Robert Drózd pisze:
Media z okazji dnia Wikipedii doszukiwały się w Agnieszce i Tomku "szefów". Różni ludzie spoza naszej społeczności próbują, czasami rozpaczliwie dostać się do osoby "decyzyjnej", która może zadecydować o ich sprawie i powstrzymać "złego" admina.
To oczywiście się też pojawiało we wczorajszej długiej rozmowie na antenie radia Kampus.
Na wstępie - gdy zostałem przedstawiony - od razu, nie czekając na pytania, zaatakowałem problem tłumacząc, że admin w naszym projekcie to nie to samo co się wydaje. Wspomniałem o tym, że niektórzy określają to raczej jako "ciecia".
Potem wyjaśniałem jaka jest rola Fundacji, i że ma pewną specyficzną "władzę", ale nie merytoryczną.
Chyba udało mi się w końcu uchwycić problem odpowiednio dla odbiorców, gdy stwierdziłem, że mechanizmem kontrolnym (w domyśle: władzą) są inni ludzie i proces uzyskiwania konsensu, nie dany z góry.
Ale jak wspomniałem chyba o Jimbo i stwierdziłem, że przecież nie miałby szans kontrolować w innych językach, to jednak padła sugestia, że przecież można kogoś wydelegować do tego zadania. Czyli - zgodnie z przewidywaniami - koncepcja władzy pochodzącej z hierarchii, a nie z poziomych działań, jest bardzo silna.
***
1. Czy możemy mówić o istnieniu władzy na naszej Wikipedii?
Ja w kategoriach władzy i polityki postrzegam każde działanie (a raczej jego aspekty), które prowadzi do wprowadzenia swojej woli, zapewne w kontekście innych ludzi. Mamy ludzi, mamy ich wole, jedni mają większą skuteczność niż inni - myślę że to uzasadnia mówienie o władzy. Tylko, że tu działa to jako pewien bardzo dynamiczny proces, a nie ustalony i trwały układ sił. Bardziej jak fizyka płynów niż ciała stałego: trzeba mocno statystykować, uśredniać, a i tak opis jest znacznie bardziej złożony. Niektórym może nawet w ogóle nie przypominać procesu politycznego, bo przyzwyczajeni są do jednej jej postaci i mają ugruntowane nieprzyjemne skojarzenia z tą terminologią.
2. Jeśli tak, to jak ją rozumieć? Władza nad artykułami, nad użytkownikami, możliwość decydowania nad kształtem projektu?
Oczywiście - nad wszelkimi zasobami (w tym "zasobami ludzkimi").
3. Co decyduje o władzy na Wikipedii? Pełnienie funkcji (administratorzy, członkowie KA), doświadczenie w projekcie, biegłość techniczna, liczba edycji? A może empatia, umiejętność zjednywania sobie ludzi?
Każdy z tych czynników, jeśli zwiększa skuteczność i efektywność w sporach. W idealnym przypadku wręcz zapobiega im, bo domyślnie ma się "fory", choć wtedy trudno to obiektywnie mierzyć (przypomina mi się Król z "Małego księcia", któremu nic się nie sprzeciwiało...), ale są i tacy ludzie (np. charyzmatyczni liderzy), którzy zdobywają (nomen omen) rząd dusz niekoniecznie poprzez walkę.
d. "capo di tutti capi" k. ;-}