Ciekawe jaka wyjdzie nam średnia...
Nie, nie, nie, Panowie. Dość zabaw, dość wróżenia, liczenia średnich (subiektywnych zresztą), biadolenia nad rankingiem. Szkoda czasu.
Kiedyś myślałam, że fajnie mieć w Wikipedii jak najwięcej artykułów. Liczba mnie rajcowała. W ostatnich miesiącach moje poglądy ewoluowały i teraz uważam, że najważniejsza jest jakość. Nie chodzi już o długość artykułów. Ważne jest to, żeby to co jest w danym momencie w treści, było przynajmniej strawnym minimum jeśli chodzi o informację, a przy tym nie straszyło obciachami ortograficznymi, interpunkcyjnymi i burackim formatem. Czyli niech nawet te stuby, które mamy, będą sobie (mam nadzieje tymczasowo), ale niech nie ośmieszają nas (nie mówiąc o zalegających latami artykułach - kobyłach rojących się od błędów).
Przyłóżmy się do jakości. Również do jakości dyskusji i opisów zmian. I niech nas sobie wyprzedzają w rankingu.
Selena