Ludzie, uczepiliście się słowa peer-review i huzia na Józia. Napiszemy jeszcze raz, wielkimi literami, jaka jest idea:
ARTYKUŁ IDĄCY POD GŁOSOWANIE NA MEDAL MUSI BYĆ CO NAJMNIEJ WOLNY OD BŁĘDÓW:
- ORTOGRAFICZNYCH - STYLISTYCZNYCH - KONSTRUKCYJNYCH - FORMATOWANIA
NALEŻY DOŁOŻYĆ WSZELKICH STARAŃ, BY ARTYKUŁ BYŁ ___WERYFIKOWALNY___, CZYLI POWINIEN PODAWAĆ ŹRÓDŁA, Z KTÓRYCH KORZYSTAŁ AUTOR.
Rozumiemy trudność tego wymogu i dlatego w NIE NALEŻY GO TRAKTOWAĆ DOGMATYCZNIE.
Dla utrwalanenia raz jeszcze - NIE CHODZI O SYSTEM EKSPERTÓW (rozumiemy uwarunkowania polskiej wikipedii), A O WSTĘPNĄ WERYFIKACJĘ.
Właściwym filtrem i tak pozostanie głosowanie nad artykułem. ------------------------------------------------------------------------------- By "dyskusja" się nie rozmyła, pozwolimy sobie na podsumowanie.
- Mamy zgodę na wymóg bibliografii w artykułach medalowych z dziedziny nauki (Kilian już to robi) - Mamy zgodę na wprowadzenie zalecenia podawania bibliografii tam, gdzie to możliwe. - Sprawa wstępnego przeglądu nadal jest dyskutowana.
Pozdrufka, 4C.