| -----Original Message----- | From: ... Tomasz Ganicz | Sent: Monday, October 29, 2007 1:25 AM / | KA rozumie wymóg wcześniejszej mediacji - jako ogranicznik tego aby | nie zgłaszać wniosków zbyt pochopnie, tylko aby to był dla obu stron | ostateczny krok. W tym przypadku było raczej wiadomo, że żadne kolejne | mediacje nic już raczej nie dadzą, dlatego wniosek został przyjęty. | Zresztą próba mediacji między Lajskonikiem i Roo została podjęta przez | ABXa w czasie gdy KA decydowała o przyjęciu wniosków i nie przyniosła | rezultatu. Odbywała się za pomocą komunikatora, więc nie ma jak do | niej linkować z Wikipedii.
Co przeszkadzało napisać z pięć słów o tym w werdykcie? Nie byłoby wtedy mojego pytania.
| Jak jest napisane w polityce arbitrażu: | | ---- | Członkowie Komitetu Arbitrażowego zastrzegają sobie, według swojego | uznania, prawo do ...
Powstawanie KA w zasadzie oglądałem w kratkę (trochę zaangażowałem się na polecenie ;-) Przykuty robiąc relacje o ruKA), więc ten kuriozalny zapis mi umknął. Literalnie oznacza, że członkowie KA sami sobie ustalili zasady, tak samo jak admini sami sobie ustali regulamin swojej tajnej listy. Wprawdzie co do KA prawdą to nie jest, ale kto o tym będzie pamiętał za trzy tygodnie? To tak na marginesie, ale warto zmienić na "Członkowie KA mają - według własnego uznania - prawo do ...". Jak nie będzie protestów, to zmienię.
/ | Zawieszenie uprawnień na 4 tygodnie nastąpiło na mocy samego werdyktu, | a nie za działania, które Roo podjął już po jego ogłoszeniu. Werdykt | jest jest dość długo i wyczerpująco wyjaśniony. Są tam linki do | konkretnych przykładów naruszeń użycia narzędzi administracyjnych | przez Roo. Wystarczy go starannie przeczytać. Chyba nie ma sensu tego | jeszcze raz powtarzać.
Oczywiście że nie trzeba. Po prostu błędnie odczytałem punkt nr 2 werdyktu. Z dość prostego powodu - punkty 1, 3 i 4 zostały zbudowane w całości prospektywnie, i tylko punkt 2, pomiędzy nimi - retrospektywnie i prospektywnie w pierwszym zdaniu, a w drugim - znowu tylko prospektywnie, więc przy pobieżnym czytaniu zadziałała projekcja z otaczających konstrukcji. Uznałem, że karencja czterotygodniowa miała być wprowadzona za działania _po_ werdykcie.
Prosiłbym na przyszłość szanowny KA o większą staranność językową. Tu jest ona nawet ważniejsza niż w hasłach :-)) .
To tyle spraw formalnych co do tej kwarantanny, bo co do meritum uważam że wobec nagromadzenia sankcji (które popieram) można się było bez niej obejść.
Pzdr., Janusz "Ency" Dorożyński