Dosc szokujaca relacje przeczytalem w komentarzu na blogu: http://www.webaudit.pl/blog/2008/gwiazdka-z-wikinieba-czyli-jak-wydac-140-ty... Cytuje (podkreslenia moje):
W mojej szkole pewien nauczyciel (systemy operacyjne i sieci komputerowe) przeprowadził eksperyment, polegający na dodawaniu do wikipedii nieistniejących haseł z dziedziny tego przedmiotu (zagadnienia z systemów *nix i linux), za odpowiednio dużą ilość haseł, które przetrwały tydzień (tzn. nie zostały usunięte) otrzymywało się ocenę. Można było dodać hasło nieistniejące na podstawie własnej wiedzy lub przetłumaczyć z innej wersji językowej wikipedi. Eksperyment dowiódł, że ~70% wprowadzonych haseł zostało odrzuconych (około ~15 weszło i dalej funkcjonuje)
Swoja opinie wyrazilem w komentarzu. Dobrze byloby dotrzec do czlowieka, ktory to napisal (http://mazdac.wordpress.com/about/) i przynajmniej sprobowac wydostac liste zwandalizowanych hasel.
No i koniecznie trzeba popracowac z jednej strony nad PR Wikipedii, a z drugiej nad czytelnym komunikowaniem etyki projektu. Fakt ze *nauczycielom* takie pomysly przychodza do glowy z czegos wynika.
pozdrawiam Lipszyc