Witajcie,
Zauważyłam niedawno pewną tendencję na ZB, która jest (chyba) dość niepokojąca. A mianowicie, jak wiemy, często pojawiają się tam różne zgłoszenia nie do końca "na miejscu" (np. dotyczące błędu na innej wiki, potrzeby uzupełnienia hasła o jakieś dane, skontaktowania się z autorem artykułu itd.). I niestety problemem, moim zdaniem, jest reakcja niektórych odpowiadających, którzy kwitują takie prośby stwierdzeniem "to nie błąd", "to trzeba zgłosić gdzie indziej" itd.
Właśnie po to jest ta strona, żeby ktoś, kto nie zna Wiki, mógł się jakoś z nami skontaktować. I nawet jeśli wybrał nie do końca odpowiednie miejsce, to trzeba go dokładnie pokierować, a nie zbywać.
Gdyby ci ludzie wiedzieli, że z błędem pliku na Commons trzeba iść na Commons, to by to zrobili. Więc zamiast pisać "zgłoś to na Commons" ("a co to Commons?" - pomyśli zgłaszający i się zirytuje, że chcemy się go pozbyć, a nie pomóc mu zlikwidować błąd) i zaraz potem odfajkowywać {{załatwione}}, warto by albo dokładnie go pokierować, albo zrobić to za niego.
Dla przeciętnego czytelnika ZB to jedyny kontakt z nami. Nie reagujmy "na odczepnego".
Tyle mentorstwa ode mnie :-)
Cancre
ZB ma całą sekcję do zgłaszania błędów w plikach czyli de facto do poprawy błędów na Commons. Jak ktoś odsyła na Commons to zwróć mu uwagę.
Plushy
W dniu 16 września 2011 15:06 użytkownik Plushy plushywiki@gmail.com napisał:
ZB ma całą sekcję do zgłaszania błędów w plikach czyli de facto do poprawy błędów na Commons. Jak ktoś odsyła na Commons to zwróć mu uwagę.
Dokładnie, każdemu i w każdym niepokojącym przypadku trzeba pisać do usera na stronę dyskusji. Tylko wówczas, gdy nie będzie społecznej aprobaty na takie zachowania będzie można wprowadzać zmiany ku lepszemu. Brak reakcji to ciche przyzwolenie na niewłaściwe zachowania, które - powiem dobitnie - trzeba tępić. Jeśli ktoś ma reagować na odczepnego, to niech lepiej nie reaguje.
Wiem, że nie mam zbyt wiele do powiedzenia, bo w kilku takich miejscach po prostu nie jestem aktywny, ale nie dlatego, że miałbym reagować na odczepnego :-)
PS. Jeśli opiekujący się plikami uzna że lepiej zgłosić na Commons, to sam może to zrobić i napisać odpowiednią notkę, z wytłumaczeniem dlaczego tam poszło zgłoszenie a nie załatwiono tego na naszym "podwórku"
Karol007
Właśnie po to jest ta strona, żeby ktoś, kto nie zna Wiki, mógł się jakoś z nami skontaktować. I nawet jeśli wybrał nie do końca odpowiednie miejsce, to trzeba go dokładnie pokierować, a nie zbywać.
Gdyby ci ludzie wiedzieli, że z błędem pliku na Commons trzeba iść na Commons, to by to zrobili. Więc zamiast pisać "zgłoś to na Commons" ("a co to Commons?" - pomyśli zgłaszający i się zirytuje, że chcemy się go pozbyć, a nie pomóc mu zlikwidować błąd) i zaraz potem odfajkowywać {{załatwione}}, warto by albo dokładnie go pokierować, albo zrobić to za niego.
Dla przeciętnego czytelnika ZB to jedyny kontakt z nami. Nie reagujmy "na odczepnego".
Tyle mentorstwa ode mnie :-)
Cancre
Dzięki za te uwagi. Myślę że niekiedy tak mocno gonimy, że mamy mało czasu na korzystne dla odbiorcy odpowiadanie. Czasami lepiej nie odpisać nic, jeśli jest się zmęczonym. Aczkolwiek chyba każdemu z nas udało się zapomnieć. Niemniej warto od czasu do czasu na to zwrócić uwagę i nieco przyhamować z ekspresowym odpowiadaniem. Albo po prostu kliknąć "Podgląd" i przeczytać, co się napisało.
Przykuta
Zauważyłam niedawno pewną tendencję na ZB, która jest (chyba) dość niepokojąca. A mianowicie, jak wiemy, często pojawiają się tam różne zgłoszenia nie do końca "na miejscu" (np. dotyczące błędu na innej wiki, potrzeby uzupełnienia hasła o jakieś dane, skontaktowania się z autorem artykułu itd.). I niestety problemem, moim zdaniem, jest reakcja niektórych odpowiadających, którzy kwitują takie prośby stwierdzeniem "to nie błąd", "to trzeba zgłosić gdzie indziej" itd.
Zaiste, bywają zgłoszenie w brzmieniu "w tym a tym artykule brakuje takiej to informacji"; SOA - "brak to nie błąd". Już nie pamiętam, co mi osoba wstawiająca szablon {{Załatwione}} odpisała w odpowiedzi na uwagę, że (w tym konkretnym przypadku) to jakby u Krystyny Jandy pominięto rolę w "Człowieku z marmuru".
Mamy też przypadki artykułów (biograficznych, bo takie głównie śledzę) bez źródeł, albo opartych na krynicach wiedzy typu filmweb, gdzie ktoś podający się za członka rodziny czy przyjaciela usiłuje prostować...
Właśnie po to jest ta strona, żeby ktoś, kto nie zna Wiki, mógł się jakoś z nami skontaktować. I nawet jeśli wybrał nie do końca odpowiednie miejsce, to trzeba go dokładnie pokierować, a nie zbywać.
Ba, mało kto ze zgłaszających wraca na WP:ZB by sprawdzić reakcję.
Gdyby ci ludzie wiedzieli, że z błędem pliku na Commons trzeba iść na Commons, to by to zrobili. Więc zamiast pisać "zgłoś to na Commons" ("a co to Commons?" - pomyśli zgłaszający i się zirytuje, że chcemy się go pozbyć, a nie pomóc mu zlikwidować błąd) i zaraz potem odfajkowywać {{załatwione}}, warto by albo dokładnie go pokierować, albo zrobić to za niego.
Commons to bagno. Nikt tam nie wymaga weryfikowalności. Można wrzucić fotkę i dowolnie ją opisać. Do tego mapy, rysowane przez POV-fighterów bądź po prostu błędne. Ja sam wymalowałem mapkę 100 okręgów jednomandatowych do Senatu, rąbnąłem się 2 razy - jeden błąd sam znalazłem, drugi poprawiono bez mego udziału. - http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Single_member_constituencies_-_electi...
A na podstawie nieczytelnych napisów na fotografiach nagrobków co niektórzy wprowadzają danie biograficzne...
Dla przeciętnego czytelnika ZB to jedyny kontakt z nami. Nie reagujmy "na odczepnego".
Chyba "zgłosiciela" ;-)
Tyle mentorstwa ode mnie :-)
Ja też się wywnętrzyłem. I tak dobrze, że kolejka na WP:ZB zeszła poniżej 300
Picus viridis
Hello!
O ile generalnie zgadzam się z ogólnym tonem uwag Cancre, od których ta dyskusja się zaczęła, to myślę, że wypowiedź Picusa wymaga polemiki w dwóch istotnych kwestiach:
1. Nie możemy oczekiwać od osób obsługujących Zgłoś błąd, że będą uzupełniać hasła o dodatkowe informacje. Nie taka jest rola tej strony i nie taka jest filozofia Wikipedii. Błędy w już zamieszczonym materiale trzeba poprawiać, ale nie do przyjęcia jest sytuacja (a sam ją widziałem dziesiątki razy na ZB), gdy ktoś przychodzi i mówi: pominęliście w tym temacie kwestię X, jesteście beznadziejni. Oczywiście jeśli rzecz dotyczy detalu, a zgłaszający podaje łatwo dostępne źródło, to sprawny wikipedysta zrobi to w 5 minut i nie powinien się wzbraniać. Ale z reguły zgłaszający nie podają żadnych źródeł, nie kwapią się do samodzielnej edycji, lecz oczekują od obsługujących ZB wiedzy eksperckiej na niemal każdy temat. To jest prosta droga, żeby nikt nie chciał tego obsługiwać.
2. Twoje zdanie na temat "krynicy wiedzy Filmwebu" i przeciwstawianie jej członkom rodziny naprawdę mnie zaskakuje - czyżbyśmy czytali radykalnie inne wersje zasad WER i OR? Filmweb po części też powstaje metodą społecznościową (choć ma kilku etatowych redaktorów), ale mimo wszystko powszechnie uchodzi za w miarę wiarygodne źródło. Błędy się naturalnie zdarzają, ale przypominam, że sensem zasady WER nie jest dojście do Prawdy przez duże P, tylko dbanie o zgodność Wikipedii z dostępnymi źródłami. Przykro mi jest oczywiście, gdy widzę nieustanne zderzenia "rodzin i znajomych", którzy zapewne w większości przypadków nimi naprawdę są (choć nie możemy zapominać o możliwości hoaxu) z naszymi zasadami. Nie możemy jednak zejść do poziomu "wujek Mietek powiedział, że jego córka aktorka Kasia to...", bo zabrania nam tego przede wszystkim zasada WER, ale też w pewnym stopniu zasada OR.
Pozdrawiam!
Powerek38
W dniu 2011-09-16 20:55, picus-viridis pisze:
Zauważyłam niedawno pewną tendencję na ZB, która jest (chyba) dość niepokojąca. A mianowicie, jak wiemy, często pojawiają się tam różne zgłoszenia nie do końca "na miejscu" (np. dotyczące błędu na innej wiki, potrzeby uzupełnienia hasła o jakieś dane, skontaktowania się z autorem artykułu itd.). I niestety problemem, moim zdaniem, jest reakcja niektórych odpowiadających, którzy kwitują takie prośby stwierdzeniem "to nie błąd", "to trzeba zgłosić gdzie indziej" itd.
Zaiste, bywają zgłoszenie w brzmieniu "w tym a tym artykule brakuje takiej to informacji"; SOA - "brak to nie błąd". Już nie pamiętam, co mi osoba wstawiająca szablon {{Załatwione}} odpisała w odpowiedzi na uwagę, że (w tym konkretnym przypadku) to jakby u Krystyny Jandy pominięto rolę w "Człowieku z marmuru".
Mamy też przypadki artykułów (biograficznych, bo takie głównie śledzę) bez źródeł, albo opartych na krynicach wiedzy typu filmweb, gdzie ktoś podający się za członka rodziny czy przyjaciela usiłuje prostować...
Właśnie po to jest ta strona, żeby ktoś, kto nie zna Wiki, mógł się jakoś z nami skontaktować. I nawet jeśli wybrał nie do końca odpowiednie miejsce, to trzeba go dokładnie pokierować, a nie zbywać.
Ba, mało kto ze zgłaszających wraca na WP:ZB by sprawdzić reakcję.
Gdyby ci ludzie wiedzieli, że z błędem pliku na Commons trzeba iść na Commons, to by to zrobili. Więc zamiast pisać "zgłoś to na Commons" ("a co to Commons?" - pomyśli zgłaszający i się zirytuje, że chcemy się go pozbyć, a nie pomóc mu zlikwidować błąd) i zaraz potem odfajkowywać {{załatwione}}, warto by albo dokładnie go pokierować, albo zrobić to za niego.
Commons to bagno. Nikt tam nie wymaga weryfikowalności. Można wrzucić fotkę i dowolnie ją opisać. Do tego mapy, rysowane przez POV-fighterów bądź po prostu błędne. Ja sam wymalowałem mapkę 100 okręgów jednomandatowych do Senatu, rąbnąłem się 2 razy - jeden błąd sam znalazłem, drugi poprawiono bez mego udziału. - http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Single_member_constituencies_-_electi...
A na podstawie nieczytelnych napisów na fotografiach nagrobków co niektórzy wprowadzają danie biograficzne...
Dla przeciętnego czytelnika ZB to jedyny kontakt z nami. Nie reagujmy "na odczepnego".
Chyba "zgłosiciela" ;-)
Tyle mentorstwa ode mnie :-)
Ja też się wywnętrzyłem. I tak dobrze, że kolejka na WP:ZB zeszła poniżej 300
Picus viridis
Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l