| -----Original Message----- | From: wikipl-l-bounces@lists.wikimedia.org [mailto:wikipl-l- | bounces@lists.wikimedia.org] On Behalf Of Maciej Król | Sent: Monday, April 16, 2012 12:03 PM / | Januszu, dla mnie to jest usprawiedliwianie kradzieży. Tak, coś co jest za | darmo tez można ukraść. ;)
Macieju, ależ ja nie usprawiedliwiam, tylko nie jestem za używaniem w każdym przypadku środków najradykalniejszych i brygady antyterrorystycznej :-)) , zwłaszcza gdy dana osoba jest znana z imienia i nazwiska oraz adresu mejlowego i miejsca pracy.
| Nieznajomość licencji, nie usprawiedliwia - lenistwo nie usprawiedliwia.
Zgadza się. Ale np. jak rozumieć nasz poradnik:
=====================
Problemy z tekstami edytowanymi po 15 czerwca 2009
/
W praktyce, ... aby opublikować tekst z Wikipedii na licencji GNU FDL 1.3, a nie CC-BY-SA 3.0, musi sprawdzić historię artykułu i następnie:
/
jeśli artykuł powstał po 15 czerwca 2009 [lub ...] [to] musimy sprawdzić, czy nie zawiera on treści "wyłącznie na licencji CC-BY-SA";
jeśli w ramach edycji po 15 czerwca nie dodano do artykułu nowych treści - możemy spokojnie przyjąć, że nie zawiera on treści "wyłącznie na CC-BY-SA";
/
W sumie, znacznie prościej jest jednak skorzystać po prostu z licencji CC-BY-SA 3.0 ...
=====================
Leniwy zbyt nie jestem, ale - choć to może dotyczyć innej mojej cechy - jestem pogubiony.
1. Wcześniej mamy stwierdzenie, że 15 czerwca W. przeszła na CC, zatem swoim rozumkiem konstatuje, że artykuł powstały po 15 czerwca jest wyłącznie na CC (ale może czegoś nie zrozumiałem - bo niby z urzędu mamy CC, ale niepewne, bo musi poddać to weryfikacji).
2. Tym niemniej widzę zapis, że gdy do takiego artu po 15 czerwca nie dodano nowych treści (przy okazji - utworzenie takiego artu nie jest zatem dodaniem nowej treści), to spokojnie przyjmujemy, że nie zawiera on treści wyłącznie na CC (zatem nie mamy CC).
3. I jednak na deser - znacznie prościej jest w sumie skorzystać z licencji CC (znowu mamy).
Oczywiście analizowane wyżej teksty dotyczą sytuacji, gdy ktoś bardzo chce opublikować treści z W. na GFDL, tyle że wyjaśnienie jest tak mętne i zakręcone, że zwykły człowiek tego nie zrozumie. Zapewne jest to spowodowane tym, że jest omawiana taka możliwości, zamiast podania, że z zasady jest CC za wyjątkiem, gdy MUSI być GFDL, i tu podanie algorytmu.
I na koniec brakuje przykładów, na okoliczność cytatów oraz tekstów znacznej wielkości jak wskazany przez Beno kilkustronicowy (to nie cytaty, i nie sposób je wyróżniać jak cytaty). A może Macieju masz na podorędziu takie praktyczne przykłady oznaczania, bo sam z W. korzystałeś w swoich praca?
Uszanowanie, Janusz "Ency" Dorożyński