On 4/28/06, PB <> wrote:
Teraz jeszcze w trakcie nękania Tilii (już naprawdę niesmacznego) o kandydowanie, Roo pisze, że http://tinyurl.com/pb9qb admin nie ma obowiązków, a administracja to nie funkcja tylko "stopień zaufania". Że co proszę? Po tych wszystkich krygowaniach na początku PUA o to, że
Że tak proszę. Admin nie ma obowiązku patrolowania OZ na przykład. Pokaż mi proszę gdzie jest cokolwiek napisane na temat '''obowiązków''' admina, z wyjątkiem zdania "że admin ma być aktywnym uczestnikiem projektu". Administrator to jest tylko (aż?) Wikipedysta obdarzony zaufaniem, to nie jest funkcja - to, że niektórzy admini przejmują się tym statustem o który nieopatrznie poprosili i patrolują OZ przez 12 godzin dziennie to tylko ich hobby, a nie obowiązek.
przyciski pozwolą pracować dla dobra Wikipedii, itepe, itede, okazuje się, że społeczność nie wyraża w głosowaniu przekonania, że ktoś będzie potrafił użyć przycisków nie robiąc szkód, tylko wybiera członków elitarnego klubu? Mam nadzieję, że już niedługo będzie można zdjąć ten ciężar z barków społeczności i admini będą wybierać się sami -- to bardziej konsekwentne...
Non sequitur.
A bardziej na poważnie, to owszem, dla dobra Wikipedii zależy mi, żeby admiństwo było na serio, a nie z przymrużeniem oka, funkcją. Bo
ADMIŃSTWO NIE JEST FUNKCJĄ. OZ może patrolować każdy, każdy może rewertować, wstawać ostrzeżenia, do tego nie trzeba być adminem. Nie wszyscy admini się tym zajmują bo nie ma takiego obowiązku. Jeżeli chciałbyś to zmienić i proponujesz aby każdy admin miał obowiązek spędzenia pół godziny dziennie na OZ w "nagrodę", że na swojej stronie ma ten gustowny, szary szablonik to prosze bardzo - porozmawiajmy o tym, ale na razie - jak wyżej.
niestety, przy definiowaniu adminów jako elity Wikipedii rozjeżdżają mi się jakoś implikacje. Dlatego, że -- i nie sądzę żebym był tutaj bardzo wyjątkowy, z tego co czytam i w dyskusjach, i tutaj -- są admini, którzy do samego pretendowania do jakkolwiek definiowanej elity jeszcze niezupełnie dorośli (natomiast umieją posługiwać się guziczkami), a z drugiej strony są "zwykli" użytkownicy, którym ufam bardziej, niż niektórym adminom (zaznaczam: wielu adminom ufam, ale nie dlatego, że są adminami). Identyfikowanie admiństwa z przynależnością klubową i twierdzenie, że admin nic nie musi, bo po prostu jest, prowadzi i do wynaturzeń nadużycia władzy, i -- wcale nie bez związku -- do wynaturzeń
Administatorzy to żadna elita - administratorzy, to raz jeszcze, zaufani użytkownicy którzy poprosili o tą flagę. A admin naprawdę nic nie musi, pokaż mi proszę czy jest gdzieś napisane aby admin miał jakieś dodatkowe obowiązki ponad to co jest napisane na PUA: * zaangażowania w projekt * znajomości i stosowania zasad Wikipedii dotyczących edycji haseł * współpracy z innymi wikipedystami – a szczególnie z innymi administratorami – z wykazaniem opanowania, chęci i zdolności rozwiązywania konfliktów * pomocy nowicjuszom
Wszystkie powyższe czynności może wykonywać '''każdy'''' Wikipedysta. Jeżeli uważasz, że w takim razie do tej listy potrzeba coś dopisać albo ją zmienić to możemy o tym porozmawiać, ale to jest temat na inną dyskusję.
typu Folii i innych szczęniąt, które przychodzą tu po to, żeby zostać adminami, a nie po to, żeby zrobić coś dobrego. Społeczność wyraża w głosowaniu -- tak śmiem sądzić -- ufność, że przyszły admin będzie aktywnym uczestnikiem projektu, który pomoże proszącym o pomoc, w kulturalny sposób rozstrzygnie spory i ma doświadczenie, które pozwoli mu z dużą pewnością wybrać właściwe rozwiązanie w trudnych kwestiach edycyjnych (bo bynajmniej niekoniecznie merytorycznych). Natomiast nie głosuje na kogoś, kto (słowa Roo) "nie ma żadnych obowiązków ponad to co do tej pory robił jako normalny użytkownik". Twierdzenia tego typu są przekręcaniem faktów i intencji.
Jak wyżej.
Tworzenie zamkniętej listy adminów jest dalszym krokiem na drodze uklubowienia admiństwa. Nie widzę spraw, które miałyby być w jakikolwiek sposób ograniczone do bycia sprawami adminów, jeśli admin to użytkownik, którego dodatkowe uprawnienia "nie mają sugerować kontroli edytorskiej nad projektem" (zdanie z Wikipedia:Administratorzy). Jest lista, jest IRC, są strony dyskusji. I to powinno wystarczyć.
No ale jak się okazało niestety chyba nie wystarczało bo stworzono testową listę na której admini sobie marudzą.
I jeszcze jedno: bardzo proszę nie trywializować mojego postu, podciągając go pod krytykanctwo, czy jak tam to Roo wyraża w kolejnym mailu. Większość administratorów bardzo szanuję, a chwilami wręcz podziwiam za ich wkład pracy, a jednocześnie bardzo sensowne i *normalne*, dojrzałe zachowanie (zaznaczam, że w tej grupie jest też Roo, gdy nie zachowuje się arogancko). Są też niestety wyskoki, i przeciwko wyskokom reaguję. Pomysł na stworzenie listy dla adminów traktuję jako kolejny nieprzemyślany wyskok.
No to się niestety w tej kwesti niezgadzamy.
-- Michal Rosa