Wydaje mi się, że prawidłowe jest wyłącznie stwierdzenie Roo. Nie możemy pisać, że Litwa leży w Europie Północno-Wschodniej i podawać źródła, które tak nie twierdzą, a podają odpowiednio Europę Wschodnią i Północną. W przypadku takich kontrowersji jedynym wyjściem zgodnym z naszą zasadą NPOV i ogólnie pojęciem encyklopedyczności jest *opisanie* zaistniałych kontrowersji, a nie próba łączenia ich ze sobą (chociaż pojęcie Europy Środkowo-Wschodniej, dla przykładu, istnieje w geografii).
Taka zasada, o ile pamiętam i sobie przypominam, jest szczególnie często stosowana w przypadku artykułów historycznych. Autorzy artykułów podają czytelnikom wszystkie/najważniejsze poglądy dotyczące danego zjawiska/osoby/wydarzenia. Nie narzucając czytelnikowi, które z nich jest poprawne, dają mu swobodę wyboru i jednocześnie całkowicie wyczerpują dany temat. Wydaje mi się, że w tym przypadku zastosowanie takiej metody byłoby najlepsze.