Kolejny raz potwierdza się teza, że informatycy nie powinni brać się za projektoanie graficzne, a w szczególności typografię. Owszem strona jest ładna i nowoczesna. I ch... za przeproszeniem z tego wynikło. Strona jest ewidentnie za jasna, błyszczy się jak psu jaja. No i zero selektywności. Bezsensowna przesadna interlinia w gornej części. Zły font na dole, zbyt wiele krojow pisma i za dużo kolorów. Estetyka jarmarczna nie wskazująca na bardziej i mniej istotne fragmenty strony.
Zgadzam się. Wygląd jak wygląd co prawda, objaw typowego postawienia na formę w obliczu niedostatków treści. Ale jedno jest naprawdę do bani: nie wiem, jak u innych, ale u mnie link odwiedzony jest ciemnofioletowy, a nieodwiedzony ciemnoturkusowy. Na pierwszy rzut oka nie ma różnicy, zwłaszcza w ostatnich zmianach.
Przełączyłem się na to co było poprzednio.
A.