2010/1/6 Marcin Cieslak saper@saper.info
Dokładnie. Nie ma się co cackać, 3 x cena zdjęcia. Jeżeli większość fotek pochodzi z commons to można w ogóle zastanowić się nad oszacowaniem całej wartości broszury i poboru 3x wartości odpowiedniej części tej wartości...
Czy rzeczywiście można żądać przed sądem jakiegokolwiek wynagrodzenia?
Ponieważ zdjęcia zostały udostępnione na wolnych licencjach, to gdyby wydawca podpisał autorów/oznaczył licencje, to nie musiałby płacić ani złotówki. A dwukrotność albo trzykrotność zera to zawsze zero.
Na dodatek odszkodowania może się domagać tylko sam autor.
maciek