Podzielam wasz niepokój dot. Himavanti. Prawdopodobnie to oni. Trzeba uważać, bo oni wprowadzają w blad. Sa teraz bardzo niebezpieczni, uaktywnili druga grupe Stowarzyszenie macierz. Chca promowac Mohana. I trzeba przed nimi bronic mlodzierz i nas. Czy jest jakies wyjscie? w jaki sposob sie i innych bronic przed ta destrukcyjna grupa?
Brosen brosen@gazeta.pl wrote: szwedzki napisa³:
s> Mam nadziejê, ¿e mój lekki niepokój nie jest uzasadniony, s> jednak wola³bym siê upewniæ.
¦ledzê ich poczynania i równiez siê niepokojê, ale wiem, ¿e ten niepokój jest uzasadniony z trzech powodów: - autorzy prezentuj± w tekstach stanowisko tylko jednej z wielu ¶cie¿ek/wyznañ ¶iwaickich (mo¿e to byæ Himavanti) prezentuj±c to jako ogólny pogl±d hinduizmu, a takiego nie ma ze wzglêdu na mnogo¶æ szkó³ w ramach zarówno ¶iwaizmu, jak i hinduizmu w ogólno¶ci; - ilo¶æ ich ingerencji w artyku³y jest tak du¿a, ¿e jedna osoba mimo chêci, nie jest w stanie ich zNPOVizowaæ, bo zwykle wymaga szerszego opisania tematu ni¿ tylko wpisania "wg tradycji jakiej¶tam, jest tak..."; - powstaj± teksty zawieraj±ce terminy z pisowni± zdecydowanie nie polsk±, przewa¿nie kalki z angielskiego.
Nie znam na to recepty.