Nie do końca. Prawa autorskie obejmują wówczas całość publikacji: dobór obrazów, ułożenie, opisy itp. Fragment pokazujący samą grafikę nie jest objęty prawami autorskimi: to że został "zacytowany" nie czyni z niego odrębnego dzieła: to tak jakby twierdzić, że jeśli przepiszesz fragment "Pana Tadeusza" nie z książki wydanej za życia Mickiewicza, lecz ze współczesnego wydania, to łamiesz prawa autorskie wydawnictwa...
Czyli sobie spokojnie mogę np. XVIII wieczny obraz zeskanować z ksiązki i wrzucić na commons?
Przykuta