Dorożyński Janusz wrote:
Wprawdzie masz prośbę, ale czy nie jest to ograniczanie wolności Jula???? Uwolnić "miesiące", zamknąć Julo???
Zarty zartami, ale nic takiego nie proponowalem. Napisalem, ze to podobny poziom dyskusji, a nie ze jeden lepszy od drugiego czy odwrotnie. Proponowalem inny ton rozmowy zeby nie popadac w zbedne emocje. Uwazasz, ze tak sie nie da i zostaje tylko wykpiwanie albo klatki? Ja nie.
Coz, ciekawa prowokacja, ale szkoda ze zupelnie nie na temat. =}
Otóż to - hasło absolutnej wolności. Której niesposób
Nic takiego: smialosc nie oznacza absolutyzmu, a prosba i banowanie wprawdzie tez wyraza wole, ale roznia sie zasadniczo forma.
nadużyć!!!??? Jak ktoś z was bracia przychodzi do innego i on mu mówi - czuj się jak u siebie w domu, to każdy z was natychmiast włazi do alkowy z jego kobietą (a siostry na odwrót powiedzmy)???
Wiki to nie obowiazek (raczej prawo), ale tym bardziej nie twoja alkowa ani (hm...) twoja kobieta.
Przekrecasz (celowo, wiem; zabawne, zupelnie tak jak Kwiecien wczesniej) i probujesz utozsamiac jasnosc zasad z wrzeszczeniem o nich. Policz swoje wykrzykniki i pytajniki. Zakrzyczec jest latwiej niz zalatwiac sprawy -- to nie jest takie efektowne i zabawne.
d. 'znaj proporcjum' k.