Pewnie miałoby to sens, gdyby "argumenty" złego mego zachowania nie były jednocześnie linkami do wyzwisk i bluzgów osób zaangażowanych w konflikt...
Przy okazji, to nawet zabawna prośba administratora, który nie sprawdził, że użytkownik, którego prosi o odpowiedź na swoje "zarzuty" jest zabanowany... na własną prośbę z projektu od 3-4 dni, bardzo to świadczy dobitnie o merytorycznym podjeściu do kwestii :-)))))))))))))))))