Dnia 16-03-2003 o godz. 11:18 Tomasz Wegrzanowski napisał(a):
On Sat, Mar 15, 2003 at 08:29:53PM +0100, Wojciech Pastuszka
wrote:
- jakie problemy ludzie maja z "zbrojne organizacje niepodleglosciowe i rewolucyjne"
Nazwanie wiÄkszoĹci z nich "niepodlegĹoĹciowymi" jest
dla mnie
rĂłwnoznaczne z okreĹleniem Stalina lub Hitlera "zbawcÄ
ludzkoĹci"
czy to naprawde tylko mi sie wydaje ze nazwa 'organizacja niepodleglosciowa' jest okresleniem scislym i neutralnym ? "organizacja, ktora chce niepodleglosci jakiegos obszaru i stara sie osiagnac ten cel jakimis tam metodami". nie wiem dlaczego ma to byc w jakis sposob okreslenie pozytywne
Wygląda na to, że tylko Tobie. Dla wielu jest to określenie silnie pozytywne, a więc nieneutralne. Tak jak Tobię niepodoba się termin terroryzm, bo jest często używany. Tak mi się niepodoba określanie ich niepodległosciowymi, gdyż taki termin na określenie organizacji stosujących terror widziałem najczęściej w książkach wydawanych w PRL-u. Zbrojnie o niepodległość walczyli również po wojnie Bośniacy, Serbowie, Chorwaci, walczą o nią Karenowie w Birmie, walczyli partyzanci w Namibii, Algierze, Angoli, Mozambiku, Erytrei, Tybetańczycy, Tuaregowie, wiele ugrupowań Khmerskich, bojownicy z Aceh, Timoru Wschodniego, Irianu Zachodniego, wietnamscy komuniści z Francuzami, Kurdowie w Iraku - ciężko spotkać ich wszystkich na jednej liście z IRA, ETA, FARC, Hamasem, itd.
czy ETA, IRA albo Hamas nie sa organizacjami
niepodleglosciowymi ?
- kilka organizacji tu nie pasuje, np Aum Shinriko, ale roznica miedzy nimi a IRA, FARC czy Hamasem jest chyba jasna - to wlasciwie calkiem inne zjawisko
Dla mnie róşnice nie sÄ takie jasne. Raczej widzÄ
podobieĹstwa,
i jedni i drudzy mordujÄ niewinnych dla jakiejĹ idei, a
jaka to
idea to nie ma znaczenia. StosujÄ 1~ te same metody.
Roznica sa oczywiscie cele - taka IRA czy Hamas chca cos
osiagnac
i po osiagnieciu tego celu (jesli to nastapi) zamierzaja
porzucic te
metody. No i stosuja je w raczej ukierunkowany sposob - ataki sa dokonywane na ludzi w ten czy inny sposob zwiazanych z okupantem (chocby ten zwiazek byc dosc odlegly). To jest chyba jasne. Nie bardzo mozna powiedziec cos takiego o Najwyzszej Prawdzie - zamach w metrze w Tokyo nie mial na celu osiagniecie zadnych celow politycznych czy innych i nie byl skierowany przeciw zadnej konkretnej grupie.
Kwestia oceny zjawiska terroryzmu, ja patrzę na środki, a nie na cele. Ciekaw jestem jak zakwalifikujesz Najwyższą Prawdę (organizacje religijne???).
- to co sie robi ze slowem 'terroryzm' spowodowalo calkowita utrate przez nie jakiegokolwiek znaczenia. dlatego tylul 'organizacje terrorystyczne' calkiem
odpada.
nie upieram sie przy swoim tytule, ani przy tym ze to powinno pozostac jako jedna lista a nie dwie czy
wiecej
Dlatego nie chcemy daÄ terrorystyczne, ale "uznawane za terrorystyczne". I ty ta propozycje widziaĹeĹ, ale jÄ
wyĹmiaĹeĹ
a niby co to zmienia ? uznawane przez kogo ?
Przez znaczną część opinii publicznej, całą masę rządów, autorów literatury fachowej, autorów całej masy stron internetowych poświęconych terroryzmowi, itd.
Silthor
---------------------------------------------------------------------- Super konkurs dla studentów! 60 praktyk do wygrania! III edycja "Wirtualnie grasz - praktykę masz" < http://konkurs.wp.pl/praktyka/ >