W liście z pon, 20-12-2004, godz. 02:49, Andrzej B. pisze:
Poza tym - według mnie - problemem nie są tylko "alterneatywne wikipedie"... Wcale nie mniej mnie irytują kolejne durne projekty Wikimedia, powodujące tylko postępującą decentralizację pracy.
a ja sie obawiam, ze jesli projekt ma sie okazac skalowalny i w ktorejs chwili nie upasc w efekcie kleski urodzaju (a urodzaj na Wikipedie jest) to wlasnie powinien sie dzielic na moduly i tylko zapewnic jakies sensowne mechanizmy wspolpracy miedzy nimi. w ksiegarni encyklopedia, slownik i album ze zdjeciami sa osobnymi wydawnictwami, wiec nie rozumiem czemu tak psioczysz na obecny podzial.