On Thu, Apr 07, 2005 at 11:40:18AM +0200, Piotr Kuczynski wrote:
wygladalo, bo rownie dobrze mozemy zostac zepchnieci na margines tamtej organizacji)
Nie obawiałbym się tego, to sensowni ludzie.
Minusy:
- jesli beda wplaty 1% z podatku, to nikt nie bedzie dokladnie mogl
powiedziec, ze chce na Wikipedie, wiec ISOC nie bedzie technicznie w stanie zaksiegowac tych wplat - powstaje wiec problem uzgodnienia algorytmu podzialu funduszy
IMHO przesadzasz, algorytm jest prosty (zakładając nawet pesymistycznie, że nie mamy subkonta) wystarczy dodać w tytule przelewu słowo "Wikipedia" i będzie wiadomo gdzie ma trafić. W tej chwili mają jedno konto i podział wpłat jest wykonywany ręcznie właśnie na podstawie tytułu.
- jako osobna organizacja pozarzadowa mozemy osobno starac sie o wsparcie
ze strony panstwa, na co nie mozemy liczyc bedac czescia ISOC
Dlaczego Państwo miałoby wspierać jakiś amerykański projekt, który co prawda jest współtworzony przez Polaków, ale jednak w dużej mierze pozostaje w rękach Wikimedia Foundation? Myślmy realistycznie. (My oczywiście wiemy, że w Internecie nie ma granic, ale wątpię aby to przekonywało decydentów na poziomie rządowym).
Wanted