----- Original Message ----- From: "Maciej Ostaszewski":
Czy rzeczywiście można żądać przed sądem jakiegokolwiek wynagrodzenia?
Ponieważ zdjęcia zostały udostępnione na wolnych licencjach, to gdyby wydawca podpisał autorów/oznaczył licencje, to nie musiałby płacić ani złotówki. A dwukrotność albo trzykrotność zera to zawsze zero.
Na dodatek odszkodowania może się domagać tylko sam autor.
maciek
Co do tego ostatniego stwierdzenia masz rację, ale w poprzednich IMO nie. Gdyby oznaczył i podpisał, spełniłby warunki (domyśnej) umowy. Ale tego nie zrobił. Można to porównać do sytuacji, gdy wydawnictwo ściąga zdjęcie ze strony jakiejś agencji fotograficznej, ale nie wnosi za nie opłaty, mimo że ta jest warunkiem opublikowania zdjęcia.
Gytha