On 5/27/07, Radomil Binek radomilbinek@gmail.com wrote:
Ale nie chcą. I Julo nie jest problemem :) Za to jemu należą się, IMHO, większe uprawnienia niż jakiemuś NowyNick763 ale w obecnej chwili on może być tylko "adminem" albo "szarakiem", innej możliwości nie ma.
Nikogo do niczego zmusić nie można. A twoja propozycja sprowadza się do mnożenia funkcji. Konsekwentnie to stosując powinno się stworzyć: *blokowacza/odblokowywacza userów *zabezpieczacza odbezpieczacza stron *osobę rewertującą *osobę kasującą i być moze parę innych (wynikających chociażby z kombinacji ww.
Nie do mnożenia funkcji ale do stworzenia jednej funkcji - ciecia-sprzątacza. To jest osoba która w momencie starania się o przyznanie uprawnień stwierdzi, że lubi patrolować OZ i się do tego zobowiązuje.
Za to zaufany użytkownik to osoba która otrzymuje możliwość edycji np. zabezpieczonych stron bo w danym momencie stwierdza, że nie bawi jej gonienie z miotłą po OZ ale za to chce się grzebać w kwestiach technicznych.
Jest to chaos organizacyjny nie do ogarnięcia dla nowego usera (a wnioskuję to z tego, że już sięniektórzy mylą przy adminie, chcekuserze i stewarcie).
No i? To, że niektórzy nie potrafią zrozumieć teorii względności nie oznacza, że należy o niej zapomnieć.
Poprawiać zasady administracji całej grupy projektów pod kilka osób znacznie komplikując je przy tym? Nielogiczne i nieergonomiczne rozwiazanie.
Ja nie widzę "znacznej" komplikacji, ale jak już zauważyłem na polskiej Wikipedii nie lubi się zmian.