Na odejścia wpływają różne sprawy - zarówno społecznościowe, jak i czysto osobiste. Poza tym wiele osób po prostu się wypala, co jest naturalnym zjawiskiem; z ekipy z lat 2002-2004 zostało na Wikipedii kilka w miarę aktywnych osób. Problem w tym, że na ich miejsce od jakiegoś czasu nie pojawiają się nowi.
Bardziej chodzi mi o przyciąganie i zatrzymywanie nowych userów, na co stopień komplikacji wpływa jak najbardziej. Formatowanie wiki nigdy nie było specjalnie przyjazne, teraz jest skrajnie nieprzyjazne. Nowy proszący o pomoc ma szansę zostać zasypanym wikislangiem, którego nie ma szansy zrozumieć. Wyobraź sobie, że jesteś nowy i dostajesz ochrzan typu "wstaw źródła" - no wstaw, korzystając z szablonu "cytuj stronę"... Albo np. zostajesz poproszony o "wysłanie zgody na OTRS" - spróbuj dojść, o co chodzi. Ja widziałem już kilkunastu nowych, którzy nie wiedzieli. To strasznie zniechęca.
Poproś pięciu losowo wybranych znajomych, którzy nigdy nie edytowali, żeby przy Tobie popróbowali coś porobić - moja koleżanka, która wychowała się z Internetem i zna podstawy htmla powiedziała mi ostatnio "chciałam coś dopisać, ale byłam pewna, że coś zepsuję". Tak ludzie reagują na ten kod. Bez jakichś elementów wysiwyg (np. przypisy aż się proszą o taki) nie zajedziemy daleko.
szw.
Ja tylko dodam, że nie każdy psuja to wandal. Patrz wyżej.
przykuta