No właśnie - jakkolwiek sam pomysł ma IMHO ręce i nogi i jakby się znalazła ekipa, która by to pociągnęła to jak najbardziej jestem za - ale łatwiejszym zadaniem na początek przynajmniej byłoby ściganie naruszeń do zdjęć i grafik a nie do tekstów, bo grafika/zdjęcie ma zazwyczaj jednego autora i autor dość łatwo może dowieść, że nim jest
- choćby przedstawiając źródłowy plik z aparatu foto, czy w przypadku
grafik wektorowych mogący zademonstrować jak ją wykonał.
Klucz da się znaleźć, np. taki:
http://www.google.pl/#q=fot.+Wikipedia&hl=pl&prmd=imvns&source=l...
Aczkolwiek w przypadku łamania licencji warto zawsze poprosić o dopełnienie warunków licencji - w przypadku konkretnego serwisu/wydawcy
Potem można działać bardziej ostro - jeśli to nie dało rezultatów. Edukujmy najpierw.
Przykuta