Peter Domaradzki belissarius26@gmail.com wrote:
Najłatwiej tworzy się stuby: ciach ciach i już, można produkować tysiącami i a nuż zdobędzie się laur za 900-tysięczny artykuł. Za stubami idą hasła byle jakie: niechlujne, bez przypisów. Dla poprawy takich i nieco lepszych powstał PopArt.
Myślę, że "medale" miały dwa cele:
1. podziękowanie/pochwalenie twórców artykułu - ciekawe czy jest tak, że 80% medalowej pracy to praca jednej osoby i czy są artykuły, gdzie większa grupa osób może pochwalić się znaczącym wkładem na miarę medalową.
2. prezentacja artykułu jako wzorcowego i swojego rodzaju wizytówki Wikipedii. Sam kiedyś wielokrotnie szukałem artykułu medalowego z jakiejś dziedziny po to, żeby popatrzeć na jakieś rozwiązania lub wzorce, jak coś fajnie opisać (często jednak nie znalazłem niestety żadnego porządnego artykułu...)
Jako, że piszę mało i przeważnie krótkie (ale staram się dobrze) rzeczy, największą dla mnie satysfakcją było umieszczenie artykułu w rubryce "Czy wiesz" na stronie głównej. Na pewno też cieszyłbym się, gdyby mój artykuł był na głównej jako wyróżniony. Lubię też, gdy moje arty przydają się w aktualnościach. To tyle o motywacji. (Na przykład: dosypanie paru tysięcy bajtów do [[Lena Meyer-Landrut]] w środku eurowizyjnej gorączki w 2010 r.)
Uważam, że jednak najważniejsza jest druga funkcja "artykułu na medal" - czyli pokazania pewnych rozwiązań czy też zaleceń. Byłoby o wiele lepiej, gdyby zamiast suchych zasad i zaleceń (powodujących w kółko kłótnie np. co do encyklopedyczności) podawać przykłady dobrych artykułów z danej dziedziny.
Zamiast napisać komuś "opisana przez Ciebie szkoła podstawowa jest nieencyklopedyczna" czy też "nie potrzebujemy więcej postaci z świata Tolkiena" pokazać - "Zobacz, tak ktoś opisał szkołę podstawową w X Y Z - potrafisz zdobyć takie materiały i swoją również tak opisać?"
Być może mamy fajene kryterium - artykuł może być wyróżniony pojawieniem się na stronach zasad jako szczególnie dobra ilustracja jakiejś zasady czy zalecenia.
Być może to byłby fajny projekt - przerobić nasze strony z zasadami i zaleceniami na strony z dobrymi przykładami w istniejacych artykułach. Może się okazać przy okazji, że to czy inne zalecenie w ogóle nie sprawdza się w życiu....
Bo naszym celem winna być nie bylejakość, a jakość, czyli artykuły napisane poprawnie, dobrze, wreszcie bardzo dobrze. Stąd istniejący we wszystkich wikipediach system ocen. Oczywiście, że to zabawa, ale zabawa pożyteczna, bo oznacza dążenie do doskonałości. Jeśli ktoś chce poprzestać na bylejakopodii, to może powinien przemyśleć swój udział w projekcie.
Pozwolę się nie zgodzić.
Im dłużej jestem na Wiki tym mniej piszę i mniej odważnie podchodzę do pisania artykułów. Dlaczego? Bo coraz lepiej rozumiem jak naprawdę powinien wyglądać artykuł na wiki. Wiem doskonale, jakich materiałów jeszcze mi brakuje, w którym miejscu ryzykuję jednostronność opisu a gdzie wkrada się badanie własne. I co z tego? Efekt jest taki, że nie powstaje nawet zarys artykułu. Mam na przykład świetną i unikalną monografię historii jednego bardzo znanego obiektu architektonicznego i już wiem, że nic z tego nie będzie, bo napisanie takiego artykułu zobowiązuje. Ale młodsi stażem wikipedyści nie mają tych obaw - piszą, raz lepiej, raz gorzej, ale nie odkładają pisania na później, aż znajdzie się czas na napisanie tego lepiej.
Jako bardzo zajęty człowiek nie mam dwóch tygodni na napisanie porządnego artykułu. Przewagą wiki jest właśnie to, że w magiczny sposób znaleźliśmy receptę na rozbicie jednego kawału wielkiej roboty - jak napisanie monografii na jakiś temat przez jedną osobą lub zespół redakcyjny - na małe kawałki do wykonania przez bardzo szeroki krąg osób. Nie mam złudzeń i wiem, że bardzo często przyzwoita forma artykułu jest w 80% wysiłkiem jednej osoby, ale nie wolno nam nie doceniać organicznego wzrostu naszych artykułów i naszej społeczności. Ktoś lepiej zwikizuje, inny doszlifuje styl, ktoś poprawi kategorie, a jeszcze ktoś podrzuci lepszą bibliografię tematu. Często trudno jest po wypalającym skompilowaniu tekstu ze źródeł (lub np. po tłumaczeniu) zadbać o te wszystkie istotne drobiazgi (po tłumaczeniu większego artu samo wyszukanie naszych odpowiedników linków wewnętrznych może zająć 20-25% czasu).
Dlatego jestem przeciwny podnoszeniu barier wejścia do wstawienia jakiegoś artykułu/fragmentu do Wikipedii; i uważam ocenianie i stemplowanie jakości za zbędny wysiłek. Jak już uważnie czytam artykuł, wolę poprawić styl czy uzupełnić linki, a nie dodać "jest słabo" w szabloniku na stronie dyskusji.
Nie jestem przeciwko podnoszeniu jakości - ale uważam, że powinniśmy dążeć do niej metodą mniejszych kroków z pomocą większego grona wikipedystów a nie opierać się na heroicznym wysiłku nielicznych arcymistrzyń i arcymistrzów kompozycji artykułów, których podziwiam bo wiem, że nigdy nie osiągnę ich poziomu.
//Saper