Problem jeszcze w tym, że tam są zdjęcia nie tylko polskich wikipedystów. A patrząc po "naszych" nickach, to są tam przynajmniej dwie osoby swoją twórczość też sprzedające ;-) (Cezary p i Miezian) - nie wiem więc, czy moralna satysfakcja wystarczy.
IMHO na początek trzeba by wszystkich powiadomić (najlepiej chyba, by zrobił to Margoz) i spytać, czy on (albo ktoś inny) mógłby wystąpić w ich imieniu i zapytać, czy wystarczą im przeprosiny/sprostowanie.
Swoją drogą, ja akurat bardziej podejrzewałabym nie samo wydawnictwo, a grafika - niemniej podanie jako źródła własnego archiwum mocno ich obciąża, więc mogło być i tak, że ktoś z wydawnictwa te zdjęcia grafikowi dał.
Gytha