On 15/02/2012 11:56, Kamiński Tomasz wrote:
(...) Natomiast co do chciwości, to owszem, mogło to być obraźliwe i przepraszam wszystkich, którzy wzięli to do siebie. Intencja moja była taka, żeby zwrócić uwagę na sugestie, że Wikipedii należy się część tego miliona. A ja twierdzę, że nie należy się. To był nieuczciwie zarobiony milion i nawet po dodaniu przez cwaniaka informacji o cytowanych źródłach, Wikipedia nie powinna rościć sobie prawa do udziału w jego zysku.
Proszę czytać ze zrozumieniem. Nikt tutaj nie domagał się korzyści majątkowych (ani wprost, ani najdelikatniejszą nawet sugestią), a jedynie, _zgodnie_z_licencją_Wikipedii_, uznania autorstwa jej twórców.
Powtórzę co napisał Michał Buczyński:
Wikipedyści nie chcą, by im płacić (...) chcą jednak, by ich uwolniony wkład pozostał wolny - by portal nie przywłaszczał go sobie, ani nie ukrywał przed czytelnikami wolnej licencji.
Takie ukrycie jest działaniem na niekorzyść czytelnika portalu, a więc także i Pana.
Pozdrawiam, Wikipedysta:Mikołka