Problem w tym, że polonia amerykańska od samego początku jej aktywnej działalności, tj. od lat 70. XIX wieku, walczy z pojęciem hrabstwo, argumentując jak wyżej. Polonia ostatecznie użera się z tym na codzień (nawiasem mówiąc podobnie jak z przyjętym w polskich mediach pisaniem o politykach amerykańskich Demokrata/ci, Republikanin/nie, zamiast demokrata/ci, republikanin/nie). Co do wyrażenia _dokładnym_: angielskie 'county' przypisane było/nominalnie jest jakiemuś członkowi Izby Lordów, podczas gdy w USA na jego czele stoi wybieralna rada (County Board) z równie wybieralnym przewodniczącym i jego urzędnikami. Tak więc została tylko nazwa, niejako przez zasiedzenie. Jedynym reliktem epoki kolonialnej jest urząd gubernatora stanu, ale to już inna bajka.