Hurra. Po trwających chyba dwa lata krwawych bojach wybrano nowe logo Wikibooks. O, takie: http://meta.wikimedia.org/wiki/Wikibooks/Logo
Na stronie http://meta.wikimedia.org/wiki/Wikibooks/Logo/Archive_8 zagłosowało aż 311 osób z różnych wersji językowych Wikibooks, pozostałych projektów Wikimedia albo też po prostu "z ulicy" (głosować mógł każdy, kto chciał).
Patrzę sobie na to logo i zastanawiam się - czy to, że uważam to logo, jak i dużą część propozycji (przy okazji również poprzedniego zwycięzcę: http://meta.wikimedia.org/wiki/Wikibooks/Logo/Archive_5) za wyglądające jak nakreślone nieudolnie przez dzieci z przedszkola, to wina tylko tego, że mam skrzywiony gust estetyczny? Wśród propozycji były też takie, które nie wzbudzały mojego entuzjazmu, ale były dla mnie jeszcze do przyjęcia - po raz drugi natomiast wygrało logo, które wzbudza u mnie nieodpartą odrazę i straszy amatorszczyzną oraz topornym, jak siekierą ciosanym kształtem.
Ostatnie wybory logo Wikibooks skończyły się tak, że wszyscy po prostu zignorowali wynik i stwierdzili, że do wprowadzenia takiego maszkarona ręki nie przyłożą (tego logo o ile wiem nigdy nikt nigdzie nie użył). Teraz sam mam dylemat: czy namawiać na polskich Wikibooks do rokoszu? Francuski i wietnamski Wikisłownik mają inne logo niż cała reszta; dlaczego polskim Wikibooksom nie wolno byłoby też tak zrobić?
No i nachodzi mnie refleksja: czy totalna demokracja jest odpowiednia na projektach Wikimedia, gdy chodzi o sprawy estetyczne? Tutaj - moim bezczelnie subiektywnym zdaniem - nie zdała egzaminu.