No cóż, ja też tam widzę kilka smaczków. Wypowiedział się na ten tamat ktoś ze Szczecina i niedopuszczający do jakichkolwiek uwag krytycznych TAW wziął go i zablokował, po czym poczyścił strony, żeby przed społecznością jechać na wizeryunku jakiż to on mądry i sprawiedliwy - bo nie ma uwag, bo jest tylko jeden czepiający się nie wiadomo czego Kwiecień.
Przecież to chory zamordyzm czyścić wszelkie uwagi krytyczne. Ponieważ ja tamten tekst przeczytałem (śledzę sobie dokładnie poczynania TAWa - nie raz mu się wyrwie epite: bzdury, głupoty... itd. za które tak tępił np. 4C, a sam używa).
Otóż mniej więcej w tym tekście kolejny zabanowany przez TAWa za krytykę jego Wielkości napisał, że z tego "pseudoregulaminu" wynika, iż: 1. TAW ma w poważaniu głosowania, to on nadaje prawa jak chce. 2. TAW i co. może dowolnie wydłużać czas głosowania wg widzimiesie, bo nie będzie sprawdzać precyzyjnie ile serwer i komu nie dawał dostępu.... po co, tak wygodniej. 3. W tekście, który podobno napisała administratorka a przeczytało trzech biurokratów była prosta literówka... co bardzo źle świadczy o jakości tegoż tekstu, nie mówiąc o jego bardzo słabym stylu.
I za to została ta osoba zabanowana, posądzona o to, że jest mną. Przy okazji zabanowano innego użytkownika, a TAW zwalił winę na TPSA, bo przecież powinni przydzielać stałe IP na neostradzie, żeby on miał łatwiejszą robotę w eliminowaniu ludzi o odmiennych poglądach. To chore...