Użytkownik Juliusz napisał:
i zdecydowanie jestem przeciw naśladownictwu. "Wyścig ilościowy" nie ma sensu. Z drugiej strony, przerost lewicowo-ewangelicznej dobroci w sprawach październikowych leninów rzeczywiście powoduje więcej niszczących efektów pary w gwizdku, niż cokolwiek innego. Julo
Co do jakości - pełna zgoda. Ale bez pewnego lewicowo-ewangelicznego podejścia to my nie zrobimy Encyklopedii. Nie ma sensu szukać kozła ofiarnego: po prostu jest nas mało do pieczenia chleba. :-(
Togo