Nie chodzi o brednie w tym tekście tylko sam fakt streszczenia jakiegoś materiału. W ten sposób można tłuc 50 artykułów dziennie. Po co? Powinniśmy pisać rzeczy, które rozumiemy. Nie można wpisywać obcych nam treści tylko na wiarę, że ktoś z prof. przed nazwiskiem ma rację. Bo za chwilę znajdzie się inna książka z innym prof. który uważa inaczej i co wtedy? Tym bardziej, że napisałeś - "może się przyda". Wiki nie jest bazą tekstów źródłowych, do przydania się. Od tego są nasze brudnopisy na lokalnych dyskach twardych.Na wiki powinniśmy wrzucać rzeczy przygotowane, oraz pisać o wątpliwościach w dyskusjach do artykułów.
Nie chodzi o to że tekst zawierał błędy, tylko że ty nie wiesz czy ten tekst jest prawdą.
O to chodzi.
Beno
ps. Wieczorem napiszę ten artykul po swojemu - zobaczysz kompletnie inne potrafktowanie tematu.