Tworzenie cabali to się zaczęło już ok 2004/2005. Wcześniej istniał może maleńki cabal w WMF - Board i najbliżsi znajomi Boardu wywodzący się głównie z Bomisu, natomiast reszta społeczności była wciąż otwarta i dość jednolita i kontaktowała się z sobą w zasadzie prawie wyłącznie na listach dyskuyjnych i na IRCu, gdzie każdy mógł się przyłączyć. Ale do tego pewnie nie da się wrócić, bo to się nie skaluje, co widać chociażby po liście wikimedia-l. Niemniej rozczłonkowanie obecne społeczności i sieć cabali rozrosła się teraz do tego stopnia, że chyba nikt już tego nie ogarnia, w związku z czym to się stało niesterowalne i dysfunkcjonalne jako całość, trochę jak nie przymierzając PRL pod koniec swojego marnego żywota :-).
Lepszy model działania wybrała chyba OpenStreetMap - gdzie jest jedno ogólnie dostępne forum dyskusyjne dla wszystkich i każdy sobie czyta te części forum, które go interesują. + Ich fundacja jest członkowska - żeby zostać członkiem starczy wpłacić składę i się przedstawić po czym można np. głosować na ich Board, który w całości jest wybierany przez członków.
W dniu 25 lutego 2016 18:14 użytkownik Szymon Grabarczuk < tar.locesilion@gmail.com> napisał:
Niemal codziennie przechodzi mi przez myśl: napisać coś na TO, czy nie?
Ktoś stwierdził na liście Wikimedia-l, że wyodrębniła się w Wikimediach mała społeczność wolontariuszy, którą mocno obchodzi WMF. W ogóle jest dużo nieformalnych grup, do których formalnie każdy może dołączyć, ale nie każdy wie, że warto, albo nie ma nawet informacji o tym, że dana grupka istnieje. Obserwujemy więc pogłębianie się stratyfikacji https://pl.wikipedia.org/wiki/Stratyfikacja_%28socjologia%29.
W związku z tym, że
- stratyfikacja jest i pogłębia się,
- nie ma wielu wikipedystów, którzy należeli do mniejszej społeczności,
bardziej "hakerskiej", Stallmanowskiej, którzy "ogarniali" sprawy i polskie, i międzynarodowe, 3. wielu obecnych wikipedystów to nowi, którzy różnią się od opisanych wyżej, -- nie wiem, ilu z nas jest gotowych przyswajać informacje o WMF, a ilu woli "poprzestać" na gromadzeniu treści, krajowej współpracy z instytucjami edukacyjnymi, instytucjami kultury. Tak więc nie wiem, co trzeba tłumaczyć, a co jest jasne.
W dyskusji nt. WMF pewna grupa występuje z hasłem przejrzystości procesu decyzyjnego w WMF, konsultacji ze społecznością, bycia mniej korpo, a "bliżej ludzi". Sytuacja nie przypomina gali wręczania Oscarów czy Windowsa, które mają z nami związek taki, że tam jesteśmy klientami, konsumentami, stroną bierną w biznesie. Tu, w Wikimediach, nie ma biznesu. Tu ktoś przypomina, że są wspólne wartości, że z nami trzeba się liczyć, bo nasze interesy są najważniejsze. Byłoby miło, żebyśmy poznali (przypomnieli sobie) te fundamentalne wartości, uświadomili sobie (przypomnieli sobie), że mamy jakieś interesy, że ktoś chce się z nami liczyć, że tu w dużej mierze sami o sobie decydujemy.
A interesy czy decyzje nie sprowadzają się do narzędzi technicznych, domen. Ktoś powie: "nie mam interesów". Albo: "jestem takim samym użytkownikiem, jak losowy użytkownik z Niemiec, Jamajki czy Ghany, bo klikam w to samo i edytuję tak samo". Tak, edytorzy i całe społeczności są podobne (materiał na osobną rozmowę), ale gra idzie o to, żeby:
- w San Francisco brano pod uwagę, że świat nie kończy się na San
Francisco, 2. polska społeczność nie popełniała błędów, którym zapobieżono albo które rozwiązano w innych społecznościach.
Ostatecznie i tak rzecz sprowadza się do konsumpcjonizmu *versus* wolności i otwartości.
2016-02-25 16:26 GMT+01:00 Natalia Szafran-Kozakowska <antyterra@gmail.com
:
Hej
Nie wiem jak wielu z was śledzi kryzys, który dotyka Wikimedia
Foundation.
Dla tych, którzy nie śledzą albo próbowali śledzić, ale odpadli, bo za
dużo
się dzieje, przydatne chronologiczne streszczenie co i jak i kiedy http://mollywhite.net/wikimedia-timeline/
Jeśli nie wiecie o co chodzi - mamy do czynienia z kryzysem, na wielu frontach: duża rotacja pracowników, manifestowany już bardzo wprost brak zaufania pracowników i członków społeczności wobec dyrektor
zarządzającej,
niejasności związane z domniemanymi ambicjami stworzenia wyszukiwarki internetowej firmowanej przez WMF (tu odsyłam do notki na blogu Stowarzyszenia http://blog.wikimedia.pl/2016/02/kto-chce-konkurowac-z-google/, która ładnie to podsumowuje) i perturbacje związane ze składem Rady
Powierniczej.
Czy nas to powinno obchodzić? Bardzo. Piszemy encyklopedię, ale oprogramowanie i serwery należą do WMF, to ona będzie decydować o tym,
jak
Wikipedia będzie się rozwijała jako strona internetowa. Przejmujmy się. _______________________________________________ Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
-- *Szymon Grabarczuk*
Free Knowledge Advocacy Group EU Head of Research & Development Group, Wikimedia Polska pl.wikimedia.org/wiki/User:Tar_Lócesilion http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Tar_L%C3%B3cesilion http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Tar_L%C3%B3cesilion _______________________________________________ Lista dyskusyjna WikiPL-l WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l