S> A jednak biurokrata ma mieć superuprawnienia. Jest sędzią, S> który decyduje o racjonalnosci/irracjonalnosci sprzeciwu.
S> Nawet gdyby miało być tak jak piszesz, to i tak byłby to S> postęp, bo teraz wystarczy nawet najgłupszy, byle udokumentowany S> zarzut. Tak jest w regulaminie. Wiem, że głupio, ale nie wolno było S> poprawiać. Od początku mojego pobytu na wiki uważam, że jedynymi S> zarzutami uwalającymi kandydaturę powinny być: dokonywanie S> wandalizmów, wojny edycyjne i ataki personalne, obrażanie innych. S> Jeśli komuś działajacemu powiedzmy miesiąc się taki zachowań nie S> udowodni, to spokojnie może dostać uprawnienia.
Jednak to jest nadal TWOJE zdanie.
Przyznaję, że obecny regulamin można traktować jako zatrzymanie wpół drogi (własnie ze względuu na ten punkt głosowałem przeciw). Byłem za stosunkiem 8:2 na korzyść kandydata. Wtedy odpada problem racjonalnosci/irracjonalności ocenianej przez JEDNĄ osobę. Decydują wszyscy biorący udział w dyskusji nad kandydaturą.
MOIM zdaniem, skupienie tej władzy w ręku biurokraty byłoby krokiem wstecz