Paweł mi "z ust wyjął" wątek gimnazjalny, który zawarłam już w poprzednim poście, ale w ostatniej chwili wymazałam (żeby nie wyjść na sztandarowego gimnazjalistożercę). Rzeczywiście, nastąpił wzrost ruchu, ale wielu z jego "uczestników" to właśnie dzieci przepisujące z encyklopedii, podręczników lub kopiujące z sieci; a jak już piszą samodzielnie to "na swoim poziomie". Jest z tym dużo uciążliwej pracy. Tym bardziej zalecam Wam czujność i marzy mi się rozrost kadry szybkopalcych adminów. Pozdrawiam! Selena