From: "zero"
"Jako że Selena stanęła po Twojej stronie, to ja chyba muszę bronić
Ambera. Swoim językiem prowokujesz kłótnie.
Amber trollem w odróżnieniu od Kwietnia nie jest, ale też często prowokował niepotrzebne awantury, bowiem Amber ma taką wadę, że lubi się upierać dla zasady. Wielokrotnie np. mówiono mu, że robimy pewne rzeczy, a on upierał się, że jeśli nie ma ich w oficjalnych ustaleniach, to ma je w nosie. Inaczej mówiąc Ambera wali usus i ustalenia słowne. A to mocno wkurzające.
Beno/GEMMA
Mam ogromną prośbę: nie odgrzewajmy już tych nieświeżych kotletów zanim znów ktoś powie o zdanie za dużo.
Chociaż możemy się nie lubić, nie aprobować i nie szanować czyichś zachowań, czynów czy poglądów, musimy wobec siebie jako LUDZI żywić szacunek. Krytyka powinna mieć miejsce, ale nie w postaci ataków personalnych i deptania człowieka. Musimy dopuścić własną niedoskonałość i nawet dosadną krytykę naszych czynów przyjmować spokojnie. Zaakceptujmy to, że różnie się wyrażamy, bo jesteśmy różni - nie oczekujmy za każdym razem kwiatów od Beno, lukru od Mzopwa, poetyckich metafor od Tawa, precyzji wyrażania się od Encego, rozsądku ode mnie...
Nie zachęcam do przyjmowania z uśmiechem wszelkich połajanek i niemiłych epitetów, czy też bezpardonowego wrzeszczenia na innych gdy coś nie tak zrobili, ale przyjmijmy jakiś margines tolerancji zanim się tu nawzajem zakatujemy. Znamy się już na tej liście trochę i wiemy mniej więcej na co kogo stać.
Mówię ogólnie do wszystkich - nie mam zamiaru nikogo konkretnie usadzać.
Dobranoc,
Selena