieś zasady pod to co sobie zamarzy. Tak nie można. To zresztą nie pierwszy raz. Możecie się przygotowywać na walkę z następnym Kwietniem.
mzopw mzopw
mzopw napisał(a):
To jest mój wpis na stronie Tawa:
- Czy możesz wskazać jakieś miejsce w plwikipedia gdzie określone są zasday postępowania w przypadku spamu i próba wyjąsnienia czym jest spam w Wikipedii.
Niestety nie ma takowych, a by się bardzo przydały. Ja już bodaj z rok temu, gdy ktoś - w całkiem dobrej wierze, przeprowadził akcję masowego wpisywania się na strony dyskusyjne użytkowników postulowałem aby zakazać takich działań. Nie było reakcji, to tylko na swojej stronie dyskusyjnej napisałem sobie ostrzeżenie, że nie chcę dostawać masowych wpisów na nią. IMHO przepis tutaj byłby banalnie prosty:
Nie spamuj!
Nie wolno wpisywać więcej niż 5. zawiadomień w jednej sprawie w przeciągu jednej doby na strony dyskusyjne Wikipedystów. Nie ma znaczenia jaka to sprawa. Wyjątkiem jest tylko witanie nowych Wikipedystów. Nie wolno też rozsyłać więcej niż 5. maili w jednej sprawie na dobę na adresy ujawnione na stronach Wikipedystów, dostępne w spisie użytkowników wikipl-l lub z wykorzystaniem usługi mailowej w Wikipedii. Jeśli chcesz zawiadomić o czymś większą liczbę wikipedystów użyj Kawiarenki, listy dyskusyjnej lub IRC.
Polimerek.
2005-11-14 (00:33:55) mzopw wrote:
[ciach]
Taw wymyśla naprędce jakieś zasady pod to co sobie zamarzy. Tak nie można. To zresztš nie pierwszy raz.
[ciach]
mzopw
W każdym miejscu w sieci wysłaniu stu wiadomości o jednakowej treści byłoby uznane za spam i surowo karane, czyżby Wikipedia nie uznawała netykiety? Przypominam, że wysyłanie takich wiadomości jest widoczne w OZ; gdyby było inaczej, faktycznie ban byłby nieuzasadniony.
pzdr szwedzki
W każdym miejscu w sieci wysłaniu stu wiadomości o jednakowej treści byłoby uznane za spam i surowo karane, czyżby Wikipedia nie uznawała netykiety? Przypominam, że wysyłanie takich wiadomości jest widoczne w OZ; gdyby było inaczej, faktycznie ban byłby nieuzasadniony.
pzdr szwedzki
Chciałeś raczej napisać "wysłaniu stu wiadomości o PODOBNEJ treści"... Przejrzałem wiadomości Kwietnia i trudno odszukać dwie takie same wiadomości, może nawet takich nie ma. ;)
pozdrawiam Wiktoryn
A ja myślę że kwiecień świeci właśnie triumfy bo doprowadził do tego na czym mu zależało najbardziej do kłotni i sporu między administratorami. Brawo koledzy administratorzy brawo. Może jednak czas pojść po rozum do głowy ?
Szumyk
PS. Abstrahuje zupełnie do tego kto łamie jakie zasady, ja tu przyszedłem wikipedię pisać a nie toczyć miesięczne spory na temat jakiegoś kwietnia.
Bartek Szumski napisał(a):
ja tu przyszedłem wikipedię pisać a nie toczyć miesięczne spory na temat jakiegoś kwietnia
Dom wariatów, nie da się ukryć. Od dwóch dni zrobiłem niewiele pożytecznego dla Wiki (ledwo dwa nowe artykuły i kilka ilustracji) tylko i wyłącznie przez ten konflikt z Kwietniem. Od pół roku najpewniej zrobiłem połowę tego, co byłbym zdolny zrobić. Tylko przez niego. Mzopw, czy wpadło Ci do głowy, że tylko przedłużasz konflikt? I że w ten sposób obniżasz motywację i produktywność innych? W imię czego? W imię czyichś chorych urojeń?
Julo
Użytkownik Juliusz napisał:
Bartek Szumski napisał(a):
ja tu przyszedłem wikipedię pisać a nie toczyć miesięczne spory na temat jakiegoś kwietnia
Dom wariatów, nie da się ukryć. Od dwóch dni zrobiłem niewiele pożytecznego dla Wiki (ledwo dwa nowe artykuły i kilka ilustracji) tylko i wyłącznie przez ten konflikt z Kwietniem. Od pół roku najpewniej zrobiłem połowę tego, co byłbym zdolny zrobić. Tylko przez niego. Mzopw, czy wpadło Ci do głowy, że tylko przedłużasz konflikt? I że w ten sposób obniżasz motywację i produktywność innych? W imię czego? W imię czyichś chorych urojeń?
Julo
Wybacz, Julo, że się wtrącam, ale w jaki sposób kwiecień nie pozwolił Ci pracować na Wiki? Tworzyć nowych artykułów? Kasował je? Banował Cię? Zakłócał Twój spokój? Może po prostu za bardzo się nim przejmowałeś, jego dyskusją, prowokacjami etc., a za mało koncentrowałeś się na hasłach pożytecznych dla Wiki? Z poważaniem Panther(ka)
From: "Panterka" panterka@fnet.pl
Wybacz, Julo, że się wtrącam, ale w jaki sposób kwiecień nie pozwolił Ci pracować na Wiki? Tworzyć nowych artykułów? Kasował je? Banował Cię? Zakłócał Twój spokój?
Spokój na pewno. Nie wiem ile jeszce prócz mne osób nie mogło np. w nocy spac czy paliło nadmiarowe fajki. Do tego dochodzi nasza troska o wiki a jak na razie to smród z niej leci łącznie z tą stroną www kwietnia szkalującą wiki. A psucie stosunków między uzytkownikami to pies? A zabieranie czasu pracy na walii na stronach kawiarenki, SdU itp.?
Beno
Użytkownik Gemma napisał:
From: "Panterka" panterka@fnet.pl
Wybacz, Julo, że się wtrącam, ale w jaki sposób kwiecień nie pozwolił Ci pracować na Wiki? Tworzyć nowych artykułów? Kasował je? Banował Cię? Zakłócał Twój spokój?
Spokój na pewno. Nie wiem ile jeszce prócz mne osób nie mogło np. w nocy spac czy paliło nadmiarowe fajki. Do tego dochodzi nasza troska o wiki a jak na razie to smród z niej leci łącznie z tą stroną www kwietnia szkalującą wiki. A psucie stosunków między uzytkownikami to pies? A zabieranie czasu pracy na walii na stronach kawiarenki, SdU itp.?
Beno
Hmmm... Przyznam, że ja bardzo nie w temacie jestem, gdyż wszystko, co się z kwietniową sprawą wiąże, po prostu omijam. Nie biorę udziału w dyskusjach, nie czytuję maili (czasami przez przypadek, ale szkoda nerwów i czasu). Zapytam inaczej: czy artykuły kwietnia (jeśli takie były), wymagały jakiejś wielkiej interwencji? Były niepoprawne, NPA, pełne wulgaryzmów (o, przypominam sobie, że artykuły były, ale jeśli chodzi o wulgaryzmy, to hasła "słownictwo seksualne" nie biorę pod uwagę)? Czy strona Kwietnia jest popularna (pomijając wejścia wikipedystów)? Czy gdybyście odpuścili sobie odpisywanie na jego posty czy dyskusje na Wiki, to czy by dalej pisał? Czy dalej by "śmiecił"? Nie uprawiem polityki pro czy anty. Ja po prostu odwołuję się do rozsądku. Zajmijmy się Wiki. Panther(ka)
Użytkownik Gemma napisał:
From: "Panterka" panterka@fnet.pl
Wybacz, Julo, że się wtrącam, ale w jaki sposób kwiecień nie pozwolił Ci pracować na Wiki? Tworzyć nowych artykułów? Kasował je? Banował Cię? Zakłócał Twój spokój?
Spokój na pewno. Nie wiem ile jeszce prócz mne osób nie mogło np. w nocy spac czy paliło nadmiarowe fajki. Do tego dochodzi nasza troska o wiki a
jak
na razie to smród z niej leci łącznie z tą stroną www kwietnia szkalującą wiki. A psucie stosunków między uzytkownikami to pies? A zabieranie czasu pracy na walii na stronach kawiarenki, SdU itp.?
Beno
Hmmm... Przyznam, że ja bardzo nie w temacie jestem, gdyż wszystko, co się z kwietniową sprawą wiąże, po prostu omijam. Nie biorę udziału w dyskusjach, nie czytuję maili (czasami przez przypadek, ale szkoda nerwów i czasu). Zapytam inaczej: czy artykuły kwietnia (jeśli takie były), wymagały jakiejś wielkiej interwencji? Były niepoprawne, NPA, pełne wulgaryzmów (o, przypominam sobie, że artykuły były, ale jeśli chodzi o wulgaryzmy, to hasła "słownictwo seksualne" nie biorę pod uwagę)? Czy strona Kwietnia jest popularna (pomijając wejścia wikipedystów)? Czy gdybyście odpuścili sobie odpisywanie na jego posty czy dyskusje na Wiki, to czy by dalej pisał? Czy dalej by "śmiecił"? Nie uprawiem polityki pro czy anty. Ja po prostu odwołuję się do rozsądku. Zajmijmy się Wiki. Panther(ka)
Nie jest możliwe "odpuszczenie sobie Kwietnia" , "puszcanie mimo uszu" , ignorowanie. Kwiecień zawsze znajdywał sobie takie osoby, które nie znały historii konfliktu (lub konfliktów ) wywoływanych przez Kwietnia. zawsze kwiecień znajdzie "mniej zorientowanych" i im "do głowy nawkłada" o represjach , braku demokracji, doznanych krzywdach. Zanim się zorientują , że są manipulowani , Kwiecień będzie mógł "odgrzewać _swoją pieczeń". Początkowo mediowałem, potem blokowałem i revertowałem, później ignorowałem, nie wdawałem się w dyskusję o Kwietniu. Mam już dość. Po przeczytaniu twojego postu Pather dochodzę do wniosku , że jedynym sposobem jest opowiedzenie się za wywaleniem kwietnia z Wiki.
Pozdrawiam Jersz______________________________________________
WikiPL-l mailing list WikiPL-l@Wikipedia.org http://mail.wikipedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
__________ NOD32 Informacje 1.1284 (20051111) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez System Antywirusowy NOD32 http://www.nod32.com lub http://www.nod32.pl
From: "Jan Jerszyński" jersz@wp.pl
(...) Mam już dość. Po przeczytaniu twojego postu Pather dochodzę do wniosku , że jedynym sposobem jest opowiedzenie się za wywaleniem kwietnia z Wiki.
Pozdrawiam Jersz
Brawo !
Szumyk
Jan Jerszyński wrote:
Nie jest możliwe "odpuszczenie sobie Kwietnia" , "puszcanie mimo uszu", ignorowanie. Kwiecień zawsze znajdywał sobie takie osoby, które nie znały historii konfliktu (lub konfliktów ) wywoływanych przez Kwietnia. zawsze kwiecień znajdzie "mniej zorientowanych" i im "do głowy nawkłada" o represjach , braku demokracji, doznanych krzywdach. Zanim się zorientują , że są manipulowani , Kwiecień będzie mógł "odgrzewać _swoją pieczeń".
Mam dokladnie takie samo zdanie. Ja juz czekalem wiele miesiecy az sie sprawa wyklaruje, ale ile jeszcze mamy czekac?
O ile na poczatku uwazalem, ze to sa konflikty z co bardziej krewkimi Wikipedystami, to trudno zignorowac fakt, ze ma te same problemy takze z ludzmi umiarkowanymi, a nawet uznawanymi przeze mnie osobiscie za wzor rozsadku. Sam glosi, ze to wina koterii i niecheci do krytyki, ale jakos krytyki innych ludzi nie wywoluja takich problemow. Nie trafia do mnie tez nijak teoria spisku -- doskonale wiadomo, jak rozne osoby uczestnicza w Wikipedii (takze jako administratorzy), nie wyobrazam sobie wiec wspolnego powodu zeby sie na niego nieslusznie uwziasc.
To swiadczy o tym, ze problem lezy po jego stronie, i ze wczesniej czy pozniej wywola "przerzuty" na kolejne osoby, niezaleznie od ich temperamentu i pogladow (czyli tak jak to bylo dotad). Odpuszczanie nic niestety nie pomoglo na taki specyficzny problem.
From: "Daniel Koć"
O ile na poczatku uwazalem, ze to sa konflikty z co bardziej krewkimi Wikipedystami, to trudno zignorowac fakt, ze ma te same problemy takze z
To nie śledziłeś rzeczywiście od początku, bo na początku Ergonom był z nikim nie skonfliktowany, a już go wielu miało dośc za rozwlekanie każdego drobiazgu i gdy inni myśleli, że dana strona dyskusji się już kończy, to on zaczynał dopiero produkcję.
ps. Ktoś pamięta jego wcześniejsze nicki przed Ergonomem? Beno
| -----Original Message----- | From: ... Gemma | Sent: Monday, November 14, 2005 5:31 PM / | ps. Ktoś pamięta jego wcześniejsze nicki przed Ergonomem?
Ja mam pewną wątłą poszlakę (bo wróżką nie jestem ani nie gromadzę dowodów), że m. in. Legendarny ;-) Xcor.
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński
Ja mam pewną wątłą poszlakę (bo wróżką nie jestem ani nie gromadzę
dowodów),
że m. in. Legendarny ;-) Xcor.
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński
Nie, raczej nie. Korespondowali ze sobą. Xcor proszony był przeze mnie o zmianę nicka i działał jeszcze wtedy, gdy działał Kwiecień. Potem się wycofał. (Zgodził się na rozwiązanie - zmiany nicka lub odejście). Teraz być może jest jednym z administratorów, kto wie. ;)
Przykuta
| -----Original Message----- | From: Przykuta | Sent: Monday, November 14, 2005 10:09 PM / | Nie, raczej nie. Korespondowali ze sobą. Xcor proszony był | przeze mnie o zmianę nicka i działał jeszcze wtedy, gdy | działał Kwiecień. | Potem się wycofał. (Zgodził się na rozwiązanie - zmiany nicka | lub odejście). Teraz być może jest jednym z administratorów, | kto wie. ;)
Widzisz, zastrzegłem sobie, że wróżką nie jestem. Natomiast fakt korespondowania ze sobą? Też mi coś ;-) są tacy co w realu sami z sobą gadają, tyle że jakoś nikt nie uważa, że jest ich dwóch.
Ale nie upieram się. A poszlaka, ta wątła - raz Xcora na jego eksperymentujące opusy dobijające nawet nasz ideał anielskiej koncyliacyjności obcesowo zapytałem: gdzie i czy w ogóle zdawałes maturę. W stylu naszego ulubieńca nic nie odrzekł (ale to akurat nie ma znaczenia). A niedługo potem Ergonomowi, jak mi się wydaje wymsknęło się coś takiego: i jeszcze ktoś tu miał czelność dopytywac się, gdzie zdałem maturę.
ukłony, Janusz 'Ency' Dorożyński
Użytkownik Jan Jerszyński napisał:
Hmmm... Przyznam, że ja bardzo nie w temacie jestem, gdyż wszystko, co się z kwietniową sprawą wiąże, po prostu omijam. Nie biorę udziału w dyskusjach, nie czytuję maili (czasami przez przypadek, ale szkoda nerwów i czasu). Zapytam inaczej: czy artykuły kwietnia (jeśli takie były), wymagały jakiejś wielkiej interwencji? Były niepoprawne, NPA, pełne wulgaryzmów (o, przypominam sobie, że artykuły były, ale jeśli chodzi o wulgaryzmy, to hasła "słownictwo seksualne" nie biorę pod uwagę)? Czy strona Kwietnia jest popularna (pomijając wejścia wikipedystów)? Czy gdybyście odpuścili sobie odpisywanie na jego posty czy dyskusje na Wiki, to czy by dalej pisał? Czy dalej by "śmiecił"? Nie uprawiem polityki pro czy anty. Ja po prostu odwołuję się do rozsądku. Zajmijmy się Wiki. Panther(ka)
Nie jest możliwe "odpuszczenie sobie Kwietnia" , "puszcanie mimo uszu" , ignorowanie. Kwiecień zawsze znajdywał sobie takie osoby, które nie znały historii konfliktu (lub konfliktów ) wywoływanych przez Kwietnia. zawsze kwiecień znajdzie "mniej zorientowanych" i im "do głowy nawkłada" o represjach , braku demokracji, doznanych krzywdach. Zanim się zorientują , że są manipulowani , Kwiecień będzie mógł "odgrzewać _swoją pieczeń". Początkowo mediowałem, potem blokowałem i revertowałem, później ignorowałem, nie wdawałem się w dyskusję o Kwietniu. Mam już dość. Po przeczytaniu twojego postu Pather dochodzę do wniosku , że jedynym sposobem jest opowiedzenie się za wywaleniem kwietnia z Wiki.
Pozdrawiam Jersz______________________________________________
Co z tym fantem zrobicie i jak, to już wasza sprawa. Nie wiem, dlaczego doszedłeś do takiego wniosku po przeczytaniu mojego postu:-). Kwiecień chyba w życiu się do mnie nie odezwał, a do wszelkiego rodzaju konfliktów między nim a wikipedystami byłam wciągana na siłę (czytaj:odrywana od roboty) przez innych Wikipedystów z hasłem "Musisz to przeczytać! Zajmij pozycję!" Zajmuję. Neutralną. Po prostu całość kojarzy mi się z grą w ping-ponga, gdzie jedna strona jest przekonana, że jeśli nie odbije piłeczki, to ona natychmiast rozwali Ziemię i Układ Słoneczny. A tymczasem nieodbita piłeczka potoczy się w kąt i tam zostanie... Więcej rozpisywać się nie będę, bo to chyba strata czasu. Sami musicie dojrzeć do pewnych wniosków. Panther(ka)
Hmmm... Przyznam, że ja bardzo nie w temacie jestem, gdyż wszystko, co się z kwietniową sprawą wiąże, po prostu omijam. Nie biorę udziału w dyskusjach, nie czytuję maili (czasami przez przypadek, ale szkoda nerwów i czasu). Zapytam inaczej: czy artykuły kwietnia (jeśli takie były), wymagały jakiejś wielkiej interwencji? Były niepoprawne, NPA, pełne wulgaryzmów (o, przypominam sobie, że artykuły były, ale jeśli chodzi o wulgaryzmy, to hasła "słownictwo seksualne" nie biorę pod uwagę)? Czy strona Kwietnia jest popularna (pomijając wejścia wikipedystów)? Czy gdybyście odpuścili sobie odpisywanie na jego posty czy dyskusje na Wiki, to czy by dalej pisał? Czy dalej by "śmiecił"? Nie uprawiem polityki pro czy anty. Ja po prostu odwołuję się do rozsądku. Zajmijmy się Wiki. Panther(ka)
Nie jest możliwe "odpuszczenie sobie Kwietnia" , "puszcanie mimo uszu" , ignorowanie. Kwiecień zawsze znajdywał sobie takie osoby, które nie znały historii konfliktu (lub konfliktów ) wywoływanych przez Kwietnia. zawsze kwiecień znajdzie "mniej zorientowanych" i im "do głowy nawkłada" o represjach , braku demokracji, doznanych krzywdach. Zanim się zorientują
,
że są manipulowani , Kwiecień będzie mógł "odgrzewać _swoją pieczeń". Początkowo mediowałem, potem blokowałem i revertowałem, później
ignorowałem,
nie wdawałem się w dyskusję o Kwietniu. Mam już dość. Po przeczytaniu twojego postu Pather dochodzę do wniosku , że jedynym sposobem jest opowiedzenie się za wywaleniem kwietnia z Wiki.
Pozdrawiam Jersz______________________________________________
Co z tym fantem zrobicie i jak, to już wasza sprawa. Nie wiem, dlaczego doszedłeś do takiego wniosku po przeczytaniu mojego postu:-). Kwiecień chyba w życiu się do mnie nie odezwał, a do wszelkiego rodzaju konfliktów między nim a wikipedystami byłam wciągana na siłę (czytaj:odrywana od roboty) przez innych Wikipedystów z hasłem "Musisz to przeczytać! Zajmij pozycję!" Zajmuję. Neutralną. Po prostu całość kojarzy mi się z grą w ping-ponga, gdzie jedna strona jest przekonana, że jeśli nie odbije piłeczki, to ona natychmiast rozwali Ziemię i Układ Słoneczny. A tymczasem nieodbita piłeczka potoczy się w kąt i tam zostanie... Więcej rozpisywać się nie będę, bo to chyba strata czasu. Sami musicie dojrzeć do pewnych wniosków. Panther(ka)
Zawsze znajdą się osoby, które odbiją piłeczkę. Są nowe, nie poznały jeszcze zasad wojen kwietniowych i dają się wciągnąć w gierkę. Jersz_______________________________________________
WikiPL-l mailing list WikiPL-l@Wikipedia.org http://mail.wikipedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
__________ NOD32 Informacje 1.1284 (20051111) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez System Antywirusowy NOD32 http://www.nod32.com lub http://www.nod32.pl
Hmmm... Przyznam, że ja bardzo nie w temacie jestem, gdyż wszystko, co się z kwietniową sprawą wiąże, po prostu omijam. Nie biorę udziału w dyskusjach, nie czytuję maili (czasami przez przypadek, ale szkoda nerwów i czasu). Zapytam inaczej: czy artykuły kwietnia (jeśli takie były), wymagały jakiejś wielkiej interwencji? Były niepoprawne, NPA, pełne wulgaryzmów (o, przypominam sobie, że artykuły były, ale jeśli chodzi o wulgaryzmy, to hasła "słownictwo seksualne" nie biorę pod uwagę)? Czy strona Kwietnia jest popularna (pomijając wejścia wikipedystów)? Czy gdybyście odpuścili sobie odpisywanie na jego posty czy dyskusje na Wiki, to czy by dalej pisał? Czy dalej by "śmiecił"? Nie uprawiem polityki pro czy anty. Ja po prostu odwołuję się do rozsądku. Zajmijmy się Wiki. Panther(ka)
Jeżeli masz ogląd z boku top dobrze. wielu ludzi drażnią jego wpisy np. w pasku edycji, które są aluzjami do jego sporów z nimi.
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Specjalna%3AContributions&offs...
nie wiem, czy to jest spam, ale też nie wiem, po co wysyła on posty do mojej żony, która tylko ode mnie wie, co się dzieje. ??
W temacie wartości edycji Kwietnia, ale nie tylko - myślę bowiem, że jedynym pożytkiem użerania się z Kwietniem jest wyciągnięcie tzw. wniosków ogólnych, z których jeden nasuwa mi się nieodparcie.
Czy edeycje Kwietnia są wartościowe - co do meritum - myślę, że nikt nie może na to pytanie odpowiedzieć bez naruszenia zasady neutralności. Dla jednych wartościowe są bowiem hasła o piłkarzach kopanych, dla innych o depeszach muzykujących, dla jeszcze innych o dłucie czy śrubkręcie plaskatym. Rzecz w czym innym - jego edycje są po prostu niechlujne. I tu też nie byłoby problemu, nie on jeden pisze niechlujnie (vide ostatni cymesik umieszczony przez Selenę w wikipediowych dowcipach) - tylko że on jakąkolwiek ingerencję w SWOJE hasła wiąże ze spiskową teorią dziejów, uruchamiając cały arsenał sił i środków niewspółmiernych do zagrożenia, którego - przynajmniej na początku - de facto po prostu NIE MA.
Bodajże KpJas kiedyś spłodził błądzący mi po głowie memuar, w którym było coś o konieczności rezygnacji na wiki z wrodzonego "egoizmu" i oddanie SWOJEGO wkładu bardziej lub mniej anonimowo społeczności. W efekcie mamy skrajne postawy, do których zaliczałem deklarację Matusza ("wszystko, co nasze, Wiki oddamy, bez liczenia, bez notowania) i - na drugim biegunie - wikipedystów skrzętnie notujących artykuły, jakimi wzbogacili Wikipedię. Te skrzydło jednakże zdecydowanie przebija Kwiecień - nie dość, że z kilku SWOICH haseł czyni opokę całej wikipedii, to jeszcze na równi z nimi stawia swoje "edycje zmiennoprzecinkowe", "mieszanie w kategoriach" itp. Pół biedy - cała bieda w tym, że czyniąc to uważa, iż z tego tytułu należy mu się przywilej "nietykalności", z którego zresztą skwapliwie korzysta. W zderzeniu zaś z rzeczywistością - po prostu tejże rzeczywistości nie zauważa czy też nie chce zauważać...
To tyle w kwestii rozmyślań "spokojnych"....
Andrzej z Helu
Użytkownik Panterka napisał:
Zapytam inaczej: czy artykuły kwietnia (jeśli takie były), wymagały jakiejś wielkiej interwencji? Były niepoprawne, NPA, pełne wulgaryzmów (o, przypominam sobie, że artykuły były, ale jeśli chodzi o wulgaryzmy, to hasła "słownictwo seksualne" nie biorę pod uwagę)? Czy strona Kwietnia jest popularna (pomijając wejścia wikipedystów)? Czy gdybyście odpuścili sobie odpisywanie na jego posty czy dyskusje na Wiki, to czy by dalej pisał? Czy dalej by "śmiecił"? Nie uprawiem polityki pro czy anty. Ja po prostu odwołuję się do rozsądku. Zajmijmy się Wiki.
Prawem a jednocześnie obowiązkiem każdego wikipedysty jest wyłapywanie artykułów niepoprawnych, NPA, wulgaryzmów, ataków osobistych i.t.p. Dlatego wszyscy zwracają większą uwagę na działania IP-ów oraz tych zalogowanych użytkowników, którzy są o to podejrzani. A jeśli spojrzysz na http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Specjalna%3ALog&type=block&... to stwierdzisz, że tu jest on rekordzistą. Po doliczeniu jego pacynek typu Ergonom i setek innych jest nie do pobicia. Nie dziw się więc, że śledzenie jego wpisów może zajmować dużo czasu i odciągać od bardziej pożytecznych dla Wikipedii działań.
Lzur
Użytkownik Leszek Zur napisał:
Użytkownik Panterka napisał:
Zapytam inaczej: czy artykuły kwietnia (jeśli takie były), wymagały jakiejś wielkiej interwencji? Były niepoprawne, NPA, pełne wulgaryzmów (o, przypominam sobie, że artykuły były, ale jeśli chodzi o wulgaryzmy, to hasła "słownictwo seksualne" nie biorę pod uwagę)? Czy strona Kwietnia jest popularna (pomijając wejścia wikipedystów)? Czy gdybyście odpuścili sobie odpisywanie na jego posty czy dyskusje na Wiki, to czy by dalej pisał? Czy dalej by "śmiecił"? Nie uprawiem polityki pro czy anty. Ja po prostu odwołuję się do rozsądku. Zajmijmy się Wiki.
Prawem a jednocześnie obowiązkiem każdego wikipedysty jest wyłapywanie artykułów niepoprawnych, NPA, wulgaryzmów, ataków osobistych i.t.p. Dlatego wszyscy zwracają większą uwagę na działania IP-ów oraz tych zalogowanych użytkowników, którzy są o to podejrzani. A jeśli spojrzysz na http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Specjalna%3ALog&type=block&... to stwierdzisz, że tu jest on rekordzistą. Po doliczeniu jego pacynek typu Ergonom i setek innych jest nie do pobicia. Nie dziw się więc, że śledzenie jego wpisów może zajmować dużo czasu i odciągać od bardziej pożytecznych dla Wikipedii działań.
Lzur
Hmmm... Osobiste ataki, mówisz? Jakbym miała zwracać uwagę na osobiste ataki jakie przeżyłam na necie, zapewne mieszkałabym w domu bez klamek ubrana w konsztowny kaftanik. Brak odpowiedzi to na necie wytrącenie przeciwnikowi broni z ręki. Przynajmniej w 99% przypadków. Nie piszę tego z doświadczeń na Wiki, żeby było jasne. Panther(ka)
| -----Original Message----- | From: ... Andrzej z Helu | Sent: Sunday, November 13, 2005 11:29 PM / | Jeden z nas | blokuje Kwietnia - mniej lub bardziej zasadnie. Drugi uwaza, | ze mniej - informuje go o tym jednoczesnie podajac, ze dokona | odblokowania, co czyni za chwile. | | Uwazam, ze tak sie nie robi. Tak wlasnie - dla osób | postronnych, przynajmniej dla mnie - okazywana jest | arogancja. Jestem zniesmaczony...
Jak rozumiem wiesz kim jest ktoś nr 1 i ktoś nr 2. Niestety (choć raczej na szczęście) nie mam czasu bywać w siedmiu miejscach na raz, włączając w to OZ, IRC, GG i wróżenie z fusów ;-) . Może, jak już o tym piszesz, i tak czy siak nie jest to tajemnica dla pewnej grupy, podzielisz się tzw. personaliami, tj. nikaniami tych ktosi? Bo inaczej zamiast pisania wychodzi owijanie kołdry w bawełnę.
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński
Nie zglebiajac sie w polityke wobec spamu i rozwazan typu "sam sobie winien" uwazam, ze Kwietniowi nalezy wydluzyc okres przed podjeciem wiazacych decyzji na RFC o czas jego zablokowania. Wbrew dotychczasowym deklaracjom i tak prowadzacy RFC dopuscili do zalania go typowymi wypowiedziami tego Pana, wiecej podejrzewam juz nic nie zmieni.
Andrzej z Helu